[Transit 2006-2014] Po wylaczeniu zaplonu, w aucie nie ma pradu

[Triton]

Witam,
Jezdze transitem 300L L3 2.2TD 100, T5, M6 cokolwiek wiekszosc z tych oznaczen znaczy, z 2013 roku. Przebieg 242000km.
Po wylaczeniu silnika, resetuje sie radio i nie ma oswietlenia w kabinie, ani nawet awaryjne nie dzialaja. Dopiero jak przekrece zaplon wszystko wraca do normy. Zupelnie jakbym odlaczal akumulator.

To trwa juz jakis czas i niestety nie jestem w stanie powiedziec kiedy i ewentualnie od czego sie zaczelo.

Informacja dodatkowa:

Mialem w zeszlym roku wymieniany silnik, ktory po wymianie bardzo ladnie smigal, ale oplul sie caly olejem (trzy dni po wymianie) i trafil znowu do warsztatu. Wymieniona zostala jakas gumka (podobno jakis oring?) gdzies na wierzchu silnika i juz nie pluje olejem, ale z kolei po tej naprawie silnik stracil moc. Samochod jedzie max.120km/h a wyprzedzanie, nawet na autostradzie to koszmar. Cala reszta w normie. Spalanie jest takie jakie bylo zawsze, nie kopci, pali na dotyk. Tylko totalny spadek mocy.
Mechanicy podlaczali go do komputerow, nawet zrobili mapowanie silnika i nic sie nie zmienia. Gdzies wyczytalem, ze byc moze jakies kabelki gdzies tam na wierzchu silnika moga byc uszkodzone lub miec przebicie i to ma wplyw na prace pompy czy wtryskow. To mialoby sens, bo w trakcie zakladania tego oringu mechanik mogl przeciez zajechac kluczem w jakis kabelek i go przyciac lub oderwac..

Byc moze obie te usterki sa jakos polaczone. Czy ktos przezyl juz cos takiego lub ma jakis pomysl?

Z gory dziekuje za wszelkie podpowiedzi.
Pozdrawiam, Tomek.

[wojtekjanus]

Napisał Triton Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zupelnie jakbym odlaczal akumulator.

Wygląda to na uszkodzony włącznik zapłonu w stacyjce.

Co do braku mocy - potrzebujesz jazdy z przytomnym diagnostą z laptopem na kolanach aby w trybie rzeczywistym sprawdzić podstawowe parametry.

[Triton]

Dziekuje Wojtku,
Przynajmniej wiem gdzie zaczac szukac