[Focus 1998-2004] 1.8 tdci Benzyna zalana do diesla, co dalej z wtryskami?

[wolszewski]

1.8 tdci 115 KM, przebieg ~230 000km

Teść pożyczył auto na 2 dni. Bezpośrednio przed oddaniem zatankował vervy benzyny... zamiast diesla. Oddał mi go, a ja w nieświadomości jakie paliwo zostało zalane przejechałem kilka kilometrów po mieście. Od początku samochód szarpał i się dusił na niskich obrotach w zakresie 1300-1800. Towarzyszło temu dymienie na czarno. Po dodaniu gazu objawy ustępowały. Przyspieszał normalnie, ginęło dymienie, nie tracił mocy. W trakcie zatankowania benzyny proporcje benzyna/diesel w baku były ok 50/50.

Po powrocie i zaparkowaniu pod blokiem drugiego dnia już nie odpalił. Przy próbie rozruchu silnik się uruchamiał, ale nie wchodził na obroty - od razu gasł. Do mechanika scholowałem na linkę. Podłączenie pod komputer nie pokazało żadnych błędów.

Zaskoczony byłem, gdy mechanik zadzwonił i stwierdził, że przyczyną było zatankowanie benzyny. Opróżnił bak, wymienił filtr paliwa, przeczyścił układ paliwowy oraz zatankował za 100zł diesla. Odbył krótką jazdę z warsztatu na stację i z powrotem.

Po odebraniu wybrałem się zobaczyć jak się będzie zachowywał. Przy spokojnej jeździe nic niepokojącego się nie działo. Gdy silnik się zagrzał dodałem gazu. Gdy zaczął przyspieszać i poczułem, że turbina zaczęła pracować nastąpiło szarpnięcie, przyduszenie oraz spadek mocy. Zapaliła się i zaczęła mrugać kontrolka od świec. Objawy duszenia się oraz dymienia na niskich obrotach powróciły.

Po powrocie do mechanika silnik został zgaszony i uruchomiony ponownie. Kontrolka świec przestała migrać. Wybraliśmy się na dłuższą przejażdzkę. Mechanik mówił, że skoro auto pracowało na benzynie potrzebuje jakiś czas pochodzić na spokojnie, aby wszystko wróciło do normy. Po przejechaniu ok 20km faktycznie niepokojące objawy ustały. Miał normalną moc, przestał szarpać i dymić, przyspieszał tak jak wcześniej. Po powrocie pod warsztat mechanika zaniepokoiła praca silnika. Pracował głośniej niż zwykle (co było odczuwalne również dla mnie) oraz oprócz tradycyjnego klekotu słychać było metaliczny dźwięk (chociaż może to jakaś rolka na napinaczu). Po podłaczeniu komputera i diagnostyce wtrysków (jestem laikiem w tym temacie i nie kojarze co to były za parametry) poszczególne wtryski pokazywały odchyłki:

1) 0.6
2) 1.5
3) -1.7
4) -1.9

Gdzie podobno norma odchyłki jest ok 0.5 - 0.6. Mechanik odradzał dalszą jazdę w obawie przed całkowitym uszkodzeniem wtrysków. Zalecał regenerację co najmniej 1 najsłabszego wtrysku, a najlepiej od razu wszystkich 4. Aktualnie auto zostało pod warsztatem.

Czytałem tematy ludzi, którzy również omyłkowo zatankowali benzynę do diesla. Niektórzy po zorientowaniu się dolewali diesla do pełna, dodawali uszlachetniacza i po przejechaniu jakiegoś tam dystansu objawy ustawały po przepaleniu benzyny, a nawet podobno benzyna miała dobry wpływ i czyściła wtryski Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Zastanawiam się czy jest sens zabrać auto od mechanika i spróbować nim trochę pojeździć, a potem ponownie zdiagnozować wtryski. Z drugiej strony wolę odpuścić w obawie przed gorszym uszkodzeniem układu paliwowego i dołożeniu sobie kosztów. Wiem, że tdci jest wrażliwe na paliwo i szczerze zdziwiłbym się, gdyby po nieświadomym przejechaniu kilku kilometrów na mieszance benzyna/paliwo cała sprawa zakończyła się na wypompowaniu paliwa i wymianie filtra paliwa.

Proszę o porady.

Pozdrawiam
Wojtek

[olowrocek]

Jak chodzi dobrze i się nie dusi. Ryzykuj dalszą jazdę. Wlej mixolu rozpuszcza nagary i smaruje. Może sie poprawi po jakimś czasie. Migdy nie wiadomo.

