Kraksa.. Ile -% zniżki jeżeli moja wina?

[jez733]

No i zdarzyła sie kraksa. Włączałem się do ruchu i jak już byłem w połowie pasa, zza zaparkowanego busa wyskoczył mi babka corsą i ciągła lewym pasem odbiłem w lewo i po zderzaku u mnie a u niej cały bok do malowania.

Już nie chciałem się kłócić bo wiadomo ja z parkingu a ona na głównej. Moje auto jest na mnie i dziadka, bo wiadomo ja nie mam lat. I teraz pytanie: Ile dziadkowi zniżki dziabnie jeżeli babka zgłosi kolizje do swojej ubezpieczalni. Mam ubezpieczone auto w Hestii.

[Kapuhy]

Musisz poszukać tabeli bonus-malus z ubezpieczenia OC, przy pierwszej stłuczce zazwyczaj -10...20%, spadek o jedno będź dwa oczka w tabeli. Tylko teraz będziesz musiał bardzo uważać, bo przy dwóch stłuczkach w ciągu jednego roku zniżki lecą kolosalnie.

[mmmk]

pewnie 10% czasami zdarza sie ,ze 20 % nie wiem akurat jakie warunki ma hestia. nie bardzo wiem o co chodzi w tym pytaniu o dziadka. czy on ma inny pojazd ubezpieczony gdzies indziej?? bo jak tak to jemu zadna znizka nie przepada (taki przypadek mialem kilka lat temu, moj tata zawsze byl wspolwlascicielem moich samochodow) a jezeli ma cos co jest ubezpieczone w tej samej ubezpieczalni w ktorej jest samochod ktory uszkodziles to znizki pewnie przepadna. jest jeszcze jedna sprawa jak nie musisz byc akurat w tej ubezpieczalni to czasami (tak bylo w moim przypadku) oplacalo sie zmienic ubezpieczyciela bo u nich tracilem tylko 10% a u tego u ktorego mialem szkode stracilbym 20%. pomimo wyzszej skladki u tego od 10% oplacalo mi sie go zmienic bo i tak pare zl zostalo mi w kieszeni.

[jez733]

Dobra, jeszcze raz. Ja nie mam lat więc żeby płacić mniejsze oc za fiestę, dziadek jest jako właściciel a ja jako współwłaściciel. No i fiesta ubezpieczona jest w Hestii. Dziadek ma inne auto ubezpieczone w PZU. A ja miałem tą stłuczkę fiestą.

[mmmk]

no to fiesta (Ty) tracisz 10 albo 20% a dziadek nic. moj ojciec tez mial swoj samochod w pzu a ja w cigna.

[jez733]

no ale ja jako świeży chyba nie mam zniżek, nie? a mimo to dzięki dziadkowi płacę mniej.

[mmmk]

no tak ale w tej ubezpieczalni co jestescie to znizki poleca o te 10 czy 20%. wazniejsze jest to,ze te w pzu zostaja bo oni to maja dosc wysokie stawki.

[jez733]

aha czyli po prostu za swoje nieszczęście po dupie dostanę tylko ja bo za fieste zapłacę więcej a dziadkowi nawet to nie obleci? Ale to jest pewne na 100% bo to jest dla mnie bardzo istotne..

[mmmk]

u mnie tak bylo. no i wlascielem rozbietego samochodu byl ojciec i ja a tego w pzu na ktory znizki zostaly bez zmian to tylko ojciec. watpie zeby sie to pozmienialo przez te kilka lat. a ta kobieta jezeli napisales jej oswiadczenie to idzie z tym tylko do Twojego ubezpieczyciela i to oni juz sie zajma jej samochodem czyli ogledziny, kosztorys i wyplata odszkodowania albo naprawa bezgotowkowa. a przed wyplata odszkodowania pewnie wezwa Cie do nich do biura zebys potwierdzil zdarzenie i swoja wine. pewnie beda chcieli tez zrobic zdjecie Twojego samochodu ale np u mnie za pozno przyslali te pisma i samochod juz jezdzil ale bylo widac,ze niedawno poskladany bo nie byl jeszcze pomalowany

[jez733]

no to teraz co wy o tym sądzicie bo ja zastanawiam się czy w ogóle wziaść na siebie odpowiedzialność.

Bo sytuacja wyglądała tak:
Ja włączałem się do ruchu. Wyjeżdżałem z parkingu, zatrzymałem się i patrze w lewo i w prawo no i czysta droga, no to jeden i jadę i jak pyłem w połowie pasa zza zza zaparkowanego busa wyłoniła się corsa, omijała busa więc jechała lewym pasem i tak nim cisła, no to ja odbiłem w lewo ale już się o nią otarłem.
Ja miałem w schowku takie oświadczenie z warty, i napisałem dane i zaznaczyłem że ja wyjeżdżałem z parkingu i skręcałem w lewo a ona omijała zaparkowane auto i jechała pasem przeznaczonym do ruchu w przeciwną stronę i poniżej mniej więcej jak tu opisałem. Ale nie zaznaczałem tam że biorę winę na siebie.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.