[Mondeo 2014- ] 1,5 Pb awaria pompy wysokiego ciśnienia

[kaan1]

Poczytaj tutaj. W opisanej sytuacji powinieneś mieć możliwość rozwiązania umowy leasingu. Istotne jest tez to na kogo wypisana jest gwarancja.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[Psilocke]

Bo niestety w Polsce nadal używa się gwarancji która nic nie daje.
Zareklamuj z rękojmi albo z niezgodności towaru z umową. Od razu zaczną inaczej gadać.
Gwarancja to jest taki dodatkowy swistek. Jak ostatni cudem znaleziony listek papieru toaletowego.
Poczytaj o tym. Masz dużo większe prawa, łącznie z żądaniem wymiany na towar pozbawiony wad. Auto to też towar. Taki sam jak lodówka czy telewizor.

[ciafka]

Napisał kaan1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Teraz już wiem dlaczego dla firm jest taniej - nie grożą prawa konsumenta (cokolwiek to znaczy) ...

Żebyś wiedział Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Brak odpowiedzialności wobec konsumenta spokojnie wart jest tych kilkunastu procent rabatu więcej, jaki typowo można dostać przy zakupie na firmę/działalność, względem zakupu konsumenckiego... To dokładnie pokazuje wartość gwarancji producenta - 0, słownie ZERO... Co jakiś czas tylko dla przyzwoitości i ocieplenia wizerunku komuś z gwarancji zrobią jakąś pierdołę.
Co naturalnie nie oznacza, że nie należy próbować wyegzekwować praw, jakie w teorii daje nam gwarancja - lub też rękojmia (która niestety jest krótsza i bardziej ograniczona, niż przy obrocie konsumenckim).

[Psilocke]

Ja bym uderzył do leasingodawcy bo niestety to on jest właścicielem samochodu. Niech żądają wymiany na taki bez wad.
W tym przypadku to albo aso eksperymentuje na twoim aucie albo uczą młodych budowy silnika.
Rękami i nogami będą się zapierac przed wymiana silnika bo za niego ktoś musi zapłacić.

[romekkar]

Minął kolejny miesiąc jak auto stoi w serwisie i dziś mam same dobre wieści z serwisu:
1. brak odbierania telefonu przez mojego opiekuna to nie to, że mnie olewa tylko chłop jest na urlopie
2. mimo, że chłop jest na urlopie mnie nie olewają i auto nadal jest diagnozowane
3. jest bliżej niesprecyzowana nadzieja, że kiedyś auto zostanie zdiagnozowane
4. jako, że rozpoczął się rok szkolny liczę, że wrócą uczniowie z wakacji i któryś z 1-klasistów auto zdiagnozuje
5. średnie spalanie mojego samochodu za ostatnie 2 miesiące 0L/100kM - myślę, że Ford powinien się tym pochwalić

[cattani75]

Szkoda słów. :-(

[paoloWawa]

Dramat, podejście do klienta fatalne, podręcznikowy przykład jak tego się nie powinno robić. A najgorsze że nie widać rozwiązania problemu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[klajgus]

Normalnie dawaj to do TVN turbo , zajmą się tym na 100% bo już chyba gorzej być nie może Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[stefanb]

Tak się zastanawiam (chociaż to taka trochę teoria spiskowa), czy serwis przypadkiem w jakiś sposób nie przyczynił się do całej tej awarii, w skutek jakiegoś zaniedbania na przeglądzie, itp. i teraz "boi się" wystąpić do producenta o nowy silnik, bo potencjalnie Ford jest w stanie udowodnić, że to oni nawalili. Bo jednostkowość tego przypadku i nieudolność ASO jest naprawdę zdumiewająca...

Bump: "Na pocieszenie" - użytkownik VW Passata po akcji serwisowej pt. wymiana głowicy w silniku TSI: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Naprawdę ręce opadają...

[karloss]

2 lata temu kolega z pracy kupił Focusa (polisingowy) z gwarancją ford (któryś salon w warszawie). Przejechał ok. 1500 km (doslownie) i szlag trafił panewke (terkotanie w silniku). Sprawa trwała 3 miesiące!!! Efekt wymiana na całkowicie nowy blok silnika. Ford bronił się rękami i nogami, zwalając winę na właściciela. Do tego chcieli przerzucić koszty auta zastępczego na kolegę. W firmie wynajmujacej auto zastępcze kolega nie zgodzil się na podpisanie jakiegoś papierka (na całe szczescie). Powiedział tylko, że auta opłaca salon Forda. Przyjęli to i rachunek wystawili na salon. Generalnie polecam być cierpliwy, dobrze poczytać o swoich prawach jako konsumenta i umówę gwarancyjna. I nie poddawać sie. Polecam też prowadzić korespondencję na papierze (list polecony) nie żadne telefony.