[Transit 2006-2014] Nagle zaczął dymic na biało

[wojtekjanus]

Przy wymianie turbiny trzeba przemyśleć kilka rzeczy, nie opłaca się się decydować na najtańsze warianty jeśli auto ma jeszcze trochę popracować dla właściciela.
Sama wymiana fizycznie najczęściej też wymaga doświadczenia, bo prawie na pewno śruby są zapieczone i skorodowane, często trzeba je grzać, a jeśli się ukręcą, to w ogóle potrzebny jest kumaty mechanik.
To jedno.
Druga sprawa to decyzja co montować. Wiadomo, że najlepsza byłaby nowa oryginalna turbosprężarka kupiona w autoryzowanej firmie, w kolejności drugim gorszym rozwiązaniem jest turbosprężarka regenerowana w autoryzowanym warsztacie (około o połowę mniejszy docelowy przebieg od nowej), następnie turbosprężarka regenerowana w nieautoryzowanych warsztatach przy użyciu części "no name" (ale oczywiście sprzedawca zarzeka się, że to oryginalne części), na końcu jest opcja zakupu używki (czasami jest to niezła opcja, jeśli trafimy na np. na rozbitka po małym przebiegu i przy nas zdemontują turbo).

Co do doboru odpowiedniej turbiny, to potrzebna jest pojemność i moc silnika oraz rocznik.
W modelach 2,2 po 2006 roku były turbiny i z zaworem upustowym (Wastegate) i z ruchomą geometrią sterowane elektrycznie elektrosiłownikiem (VGT). Rzuć okiem czy masz ciśnieniową gruszkę z podłączonym wężykiem, czy metaliczne pudełko do którego idą przewody elektryczne.

Jeżeli było sporo oleju w dolocie, to czy ktoś kumaty sprawdzał ręką wirnik turbiny? Niewielki luz osiowy to normalna rzecz, natomiast niedopuszczalny jest luz promieniowy. Doświadczony mechanik jest w stanie to sprawdzić w parę minut, trzeba tylko odłączyć wąż od turbiny i wsadzić paluchy w wiatrak.
Upewnij się, że to turbina, aby nie iść w niepotrzebne spore koszty.

I trzeci raz wspomnę o zapachu dymu, który może potwierdzać diagnozę co do turbiny lub nie - spalony olej śmierdzi bardzo charakterystycznie, a para z płynu chłodniczego także charakterystycznie, ale zupełnie inaczej.

[BIZONIK79]

Wojtku co do diagnozy to kumaty mechanik będzie dopiero w Czwartek bo jest na urlopie w Polsce, jesli zdecyduje, że to turbo to jedyna decyzja bedzie jaka marka bo będzie to nowa ze sklepu (przy moim jest gruszka z wężykiem)jeśli chodzi zaś o spaliny to definitywnie czuć spalony olej w kolorze siwym i zaczyna dymić kiedy auto sie nagrzeje i kiedy słychać "teraz" metaliczne wkręcanie sie turbiny na obroty ...niestety mocy nie przybywa.
Dane pojazdu Ford Transit T300 / 110, rocznik 2009 te 110 to chyba moc.

[wojtekjanus]

Twoja turbina to wg mnie finis 1567327 (6C1Q-6K 682 CE), znajdziesz ją w linku
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Jej 100% zamiennikiem jest turbosprężarka finis 1449556 (6C1Q-6K682-CD).

Być może inne jeszcze by prawidłowo pracowały, ale nie występują jako zamienniki.

Tą prawidłową dosyć łatwo dostać...
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

i sporo innych sprzedawców.

W UK też na pewno są dostępne.
-----------------

Przy montażu turbiny konieczne jest zalanie jej układu smarowania olejem, przedtem wymiana oleju i filtra w silniku. Radzę przejść z oleju 5W30 na prawdziwy markowy pełny syntetyk 0W40 lub 5W50, wymieniać go przy jeździe miejskiej co 15.000 km, przy jazdach długodystansowych co 20.000 km.

[BIZONIK79]

Już po zabiegu turbinka wstawiona, wcześniej wymienione filtry:oleju,paliwa i powietrza oraz olej niestety nie dość szybko odczytałem wiadomość, olej został wymieniony na 5W30. Odrazu zapytam czy ten olej wymienic na 0W40 przed zimą czy zostać przy obecnym. Nadmienie że robie dużo kilometrow w tym roku zrobiłem już 30000 tys.

[wojtekjanus]

Przejedź na nim 10 - 12.000 km lub nieco więcej i zmień.
Chodzi o to, że olej w pełni syntetyczny (0W40 lub 5W50) doskonale zabezpiecza łożyska turbiny, zwłaszcza jeżeli ktoś jeździ w trasach i robi przebiegi. Olej hydrokrakowany nie jest tak odporny na wysokie temperatury jak prawdziwy full-syntetyk. A łożyska turbiny ganianej w trasie to ekstremalne temperatury, na prawdziwym fullsyntetyku 0.5 mln km markowa turbina robi bez problemu. Nawet ostro katowana. Nie wytracają się z niego cząstki stałe, łożyska turbiny stale mają prawidłowe smarowanie.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[BIZONIK79]

Ok. Na jakich więc olejach powinienem sie skupić , możesz podac marki preferowane .

[wojtekjanus]

Ja jeżdżę na Mobilu 1, ale jest sporo fullsyntetyków co do których jakości nie ma żadnych wątpliwości. Np. Castrol Edge Titanium, Shell Helix Ultra, Valvoline Synpower, Liqui Moly Synthoil Energy, Motul X-Max, Total Energy itd., itd.

[BIZONIK79]

Dziekuję chyba zdecyduję się na Valvoline juz kiedyś stosowałem olej tej marki i byłem zadowolony co prazwda było to Mitsubishi ale to raczej bez różcy.

[ccLot]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ale jest sporo fullsyntetyków

Z tym "full syntetyk" nie szalał bym tak.
Na rynku jest bardzo mało prawdziwych olei syntetycznych.

[wojtekjanus]

Napisał ccLot Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Z tym "full syntetyk" nie szalał bym tak.
Na rynku jest bardzo mało prawdziwych olei syntetycznych.

Nikt z niczym nie szaleje.
To prawda, że sporo zachodnich firm reklamuje oleje hydrokrakowane jako oleje syntetyczne. Ale nie ma markowych olejów hydrokrakowanych w klasie 0W/40 i 5W/50 (i jeszcze w paru innych klasach dedykowanych do silników specjalnych, mocno wysilonych, sportowych itp.) - to są już zawsze prawdziwe oleje "fullsyntetyki".
Ale lepiej nie zaczynać dyskusji o olejach, bo wysokiej klasy specjalistów od olejów jest tylu, ilu jest właścicieli samochodów. Taki wątek zamienia się zawsze w "never ending story"... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.