Sprawdzanie Numeru VIN

kamska · 09-10-2006, 22:12

Witam, w wyniku wlasnej glupoty wlalem cos takiego do mojego dieselka. naszczescie mała ilosc, rozcienczylem to mixolem i prawdziwa ON...

Niestety lejac to swinstwo ochlapalem lakier, czesto mi sie to zdarza jak tankuje z banki, tylko, ze zawsze ropa łatwo schodziła...

Tym razem niestety nie schodzi zwyklym płynem do naczyń, chce to jutro z rana potraktować rozpuszczelnikiem, dlatego mam pytanie:
Czy rozpuszczalnik moze w jakis sposob szkodzic na kilku letni lakier????.
Moze jest jakis bezpieczniejszy srodek do oczyszczenia lakieru???

poz.
kamil

robal · 10-10-2006, 07:05

Hmmm... ale tak naprawdę to nie wyczytałem czym zachlapałeś lakier Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ON z rozpuszczalnikiem? Mixolem? Czy czymś innym? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Spróbuj benzyną ekstrakcyjną bądź lakową. Można też spróbować smalcu bądź masła (to na produkty asfaltopodobne).
Tylko delikatnie i na początek sprawdź w jakimś niewidocznym miejscu jej działanie (myślę o benzynie, nie smalcu) na lakier. A potem dla pewności zabezpieczyć jakimś specyfikiem dla lakieru Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

kamska · 10-10-2006, 11:27

Dzieki ROBAL.
Udało sie oczyscic lakier, zadnych zniszczeń cale szczescie... Nie wiem z czym byla ta ropa, na pewno z czyms lakiero podobnym, ewentulanie rozpuszczlinikiem. Jesli ciezko bylo zmyc to z lakieru, to lepiej nawet nie myslec co dzieje sie w silniku, pompie, przewodach itp. Cale szczescie rechot klekocze jak dotychczas... ;-)

09-10-2006, 22:12	#1
kamska ford::advanced Imię: Kamil Zarejestrowany: 29-12-2004 Skąd: Nakło n. Not. Model: Focus MK1 Silnik: 1.8 TDDI Rocznik: 2000 Postów: 201	ON z dodatkiem rozpuszczlnika. Witam, w wyniku wlasnej glupoty wlalem cos takiego do mojego dieselka. naszczescie mała ilosc, rozcienczylem to mixolem i prawdziwa ON... Niestety lejac to swinstwo ochlapalem lakier, czesto mi sie to zdarza jak tankuje z banki, tylko, ze zawsze ropa łatwo schodziła... Tym razem niestety nie schodzi zwyklym płynem do naczyń, chce to jutro z rana potraktować rozpuszczelnikiem, dlatego mam pytanie: Czy rozpuszczalnik moze w jakis sposob szkodzic na kilku letni lakier????. Moze jest jakis bezpieczniejszy srodek do oczyszczenia lakieru??? poz. kamil

10-10-2006, 07:05	#2
robal FCP member Zarejestrowany: 11-03-2004 Skąd: Mszczonów Model: Mondeo Silnik: TDCI 163 KM Powershift Rocznik: 2010 Postów: 1,533	Hmmm... ale tak naprawdę to nie wyczytałem czym zachlapałeś lakier Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ON z rozpuszczalnikiem? Mixolem? Czy czymś innym? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Spróbuj benzyną ekstrakcyjną bądź lakową. Można też spróbować smalcu bądź masła (to na produkty asfaltopodobne). Tylko delikatnie i na początek sprawdź w jakimś niewidocznym miejscu jej działanie (myślę o benzynie, nie smalcu) na lakier. A potem dla pewności zabezpieczyć jakimś specyfikiem dla lakieru Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. __________________ Jest: Mondeo 2,5 V6 '02 Jatco sedan / Aygo '17 1.0 X-shift MMT Były: Escort '86 1,4 htb; Escort '92 1,6 16V htb; Mondeo 2.0 duratec '02 sedan; Mondeo '10 2.0 tdci 163 KM powershift sedan; Yaris '01 1.0 3d

10-10-2006, 11:27	#3
kamska ford::advanced Imię: Kamil Zarejestrowany: 29-12-2004 Skąd: Nakło n. Not. Model: Focus MK1 Silnik: 1.8 TDDI Rocznik: 2000 Postów: 201	Dzieki ROBAL. Udało sie oczyscic lakier, zadnych zniszczeń cale szczescie... Nie wiem z czym byla ta ropa, na pewno z czyms lakiero podobnym, ewentulanie rozpuszczlinikiem. Jesli ciezko bylo zmyc to z lakieru, to lepiej nawet nie myslec co dzieje sie w silniku, pompie, przewodach itp. Cale szczescie rechot klekocze jak dotychczas... ;-)