[mojmistrz]

Jw. Nie butuj go, wlej stp lub coś innego do czyszczenia wytrysków i obserwuj. Jeśli wtryski będą do wymiany, to i tak je wymienisz i w sumie nic już im nie zaszkodzi, a może się uda i unikniesz kosztów. Ważne, że pompa paliwa się nie zatarła.
A teściowi rachuneczek za mechanika wystaw Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[apek84]

Witam

Mam podobny problem. Ford Focus mk1 1.8 TDCi wskazanie licznika 178 tys. km. Samochód po zalaniu benzyną odpompowaniu jeździł przez tydzień jakby nic się nie stało. Aż pewnego dnia załączyła się kontrolka świec (usterka) i spadła moc silnika. Po ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy. Sytuacja ze spadkiem mocy powtórzyła się jeszcze raz a potem kontrolka kontrolka załączała się bez ale bez spadku mocy. W warsztacie po podłączeniu do kompa zdiagnozowano wadę "czujnika pompy wysokiego ciśnienia". Ale za radą mechanika nie zdecydowaliśmy się na razie na wymianę tylko jeszcze przez klika dni mam obserwować auto.
I tutaj mam pytanie do Wolszewski. Jak zakończyła się twoja historia bo widzę, że sytuacja jest prawie identyczna.

[wolszewski]

Cześć

Swój zabrałem od mechanika i wlałem do paliwa środek [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]. Ten środek stosuje się ze specjalnym urządzeniem, ale ja zalałem bezpośrednio do baku. W baku miałem zatankowane za 100zł, ok 18 litrów paliwa. Wyjeździłem to do końca. Na początku czuć było szarpanie, słabo się zbierał, ale z każdym kilometrem było co raz lepiej. Aż sam byłem zdziwiony jak wszystko wraca do normy. Wymieniłem filtr paliwa i zatankowałem do pełna (żeby maksymalnie rozcieńczyć pozostałość tego środka). Nie paliły się u mnie żadne kontrolki, nie miał spadków mocy. Wydaje się, że wszystko jest ok. Od tego zdarzenia zrobiłem prawie 10 000km i objawy nie powróciły. Diagnozy wtrysków nie robiłem więc nie mogę się odnieść do wyników bezpośrednio po odpompowaniu paliwa. Jedyne co zauważyłem, i co mogę powiązać z tym incydentem to to, że cięzko pali - nawet jak temperatura jest na plusie.

Spróbuj zalać środka i pojeźdźic. Sam byłem sceptycznie nastawiony, ale w moim przypadku różnica była kolosalna. Nawet w spalaniu jest lepiej.

[nabuchodonozor]

Napisał wolszewski Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Cześć

Swój zabrałem od mechanika i wlałem do paliwa środek [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]. Ten środek stosuje się ze specjalnym urządzeniem, ale ja zalałem bezpośrednio do baku. W baku miałem zatankowane za 100zł, ok 18 litrów paliwa. Wyjeździłem to do końca. Na początku czuć było szarpanie, słabo się zbierał, ale z każdym kilometrem było co raz lepiej. Aż sam byłem zdziwiony jak wszystko wraca do normy. Wymieniłem filtr paliwa i zatankowałem do pełna (żeby maksymalnie rozcieńczyć pozostałość tego środka). Nie paliły się u mnie żadne kontrolki, nie miał spadków mocy. Wydaje się, że wszystko jest ok. Od tego zdarzenia zrobiłem prawie 10 000km i objawy nie powróciły. Diagnozy wtrysków nie robiłem więc nie mogę się odnieść do wyników bezpośrednio po odpompowaniu paliwa. Jedyne co zauważyłem, i co mogę powiązać z tym incydentem to to, że cięzko pali - nawet jak temperatura jest na plusie.

Spróbuj zalać środka i pojeźdźic. Sam byłem sceptycznie nastawiony, ale w moim przypadku różnica była kolosalna. Nawet w spalaniu jest lepiej.

a gdzie to kupić?

[tomfoc2]

Na przykład tu: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[berthold61]

Napisał olowrocek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak chodzi dobrze i się nie dusi. Ryzykuj dalszą jazdę. Wlej mixolu rozpuszcza nagary i smaruje. Może sie poprawi po jakimś czasie. Migdy nie wiadomo.

tu ci kolega dobrze radzi i nie słuchaj żadnego mechanika bo ci kieszeń wydrenuje to normalka , wlewaj mixol do dwusuwa po 1/4 litra na bak i po sprawie a w zasadzie zawsze warto lać mixol to tylko pomaga
sam w zeszłym roku to przechodziłem jak syn zatankował cały bak benzyny i przejechał z 10 km do domu po zgaszeniu nie odpalił , spuszczenie z baku przelanie ropą układu mixol i auto chodzi do dziś żadnych opiłków nie ma ba nawet wydaje się że lepiej teraz chodzi , chyba wyczyściły się bebechy hehehe

nie szukaj jakiś ligui czy innych wynalazków bo po co skoro benzyna już wszystko wyczyściła . tylko olej mixol lub k2