[Focus 2004-2008] Opłaca się robić? Czy szukać nowego?

[lenart89]

Witam wszystkich forumowiczów, a w zasadzie zastanawiam sie, czy nie lepiej byłoby się pożegnać.
Zakładam ten temat tylko i wyłącznie dlatego, że chciałbym poznać Wasze opinie na temat rozwiązania problemu, jakim od wczoraj stał się mój ukochany Focus.

Po wspólnych 200 000 km, wielu perypetiach, masie problemów, w dniu wczorajszym moja foczka zaliczyła drobnego dzwona. Na całe szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał oprócz blach.

Ale moje pytanie jest inne.

Co Wy zrobilibyście na moim miejscu? Probowali naprawiać? Złomować? Sprzedawać?

Dodam, że w zdarzeniu byłem poszkodowanym, wiec jeszcze ubezpieczalnia swoje dorzuci.


Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Ze_ja]

Szkoda patrzeć na takie uszkodzenia - boli Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak masz sentyment do auta, to warto zrobić w dobrym warsztacie, o ile fachowcy ocenią, że mogą przywrócić do pełnowartościowego stanu.
Sporo elementów ucierpiało, ale nie wygląda to na szkodę całkowitą, więc jak będzie kasa z OC sprawcy, to może warto?
Może też okaże się, że ubezpieczyciel wyliczy, że koszt naprawy przewyższy wartość pojazdu z 2006. Nie wiem, ale myślę, że warto powalczyć o pełne pokrycie kosztów (równowartość ceny auta z tego roku lub koszty naprawy blach, szyby, poduszek i lakierowania).

[Pshemack]

"Naprawa ekonomicznie nieuzasadniona", na 100%. Wypłacą odszkodowanie minus wartość "wraku".

Ja bym nie robił...

[hindus]

Na bank całka... Bierz pieniądze z ubezpieczalni, napisz odwołanie bo pewnie za nisko wycenią i szukaj nowego auta. Za dużo rzeczy tu poszło, mi groziła całka a u mnie poduchy nawet nie wystrzeliły, ot przedni zderzak, chłodnice, maska, reflektory i przednia szyba ukruszona od przesuniętej maski. Tu masz dość poważne uszkodzenia.

BTW Toyota Ci wskoczyła na maskę? Tak to trochę wygląda po uszkodzeniach :|

[lenart89]

Napisał hindus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na bank całka... Bierz pieniądze z ubezpieczalni, napisz odwołanie bo pewnie za nisko wycenią i szukaj nowego auta. Za dużo rzeczy tu poszło, mi groziła całka a u mnie poduchy nawet nie wystrzeliły, ot przedni zderzak, chłodnice, maska, reflektory i przednia szyba ukruszona od przesuniętej maski. Tu masz dość poważne uszkodzenia.

BTW Toyota Ci wskoczyła na maskę? Tak to trochę wygląda po uszkodzeniach :|

Można tak to ująć, że wskoczyła... typowy lewoskręt. Udało mi się na tyle uciec, żeby nie ładować w jadących z przeciwka, a żeby też nikomu z Toyoty za bardzo nic nie zrobic... trafienie bezpośrednio w bsgażnik... zdjęcie z ręką pokazuje wysokość na jaką podbiło Toyote

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[swiety_76]

Dobre te Fordy. Zderzak lekko draśnięty a Toyota bagażnika nie ma z podłużnica.

Wszystko da się zrobić.
Fachowcy [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
z poskręcanych kawałków blach zrobią ci nówkę nieśmiganą
Pytanie czy to ma sens przy 13 letnim aucie.

Zamiennik nowe ceny pi razy oko

Błotnik przedni 200 zł
Zderzak przedni 200 zł
Maska 400 zł
Reflektor 200 zł

1000 zł

Polakierować 3 elementy x 300 zł

To już jest z 2000 zł

Szyba 300 zł (podgrzewana 500 zł) plus wymiana 100 zł

To już jest z 2500 złł

Poduszki (używane) po 200 zł sztuka

Około 3000 zł

Teraz ktoś to musi poskładać pomontować i swoje wezmie chyba że chcesz się samemu bawić

Słupek A i tu trzeba rzezbić w ****ie, szpachlować przy ewentualnej pozniejszej odpsrzedazy jak przyjdzie gość z miernikiem lakieru i zobaczy szpachlę na słupkach to zrobi w tył zwrot.
Tak czy siak kolejne kilkaset złotych u blacharza lakiernika.

Nie widać dobrze co z drzwiami ? Nie liczę.

I jeszcze jakbyś dodał zdjęcia pod maską co to się tam stanęło.

Bo tak na dzień dobry to żeby tylko wyglądał ładnie z zewnątrz bez tego co pod maską to jest 4000 zł nie licząć robocizny przy składaniu (chyba ze samum się pobawisz)

No chyba że coś zakupisz używanego pod kolor to wyjdzie taniej ale z doświadczenia to jak coś potrzebujesz i jezdzisz po szrotach to więcej na paliwo wydasz żeby dobrze dobrać a w internecie to wszystko jest ładne na zdjęciu a w rzeczywistości już nie bardzo.

Za mniej to ja widzę na otomoto jak ktoś sprzedaje z tego rocznika z podobnymi uszkodzeniami ale mniejszymi

Za 7000 to kupisz jakiegoś pewnie za tą kwotę to jakiegoś sztrucla ale na chodzie.

[Fulara]

nie robiłbym, walcz o kasę i szukaj nowego auta,

na zachodzie, nawet na myśl by im nie przyszło żeby takie coś robić, zaraz IMPORT nach polen.

szukaj auta

[Zielony360]

Przy tym wieku samochodu i uszkodzeniach będzie szkoda całkowita. Wiadomo, że zderzaki, szybę, poduszki można by robić, ale słupek A już gorzej. Przy następnym ewentualnym wypadku już może nie skończyć się na blachach...

Sprzedać wrak na części i tyle.

[Grzegorz MX]

Napisał Zielony360 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Przy tym wieku samochodu i uszkodzeniach będzie szkoda całkowita. Wiadomo, że zderzaki, szybę, poduszki można by robić, ale słupek A już gorzej. Przy następnym ewentualnym wypadku już może nie skończyć się na blachach...

Sprzedać wrak na części i tyle.

nie rób bo drugi raz nie będzie los forda łaskawy po naprawie.

walcz o dobrą kasę z odwołaniami i kupuj mk3

[Jaryska]

FULARA , jak nach Polen, to export, nie import.