[Mondeo 2000-2007] Skrzypiące tylne zawieszenie

[puniu]

ale mondek jest raczej podsterowny
bynajmniej ja zalozylem na przod nowki sztuki i na slliskim cudow nie ma autko lepiej hamuje pewniej skreca

[FrogsterPL]

Wiesz, logika by tak nakazywała, ale na tych chorwackich serpentynach podobno straszna ślizgawica podczas deszczu (dopóki nie zmyje on tego pyłu, co trwa ok. 30 minut). I co by nie mówić, lepiej w takim wypadku będzie jechać wolniej, aby nie wystąpiła podsterowność, niż ryzykować nadsterowność i konieczność "kontrowania". Myślę, że te nowe w przyszłym sezonie pójdą na przód, ale teraz będą na tyle. Chyba, że ktoś ma jeszcze coś do dodania, z chęcią poznam Wasze zdanie na ten temat Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[puniu]

co by nie mowic - jak masz dobra przyczepnosc na osi napedzanej to nawet jak tyl bedzie uciekal to bedziesz mial szanse wyciagnac autko z takiego zachowania
a z nowymi z tylu trudniej bedzie napewno wprowadzil tyl w poslizg ale szansa wyprowadzenia znaczaco maleje
zreszta duzo jezzdilem i po sliskim i po mokrym i po ostrych zakretach i nigdy nie uciekal mi tyl - jak przesadzilem z szybkoscia to zawsze przod wynosilo z zakretu

[FrogsterPL]

Cóż, ale to nie ja będę prowadził tylko ojciec, a nic mi o tym nie wiadomo, żeby miał kiedyś okazję wyprowadzać auto z poślizgu pedałem gazu... Więc mimo wszystko chyba zostaję przy swoim... Ech sam nie wiem już :/ Ale raczej zrobimy tak, że teraz nówki pójdą na tył, a w przyszłym roku na przód.

[gulik1978]

Masz rację lepsze opony zakładaj na tył. Z podstawowego powodu. Którą oś bardziej czujesz? Wiadomo, że sterowaną, czyli przednią, więc gdy będziesz tracił przyczepnośc to odczujesz to wcześniej. Lepsze opony uśpią Twoją czujnośc i będziesz prowadził auto pod dyktando tych lepszych z przodu, a tu nagle tył ucieka. Z drugiej strony My tak na co dzień nie jeździmy tak dynamicznie aby wykorzystywac opony do ekstremum.

[mwoloszyn]

U mnie też skrzypiało zawieszenie. Podczas jazdy nie było bardzo słychać ale jak zabujałem ręcznie autem na postoju to zawieszenie skrzypiało jak stare drzwi. Okazało się, że zatarte były gumy drążka stabilizatora. Najlepsze jest to, że gumy te wymieniałem może max 3 miesiące temu ale mechanik który je wcześniej montował widocznie nie odczyścił drążka dobrze i nie nasmarował gum przed założeniem. Po wymianie gum nie mam żadnego skrzypienia.

[eng]

Kolego 2 tyś za taką naprawę to kradzież w biały dzień. Przypuszczam, że jakbyś pojechal najpierw na szarpaki a potem z diagnozą do normalnego mechanika to zrobiłbyś to dużo taniej...ASO zarabiają na ludziach którzy nie za bardzo znają się na mechanice samochodowej.

[marko1986]

Witam

U Mnie skrzypi odbój amortyzatora a rezonans czyli głośniejszy efekt daje osłona amortyzatora. Nie wymieniam go na razie bo nie mam czasu i pieniędzy.
Ale mi pomaga jak raz na jakiś czas przesmaruję smarem to miejsce gdzie odbój się porusza i cisza.

Ale zamiast smarować jak ja to robię proponuję wymianę odboju i osłony.

PZDR

[Krzys.]

Ja miałem to samo. Skrzypiało coś w tylnum zawieszeniu. Okazało się że to górne mocowanie amortyzatora. Trochę WD40 i po skrzypieniu.

[manola01]

Witam
zawieszenie tylne mondeo 2001 , po wymianie amortyzatorów które na przeglądzie wyszły 28 i 31 %, podczas jazdypo naszych wspaniałych drogach (nierównościach, mijaniu progów) skrzypi, wróciłem do warsztatu (po przejechaniu kilkuset km) w celu konsultacji co jest przyczyną, acha wymieniłem gumy stabilizatora (według zaleceń diagnosty). Mechanik spryskał wszystkie łączenia i poprawy nie ma. Twierdzi że teraz czeka mnie wymiana wahaczy (po trzy na stronie) tuleje nie są wymienne (stwierdza).
Poradzzcie co jest przyczyną może ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem. Oczywiście jakie to są koszta tez mile widziane informacja.