|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
27-06-2014, 15:27 | #1 |
ford::average
Imię: Marek
Zarejestrowany: 27-05-2013
Skąd: Regensburg
Model: focus c-max
Silnik: 1.6TDCi 109KM
Rocznik: 2005
Postów: 140
|
Rozsypana Trubina - opiłki w silniku.
Witam,
Od jakiegoś czsu miałem problem z turbiną, a mianowicie była nieszczelna od strony gorącej [strona napędzana spalinami] podczas jazdy nie było większych problemów, natomiast na postoju jak obieg powietrza nie był zamknięty to śmierdziało spalinami. Turbo było już jakiś rok temu regenerowane. Problem polega na tym, że we wtorek jadąc z pracy, zaczęło syczeć w okolicach poddszybia po prawej stronie. Im więcej gazu się dodało tym bardziej syczało a auto nie miało mocy. Przechodzi w tryb awaryjny [Motor system Fehler] Początkowo mylałem że to jakiś przewód powietrzny między turbiną a silnikem. Szukałem ale nie znalazłem. Po dodaniu gazu słychać jak turbina kręci i pąpuje powietrze - szlauchy też robią się twardsze. Ale syczenie straszne. pod maską praktycznie czarno od spalin, turbina i wszystko w kolo z sadzy. Byłem jeszcze raz w pracy ale nie da się tak jeździć bo każde wzniesienie to mordęga nie dodając gazu. Prędkość autostradowa na wzniesieniu nawet 45km/h. Poniżej 2000obr/min jakoś idzie ale też z delikutaśnym gazem. Dziś auto u mechanika, ten po oględzinach stwierdza rozszczelnienie turbiny i że turbina na tyle może być uszkodzona że MOGŁY dostać się opiłki. Kupno nowej jest bez sensu bo po jakimś czasie silnik i tak padnie. używaną można założyć -bo tańsza- ale nie da mi gwaranta że silnik pochodzi. Także teraz moje pytanie do Was... jest możliwa taka usterka turbiny, że w silniku jest pełno opiłków? Autem jeszcze przejechałem ok 60km, poza brakiem mocy, syczeniem i dymieniem na czarno innych problemów nie ma. Silnik chodzi płynnie nie tyrkocze. Na wolnych obr. tez gładko. Czarne bymienie może byćspowodowane tym, że silnik dostaje dobre dawki paliwa turbina powietrze ciśnie ale silnik dostaje go za mało. Zła mieszanka. Mechanik powiedział że opiłki mogą ale nie muszą być, jednak z doświadczenia takiego czegoś w niemczech się nie robi bo za wielkie ryzyko. Mechanik doś w porządku i nie ma typowo niemieckiego nastawienia także wiem że jakby coś się dało pokombinować to raczej by to wziął pod uwagę. Nie ma jakiegoś sposobu wypłukania silnika czy coś? Jest to w ogóle możliwe, że turbo jest tak posypane skoro auto praktycznie odpala i można jechać byle nie szybko i bez gwałtownych przyśpieszeń. Aha,gościu nie wyciągał turbiny i jej nie rozkręcał, powiedział tylko że po objawach jest możliwe takie cuś i tego raczej się nie robi ze zwględu na ryzyko. W poniedziałek będzie się kontaktował z firmą króta już regenerowała tą turbinę także może oni coś więcej powiedzą. Tymczasem liczę na wasze opinie, porady. Dpf regeneruje się co 300km, jest nowy więc zatkany nie jest -co mogło by spowodować uszkodzenie gorącej strony turbiny poprzez nadmierne ciśnienie [zapchany wydech] |
28-06-2014, 16:36 | #2 |
ford::beginner
Imię: Sebastian
Zarejestrowany: 12-02-2014
Skąd: Sosnowiec
Model: Mondeo
Silnik: 1,8
Rocznik: 2000
Postów: 25
|
Odp: Rozsypana Trubina - opiłki w silniku.
Kolego na te objawy co mechanik powiedział ma racje . Ale sam posiadam C maxa i robiłem dwa razy turbo raz kupiłem urzywke i zaoszczędziłem 200zł od ceny regenerowanej i padła po 200km gdyż nie wymieniłem oleju ani filtra tylko turbinę . i złapała luz na ośce od syfu z filtra . a druga juz regenerowana i zrobione wszystko jak należny wraz z wyciągnięciem sitka z przewodu zasilającego turbinę. i czyszczenie inter kulera. i pomogło juz jezdze trzeci miesiąc i nic sie nie dzieje . A kolega mechanik straszył ze zas padnie ze silnik do wymiany itp a klucz był w tym sitku olej nie schładzał turbiny .
|