[Focus 1998-2004] Niestabilne, rosnące obroty silnika, wskaźnik temperatury silnika pokazuje niską temp

[Dr Burbon]

Witam,

jest to mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość.

Mam sporo faktów do przedstawienia i nie wiem do końca jak wszystko napisać, by nie zrobił się tutaj zbyt duży bałagan... Ale spróbuję po kolei.

Niedawno kupiłem Forda Focusa MK1 z silnikiem benzynowym 1.8, rocznik 2000. W pewnym momencie zauważyłem, że obroty silnika zachowują się w sposób nienormalny.

Przy zmianie biegów, po wciśnięciu pedału sprzęgła, obroty zamiast spadać - rosły. I to aż o około 500-1500 obrotów, najmocniej przy zmianie z jedynki na dwójkę i z dwójki na trójkę. Podczas jazdy, zaraz po puszczeniu pedału gazu, obroty bardzo powoli schodziły, jakby samochód sobie sam "dodawał" gazu. Ponadto zauważyłem, że przy odpalaniu auta na zimnym silniku, obroty wskakiwały nierównomiernie i stopniowo do ok. 2000, po czym powoli opadały do normalnych ok. 750, aczkolwiek były one niestabilne i potrafiły falować w zakresie 750-1000.
Ogólnie na zimnym silniku obroty mocniej podrzucało do góry.

Byłem z tym u mechanika - stwierdził, że silniczek krokowy jest w opłakanym stanie, więc zamontował nowy. Twierdził, że problem zniknął, lecz niestety ta wymiana nie pomogła. Problem nadal występuje.

Następnie miałem bardzo nieprzyjemną przygodę - samochód zaczął się dławić, szarpać i nie osiągał pełnych obrotów lub robił to z trudem. Po pewnym czasie w ogóle siadł i ledwo dało się go odpalić. Kontrolka silnika wpierw migała, potem paliła się cały czas, a wskaźnik temperatury silnika wahał się od 0 do ok. 1/4. Kolejna wizyta u mechanika - okazało się, że świece były do wymiany.

Po tej wymianie trochę pojeździłem, lecz znowu kontrolka silnika zaczęła się palić, a wskaźnik temperatury wędrował na 1/4 lub i niżej. Problem z obrotami nie zniknął.

I znowu do mechanika, tym razem innego - wymiana czujnika temperatury wody (swoją drogą zostałem poinformowany, że ponoć wg numerów auta powinien przypadać do niego inny czujnik niż ten, który jest w nim zamontowany - a ponoć jest taki, jak z Mondeo 2.0 TDCI).

Kontrolka silnika się nie pali, ale na wskaźniku temperatury wskazówka nie dochodzi nawet do 1/4, więc dziwna sprawa. Poza tym wciąż występuje problem obrotów - teraz nawet nie jestem w stanie określić czy na zimnym silniku czy już nie, przez usterkę... ale obroty wciąż rosną przy odpalaniu, zmianie biegów, wolno opadają przy puszczaniu gazu...

I na tym się aktualnie zatrzymałem - boję się kolejnych wizyt u mechaników, gdyż tracę gotówkę, a poprawy nie ma. W dodatku im się kończą pomysły, co może być przyczyną wzrastających obrotów.

Przeglądałem forum w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące mnie pytania - znalazłem coś takiego:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Czytałem też więcej podobnych tematów, lecz chciałbym poznać opinię kogoś, kto się spotkał z dokładnie takim samym problemem jak mój i najlepiej, jeśli sobie z nim poradził. Nie widziałem jeszcze żadnego wątku, w którym ktoś by napisał "poradziłem sobie z rosnącymi obrotami, pomogło ...", a w miejscu kropek jakieś sensowne rozwiązanie. Spotykałem się z opiniami, że "ten typ tak ma", ale wierzę, że da coś się z tym zrobić, gdyż jeździłem różnymi benzynowcami, a także dieslami, więc mam porównanie - nigdy, w żadnym aucie tak się nie działo. Poza tym ten wskaźnik temperatury...

Pozdrawiam i liczę na jakieś wskazówki Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


EDIT:

Zapomniałem o usterce pęknięcia plastikowej rurki od płynu chłodnicy i wypłynięcia tej cieczy - wymieniałem ją we własnym zakresie i dolałem wody.