Focus mk3 1.6 EcoBoost - warto czy jednak nie?

[lukasz_007]

Cześć.
Przymierzam się do kupna używanego samochodu max 10-letniego i między innymi biorę pod uwagę Focusa III z silnikiem 1.6 150 KM. Kusi mnie, ponieważ z tego co czytałem silnik jest całkiem oszczędny jeśli chodzi o apetyt na paliwo zapewniając jednocześnie bardzo dobre osiągi (poniżej 9s do setki).
Jednak co mnie martwi, to opinia, że te silniki to jednorazówki i trudne do naprawy. Ile w tym prawdy a ile legend?
Z tego co udało mi się wyczytać, problemem jest układ chłodzenia, który powodował przegrzewanie się bloku silnika. Jednak ponoć Ford miał akcję serwisową, która miała wyeliminować ten fabryczny błąd. Moje pytanie zatem brzmi, czy auto z takim silnikiem, które zostało "poprawione" w akcji serwisowej jest warte uwagi czy nadal traktować te silniki jako niepewne?
I druga sprawa, w jaki sposób sprawdzić czy dane auto brało udział w tej akcji serwisowej? Czy jeśli auto wg strony etis.ford.com nie ma zaległych akcji serwisowych, będzie oznaczało, że zostało poprawione? I czy ta strona dotyczy wszystkich samochodów Forda, również tych kupionych za granicą?
Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi i sugestie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Deryll]

Nie wiem co oczekujesz od auta. Ile przebiegu robisz i czy miasto czy trasa. Są ludzie co jeżdżą EB i sobie chwalą. Osobiście bym poszedł w diesla. Podnieca ciebie 9 sek. do setki?

[klocolus]

Napisał lukasz_007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

które zostało "poprawione" w akcji serwisowej jest warte uwagi czy nadal traktować te silniki jako niepewne?

Jeśli nie były wcześniej przegrzane to są jak najbardziej godne uwagi. Po akcji serwisowej zabezpieczenie przed niskim poziomem płynu działa bardzo skutecznie.

Napisał lukasz_007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jednak co mnie martwi, to opinia, że te silniki to jednorazówki i trudne do naprawy. Ile w tym prawdy a ile legend?

Jednorazówki ale jak większość silników obecnie, da się wyremontować oczywiście. Problem jest z brakiem części w Europie. W USA można kupić cały dół silnika 1.6eb za 500USD czyli jak za darmo. Niestety u nas już jest gorzej i Ford ceni sobie chyba w granicach 9-10k za dół silnika. Części zamiennych do silnika w Europie ciężko dokupić, w USA są za grosze. Wszystko zależy czy opłaca się remontować czy nie ale ogólnie po 2010 ciężko znaleźć silniki które łatwo albo tanio się remontuje.

Napisał lukasz_007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kusi mnie, ponieważ z tego co czytałem silnik jest całkiem oszczędny jeśli chodzi o apetyt na paliwo zapewniając jednocześnie bardzo dobre osiągi (poniżej 9s do setki).

Mój 1.6eb jest zrobiony na ok. 210KM i w Mondeo robi 7.4-7.5sek do setki, w FF3 zejdzie pewnie poniżej 7sek. Chip bardzo przydatna sprawa. I mój 8 latek ma 334tys.km na blacie, lata bez zarzutu. Jak mało zawsze można dać hybrydową turbinę i mamy 250-270KM+.

W skrócie te silniki są bardzo mocne ale trzeba uważać na przegrzanie (po akcji problem odpada) plus dbać o wymiany oleju (jak będzie jeździć na kiepskim starym albo będzie ogólnie syf to dół się zatrze).

Oraz ogólnie jeśli nie przeszkadza Ci diesel i jeździsz trochę w trasy to też jak poprzednik brałbym diesla. Ja po prostu wolę benzynę stąd taki wybór.

