[C-MAX 2003-2007] Zapalona kontrolka hamulca ręcznego, niewykrywanie kluczyka

[dyskoteka]

Witam kolegów i koleżanki, opiszę wam pewną sytuację, która dzisiaj mi się przydarzyła.

Dzisiaj po godzinie 16:30 wracałem sobie spokojnie z pracy do domu. Lekko padał deszcz, korek na drodze, nic specjalnego się nie działo. Nagle podczas stania w korku usłyszałem krótki ciągły dźwięk i na desce zapaliła się kontrolka zaciągniętego hamulca ręcznego. Hamulec był ściągnięty, powachlowałem nim kilka razy, ale kontrolka nadal nie gasła. Po chwili zorientowałem się, że zapaliło mi się oświetlenie na suficie, tak jakbym miał otwarte drzwi (na komputerze nie wyświetliła się żadna informacja). Otwarcie i zamknięcie wszystkich drzwi w samochodzie nie pomogło - nadal palą się lampki na suficie i kontrolka od hamulca ręcznego. Zgasiłem i odpaliłem silnik (nie wyłączając elektryki) i zjechałem na parking. Podczas zjeżdżania okazało się, że nie mrugają mi na desce rozdzielczej kontrolki kierunkowskazów (fizycznie kierunkowskazy działają, tak samo jak światła awaryjne - tylko na desce nic nie widać). Po włączeniu długich świateł również nie zapala się kontrolka na desce, mimo tego, że długie są włączone. Czujniki parkowania przestały się automatycznie załączać w momencie wrzucenia wstecznego (po włączeniu ich guzikiem na desce działają poprawnie). Po zgaszeniu silnika okazało się że już nie mogę go ponownie odpalić, nie mogę również zamknąć ani otworzyć samochodu z pilota (system bezkluczykowy). Komputer przestał odczytywać informacje z czujnika temperatury zewnętrznej (pokazuje teraz: temperatura ---C).

Sprawdziłem oba kluczyki - z obu kluczyków nie reaguje centralny zamek oraz bagażnik.
Komputer przy próbie uruchomienia auta wyświetla - BIERNY KLUCZYK NIEWYKRYTY.
W tym momencie jedyna opcja otworzenia/zamknięcia samochodu, oraz odpalenia silnika to wyjęcie z pilota kluczyka fizycznego i ręczne otwieranie drzwi / ręczne wkładanie go do stacyjki z obudową awaryjną.

Na akumulatorze napięcie ~14,2V sprawdzone tanim miernikiem

Po tym jak auto postało chwilę unieruchomione na parkingu, po ręcznym odpaleniu i włączeniu klimy, całe wnętrze mega zaparowało w kilka sekund, po czym stopniowo odparowywało do całkowitego wysuszenia - problem z parowaniem więcej się nie powtórzył.

Pozostałe elementy, czyli automatyczna skrzynia biegów, radio, światła, podgrzewane fotele itp. działają poprawnie. Auto po ręcznym odpaleniu jeździ tak jak zwykle, skrzynia pracuje bez zarzutu, silnik trzyma obroty, komputer nie wyświetla żadnych błędów, ani informacji, że coś może być nie tak.


Czy może to być zalany jakiś sterownik, albo jakieś zwarcie? Nie znam się za bardzo na elektryce samochodowej, auto jeździło już w ulewach i było normalnie myte na myjni i nic takiego się wcześniej nie działo.

Będę wdzięczny za wszystkie rady i podpowiedzi.

[lisek40]

Kilka z tych objawów u mnie było. Uszkodzony moduł GEM. Może to przyczyna

[dyskoteka]

Napisał lisek40 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kilka z tych objawów u mnie było. Uszkodzony moduł GEM. Może to przyczyna

Znalazłem film jak wykonać test modułu GEM, ale nie wiem czy coś mi to powie. Jeśli już teraz mi nie mrugają kontrolki kierunkowskazów to podczas testu też pewnie nie będą mrugały.

edit - rozwiązanie problemu:

udało mi się dostać do modułu GEM i odnaleźć przyczynę usterki. Problemem była poluzowana kostka, która się trochę wypięła i nie stykała tak jak powinna. Po wpięciu kostki i zasunięciu blokady od nowa, wszystkie problemy ustały Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Dzięki za podpowiedź lisek40. Poniżej kilka zdjęć, może w przyszłości komuś się przydadzą.

12596632_1289505967730244_1572992806_o.jpg 12887320_1289506004396907_907839450_o.jpg 12894363_1289505954396912_859890187_o.jpg