[Fusion] Drgania silnika w 1.4 TDCI

[Rajmund]

Witam serdecznie!

Mam prośbę do użytkowników 1.4 TCI o poradę przy następujących problemach:

1. Na wolnych obrotach silnik wpada w drgania które są tak silne, że drży cały samochód. Problem ustępuje powyżej 1300 obr/min. Towarzyszy temu zjawisu charakterystyczny "klekot". Dodam tylko, że zakrs obrotów jest prawidłowy i nie występuje zjawisko ich "falowania". Nie wiem czy łączyć to z poprzednim problemem ale w zakresie prędkości około 90 do 120 i zakresie obrotów 2000 do 2 500 pojawiają się znowu drgania przenoszone na układ kierowniczy i znowu karoserię. Raczej wykluczam układ jezdny gdyż po wciśnięciu sprzęgła bądź wrzuceniu na bieg jałowy problem ustaje.

2. Przy jeździe na biegu jałowym i hamowaniu np. przed skrzyzowaniem silnik podnosi obroty do około 1100 poczym po całkowitym zatrzymaniu wracają do prawidłowej wartości.

3. Przy nagrzanym silniku np. jazda po mieście silnik podnosi obroty do wartości 1000 aa00 obr/min. Po ostudzeniu problem znika.

Będę wdzięczny za wszystkie sugesię i porady

[Cistu]

Witam!

Opisane przez Ciebie drgania silnika przy niższych obrotach zniechęciły mnie do kupna sprowadzonej Fuzji 1.4 TDCI z Francji. Widocznie to nie jedyny przypadek.

[staruszek]

Mam problem podobny do tego z pierwszego postu.
Drgania pojawiają się w zakresie prędkości od 90 do 110. Są tak duże, że trzęsie się przednia maska i deska rozdzielcza. Po zdjęciu nogi z gazu problem ustępuje. Na kierownicy nie wyczówa się żadnych drgań.

Czy ktoś zna rozwiązanie tego problemu?

[Fjuzek]

Jeżeli chodzi o drgania, ale lekkie na wolnych obrotach, to traktuję to jako normalne w dieslach, no w każdym razie tej klasy dieslach. Jeździłem wieloma i wydaje mi się, że w każdym coś takiego występowało. Te silniki są przecież ogólnie "bardziej rozedrgane" niż benzynowe. Przy małych obrotach tworzy się jakby rezonans, który zanika przy większych. Benzynowe silniki chodzą rzeczywiście na niskich obrotach tak cicho, że nieraz zastanawiałem się stojąc na skrzyżowaniu czy nie zgasł mi silnik. W moim obecnym dieselku to lekkie drganie czasem występuje przy 750 obr/min. i nie zawracam sobie tym głowy.
Odnośnie wzrostu obrotów przy hamowaniu to ja zrzuciłbym to na większe zapotrzebowanie na prąd w tym momencie (np. zapalenie lamp stopu), a taki objaw zauważyłem w wielu autach zarówno dieslach jak i benzynowych.
Jeżeli chodzi o drgania przy prędkości około 90 do 120 to zupełnie nie mam pomysłu i nie spotkałem się z problemem, no chyba, że drgania te wywoływane były przez np. źle wyważone koła, kiepskie opony itp. ale wtedy drży też kierownica.

[Mar78]

Napisał Fjuzek

Odnośnie wzrostu obrotów przy hamowaniu to ja zrzuciłbym to na większe zapotrzebowanie na prąd w tym momencie (np. zapalenie lamp stopu), a taki objaw zauważyłem w wielu autach zarówno dieslach jak i benzynowych.

Ściślej rzecz biorąc chodzi o wspomaganie ukł. hamulcowego - tłumacząc b.prostym językiem: servo "potrzebuje" ciśnienia/podciśniena, a wytworzenie takowego powoduje dodatkowe obciążenie dla silnika, natomias komputer aby silnik nie zgasł - dozuje dodatkową dawkę paliwa - w efekcie tego silnik zwiększa obroty. Zapalenia lamp stopu owszem - również generuje dodatkowe obciążenie dla alternatora (a tym samym dla silnika), ale ok. 50W nie podniesie tak znacznie prędkości obrotowej silnika.
Też mam TDCi - u mnie nie ma ŻADNEJ różnicy w obrotach silnika podczas hamowania (dzisiaj parokrotnie testowałem).

Odnosinie nagrzanego silnika - prawdopodobnie włącza sie elektrowentylator chłodnicy - i dlatego obroty się podnoszą (patrz wyżej). U mnie też nie występuje.

Obstawiam na problemy z alternatorem, ew. jakimś modułem (to tylko przypuszczenia)

W mojej Fuzi częstotliwość rezonansowa (maximum drgań) występuje w okolicach 110-120km/h, ale prawdopodobnie są źle wyważone koła, gdyż wciśnięcie sprzęgła nic nie daje.
Na postoju silniczek chodzi tak równiutko (równiej niż VW 1.9TDI), że wódkę :fcp16 można polewać do kieliszków stojących na desce, bez obawy że się coś rozleje :542:

pozdrawiam :fcp29

[fofu04]

mam taki sam silnik ,fusion z Niemiec i żadnych drgań.Cos u Was musi byc na rzeczy ,ale to wymaga ingerencji fachowca i to polecam . :fcp9.Natomiast drgania pojawiły sie na kierownicy pow. 110 km/h . Koła ponownie wyważyłem i sprawdzę co sie zmieni.

[staruszek]

:fcp1 nawiązując do mojego postu-drgania silnika spowodowane były uszkodzonym przegubem wewnętrznym prawej półosi.Po wymianie,samochódjeżdzi jak nowy.

[robikom]

U mnie drgania były odczuwalne na wolnych obrotach, czasem słabsze, czasem większe, czasem trwały chwilę, a czasem pojawiały się falowo. Były też momenty że były jakby niewyczuwalne. Myślałem nawet o wymianie poduszek pod silnikiem bo kiedyś taki zabieg usunął grgania w moim starym focusie w benzynie.
Szczęście w nieszczęściu pewnego razu mimo braku mrozu, miałem problem z uruchomieniem silnika. Na forum wyczytałem że w pierwszej kolejności należy w takiej sytuacji wymienić filtr paliwa i powietrza. Tak też zrobiłem i ten zabieg usunął dwie wyżej opisane usterki. Auto odpala w od tknięcia kluczyka, a wibracje silnika zniknęły.
Od tego momentu zabieg wykonuje co 15 tys, lub przed zimą i wszystko śmiga.
Jedyny minus to wysoka cena filtru paliwa (150-200zl), ponieważ zawiera podgrzewacz.