[Mondeo 2000-2007] Falujące obroty, spadek mocy, sprzęgło

[Jeazzer]

a no własnie gość go właściwie zignorował, właściwie to nie wiem czemu

[Jeazzer]

auto jak było bez termostatu chodziło wszystko dobrze temperatury nie łapał, tylko był problem z osiągami rozpędzał się tylko do 160km/h i ani trochę więcej. W każdym bądz razie było ok, wyskakiwał mi check P0171 podobno to sonda która była za kataliztorem wariowała bo katalizator był do śmieci obecnie jest nowy, puki co lampka się nie zapala. Najważniejsze jednak jest to że auto się znów grzeje, włącza się pierwszy bieg, przy 110 drugi a temperatura nadal rośnie sposoby na zatrzymanie wzrostu znalazłem dwa pierwszy max ogrzewanie do środka i ładnie zbija drugi to dodanie trochę gazu ale nie zawsze działa, jak miał 112 zdecydowałem się nim kawałek przejechać myśląc że jak silnik trochę owieje to temperatura spadnie niestety nie zdążyłem wyjechać z miasta i temperatura był już 117, i rosła. Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być bo termostat jest nówka zresztą już trzeci, prawdopodobieństwo że i on jest uszkodzony jest chyba żadne. Kiedy termostat się otwiera? ja sądziłem że to temperatura płynu chłodzącego go otwiera ale wygląda na to że co innego nim zarządza i to to się zepsuło tylko co to jest? wymieniałem termostat cały razem z obudową i czujnikiem temperatury, zresztą do benzyny nie ma innych. A może to ten błąd o którym Myniu wspominał, czyli błąd komunikacji czujnika wody z szyną CAN. Jutro jadę znów na warsztat ale jeśli ktoś ma jakieś pomysły to BARDZO PROSZĘ piszcie!!!