[miraż]

Na Twoje pytanie postawione w temacie posta ja odpowiem, że zależy od konkretnego egzemplarza.
Należy rozpatrywać konkretny egzemplarz, bo jeżeli szukasz samochodu 8,9,10-letniego to różnicą będzie czy przejechał 40kkm czy 170kkm, czy zmieniał olej co zalecane 20 tysięcy czy częściej lub raz w roku, czy jeździł miasto czy trasa, bezwypadkowy, bezstłuczkowy, itd.
Silnik „jednorazowy” czy „trudny do naprawy” to pojęcia mało precyzyjne. Silnik zawsze da się naprawić, ale pochodną takiej naprawy są czas i pieniądze, no i oczywiście kwestia – wprowadzam kolejne mało precyzyjne pojęcie - „opłacalności” naprawy w stosunku do wartości samochodu.
Na układ chłodzenia Ford zrobił akcję serwisową, ale to głównie był montaż czujnika poziomu w zbiorniku wyrównawczym, w przypadku kiedy poziom będzie zbyt niski dostaniesz na zegarach komunikat. Jeżeli dobrze pamiętam to ten komunikat jest trochę enigmatyczny, bo „Awaria silnika, natychmiastowy serwis” może dotyczyć wielu usterek w samochodzie. Generalnie tej akcji serwisowej nie można nazwać wyeliminowaniem niewłaściwie przemyślanej budowy bloku i głowicy, gdzie na skutek braku płynu chłodzącego może dojść do przegrzania i pęknięcia bloku lub głowicy.
Do sprawdzenia czy była zrobiona akcja serwisowa wystarczy zdjęcie z komory silnika wokół zbiornika wyrównawczego, po akcji po prostu jest inny układ węży wokół zbiornika.

[lukasz_007]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Odpowiadając Deryll: nie, nie podnieca mnie 8,5 s do setki. Nie jest to sportowy samochód, ale są to osiągi zapewniające sprawne poruszanie się i wyprzedzenie na drogach szybkiego ruchu.
Diesla nie biorę pod uwagę, ponieważ robię skromne przebiegi do kilku tys. kilometrów rocznie. Głównie miasto i od czasu do czasu obwodnica Trójmiasta. Ale auto musi sobie dobrze radzić również na autostradzie, gdyż latem wchodzą w grę wyjazdy gdzieś dalej. Do tej pory jeździłem kia cee'd 1.4 bez turbo i to auto nie daje rady na drogach ekspresowych.

A jak wygląda zabezpieczenie przed korozją? Starsze Focus słyną z korozji.
Czy faktycznie hatchback w mk3 jest tak ciasny nawet z przodu? Mam 182 cm wzrostu. W Ceedzie było mi wygodnie, Focusem nie miałem jeszcze okazji się przejechać.

[miraż]

Napisał lukasz_007 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy faktycznie hatchback w mk3 jest tak ciasny nawet z przodu? Mam 182 cm wzrostu. W Ceedzie było mi wygodnie, Focusem nie miałem jeszcze okazji się przejechać.

Dla mnie tak.
Chyba najbardziej przeszkadzał mi brak miejsca dla prawej nogi, trudno było mi jakoś ją ułożyć żeby nie czuć zmęczenia po trasie, nawet na tempomacie. Druga rzecz to moment wsiadania i wysiadania, ten profil deski jest tak zakrzywiony że mi przeszkadzał. Dopóki jeździłem służbowym to nie miałem wyjścia, ale już prywatnie nie chciałem Focusa. Ale też są tacy co nie narzekają, przynajmniej oficjalnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Focus MK2 jest pod tym względem zupełnie "lepszy", podobnie jak C-Max MK2, ale to moja zupełnie subiektywna ocena.

[karloss]

Napisał miraż Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na układ chłodzenia Ford zrobił akcję serwisową, ale to głównie był montaż czujnika poziomu w zbiorniku wyrównawczym, w przypadku kiedy poziom będzie zbyt niski dostaniesz na zegarach komunikat. Jeżeli dobrze pamiętam to ten komunikat jest trochę enigmatyczny, bo „Awaria silnika, natychmiastowy serwis” może dotyczyć wielu usterek w samochodzie. Generalnie tej akcji serwisowej nie można nazwać wyeliminowaniem niewłaściwie przemyślanej budowy bloku i głowicy, gdzie na skutek braku płynu chłodzącego może dojść do przegrzania i pęknięcia bloku lub głowicy.
.

Nie do konca tak jest. Zmiana polegała głównie na wymianie wkładu termostatu z obniżona temperatura otwarcia oraz wymiana jednego z elektrozaworow w układzie chłodzenia. Czujnik poziomu płynu to tak na prawdę najmniej istotna zmiana można powiedzieć. Ponadto zmieniono oprogramowanie sterowania zaworami, aby szybciej otwierał się duży obieg w układzie chłodzenia. Nie wspominając o plastikowych rurkach na powrocie, które z czasem pekaly.