[Transit 2006-2014] Dwa akumulatory, jakie kupić?

[Krachu]

Cześć,
zakupiłem duńskiego Froda Transita Jumbo, 2.4 TDCi, który ma 2 akumulatory pod siedzeniem kierowcy. Dzisiaj nie chciał mi odpalić, a że akumulatory ma od nowości (oryginalne z naklejką Forda, 10 latki...), to postanowiłem je wymienić. Jest tylko problem: na jednym mam oznaczenia, a na drugim nie i kompletnie nie wiem jaki kupić. Aku nie są połączone równolegle, tylko jest między mini jakiś separator.

A. Na akumulatorze "A" nie mogę odczytać parametrów. Z tego co zauważyłem odpowiada on za start silnika, bo spada na nim napięcie w czasie rozruchu, a na akumulatorze "B" nie drgnie.

B. Akumulator B odpowiada za np. podświetlenie deski rozdzielczej, bo jak go odłączę, to jest ciemno, mimo, że auto próbuje kręcić. Ten ma naklejkę i parametry takie: 60Ah, 590 A.

No i teraz pytanie, jaki może być akumulator A? Nie wiem czy oba muszą być identyczne skoro nie są używane szeregowo? 590A wydaje mi się za mało żeby startować taki silnik. No chyba, że one faktycznie są używane szeregowo przy starcie (tylko nie wiem wtedy dlaczego na "A" nie spada napięcie). Nie chcę kupić za mocnych żeby alternatora nie zajechać albo mieć cięgle niedoładowane. Może ktoś ma taką wersję i jest w stanie doradzić?

[wojtekjanus]

Prawdopodobnie auto ma lub miało niezależne ogrzewanie postojowe, wtedy stosuje się dwa akumulatory z separatorem. Mogło też np. mieć przetwornicę 230V zasilająca jakieś urządzenia.
Szeregowo nigdy te akumulatory nie są łączone, tylko równoległe - bez separatora. Zresztą wtedy gdy alternator zaczyna ładować, separator łączy je właśnie równolegle.

Akumulator rozruchowy o prądzie rozruchowym 600A wystarczyłby, ale ja bym kupił nieco mocniejszy, około 700A/70-80Ah. Te parametry nie są krytyczne, jest duży zakres tolerancji, kieruj się raczej tym, czy chcesz mieć markowy, droższy, starczający na dłużej, czy jakąś taniznę. Twój wybór. Alternator ma dużą nadwyżkę mocy, nawet przy włączonych wszystkich mocnych odbiornikach - wentylacja na full, ogrzewanie szyb, wycieraczki, światła drogowe - napięcie nie spada poniżej 14V podczas jazdy. Więc większe akumulatory na pewno się doładują.

[kopernikus@o2.pl]

Witam,
Jestem nowy choć przejrzałem sporo postów na tym forum. Mam Transita w wersji bus. Auto bardzo fajne choć ze względu na serwis nigdy więcej Forda nie kupię. Miałem taki przykry incydent. Oddałem auto na gwarancji do serwisu Auto Boss w Chorzowie z niedogrzewaniem kabiny w zimie. Moje auto posłużyło jako magazyn części zamiennych dla innych aut na serwisie. Rozebrali silnik, wymontowali pompę olejową i kilka innych części. Ściemniali, że to ma związek z usterką mojego samochodu (niedogrzewanie kabiny...) . Auto oddali po 3 tygodniach. Auto nadal nie dogrzewało kabiny. Powtarzam, że auto fajne ale serwis gwarancyjny to porażka i jedno wielkie oszustwo. Módlcie się, żeby się Wam auto nie zepsuło na gwarancji. Może wrócić z serwisu po przeszczepach ;-)
Mam pytanie do forumowiczów bo serwis Forda nie zna odpowiedzi na moje pytanie. Przełączali mnie kilka razy i w końcu rozłączyli. Takie partyzanckie metody spławiania trudnych klientów ;-)
Moje auto po 3 tygodniach postoju miało wyładowane akumulatory. Było ciepło. Przebieg auta 50tyś. Oświetlenie kabinowe powyłączane. Doładowałem przez złącze w komorze silnika i jest OK ale na jak długo?
Po co w tym samochodzie są dwa akumulatory?
Jak są podłączone?
Czy wymieniać oba? Jeśli nie to który?
Czy można zrezygnować i mieć jeden akumulator zamiast dwóch?
W instrukcji obsługi ani słowa o dwóch akumulatorach, konserwacji czy wymianie więc liczę na wiedzę i doświadczenie użytkowników.
Z góry dzięki za odpowiedź :-)