[Focus 2004-2008] Usterka układu silnika

[p3psik]

Witam serdecznie, od około 1,5 roku walczę bezskutecznie z powracającą usterką układu silnika pochodzącą z układu świec żarowych. Focus MK2, 2005, 1.6 TDCI, 109KM.

Zaczęło się od tego, że pewnego dnia w lecie wyświetlił się komunikat o usterce i samochód wszedł w tryb awaryjny. Podpięty komputer wskazał na układ świec żarowych, okazało się, że urwana była jedna świeca. Podczas wykręcania urwała się druga. Świece zostały wyjęte w zakładzie, który specjalizuje się w tym, zostały założone nowe i problem zniknął... na kilka tygodni.

Od tamtej pory każda próba zapłonu powodowała wyświetlenie błędu, ale wystarczyło "cofnąć" kluczyk na zero i kolejna próba zapłonu już była ok.

Jak zrobiło się zimno problem w zasadzie zniknął. Pojawiał się sporadycznie w momencie kiedy za krótko grzałem świece lub w cieplejsze dni i zawsze znikał przy kolejnej próbie zapłonu.

Na wiosnę problem wrócił wraz z ciepłymi dniami. Scenariusz zawsze ten sam, pierwsza próba zapłonu - błąd, druga próba - ok.

Wymieniłem przekaźnik świec na używkę kupioną na Allegro, numer części ten sam, po VINie też pasował. Błędy zaczęły pojawiać się częściej. Wróciłem do starego przekaźnika i przejeździłem tak całe lato (zapalanie na dwa razy).

Na zimę problem zniknął (pojawiał się tylko przy cieplejszych dniach i przy zbyt krótkim grzaniu świec). Kilka dni temu błąd pojawił się i nie chciał zniknąć. Diagnoza kolejny raz wykazała, że chodzi o układ wstępnego podgrzewania. Po odpięciu komputera błąd zniknął. Kolejny raz polecono mi wymienić przekaźnik świec.

Żeby uniknąć zbędnego wydawania pieniędzy pożyczyłem na chwilę przekaźnik od kolegi z identycznej Foki z identycznym silnikiem z tego samego rocznika. Błędy zaczęły pojawiać się częściej, dodatkowo nawet w czasie jazdy.

Wróciłem do starego przekaźnika i do starego schematu - jak jest poniżej 5 stopni Celsjusza i świece grzeją się do zgaśnięcia kontrolki błędu nie ma. Jak jest cieplej, albo zbyt szybko zapalę silnik - usterka układu silnika i tryb awaryjny.

Świece są ok, grzeją wszystkie. Nie wiem gdzie jeszcze szukać, proszę o pomoc.

[madamsz]

Trochę to dziwne, może być podejrzany czujnik temperatury. W silniku 1,6 TDCI świece zaczynają być aktywne przy temperaturach około 3-5 stopni i poniżej. Przy wyższych temperaturach sterownik nie wysyła informacji do sterownik świec żarowych. Czasami też jak jest uszkodzone dwie dopiero zaczynają się błędy. Nie wiem jakie masz świece, jak u mnie był problem z dwoma to objawy były identyczne z twoimi, ale występowały przy temperaturze od 3 st w dół, założyłem BERU i koniec problemów. Jesteś pewny że świece są dobre może od czasu wymiany któraś była felerna i robi się problem, a może czujnik temperatury.

[hindus]

Napisał madamsz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W silniku 1,6 TDCI świece zaczynają być aktywne przy temperaturach około 3-5 stopni i poniżej

Na pewno? Miałem wrażenie, że one "świecą" także jak jest cieplej.

[madamsz]

W takim zakresie zaczynały działać u mnie jak miałem C-maxa. Przy 6st i powyżej nie pojawiał się błąd uszkodzonych świec żarowych. Po pierwszej próbie uruchomienia auta, błąd i ograniczona moc silnika, przy następnej próbie auto odpalało normalnie do momentu kiedy sterownik nie dostał informacji o potrzebie uruchomienia świec żarowych. Ja miałem jedną uszkodzoną (przerwa), a druga miała na mierniku zaniżoną rezystancję (zaczynała robić zwarcie dla sterownika).

[p3psik]

Tylko u mnie jest zupełnie odwrotnie, tzn. jak jest zimno to wszystko jest ok, świece grzeją, auto odpala bez problemu nawet przy dużych mrozach, błędy się nie pokazują. Problem jest jak jest ciepło (być może jest to nawet wspomniane 3 stopnie) wtedy zawsze jest błąd i trzeba odpalać na dwa razy.