Silnik w nowym Fordzie

[kumpel Fordzika]

Astra V to samochód lżejszy, od 4 co się czuje przy dużych prędkościach. Przynajmniej ja doświadczony kierowca odczuwam in minus. Jeździłem jednym i drugim prawie nowym. W daleką podróż wybrał bym Astrę 4, a fanem wcale nie jestem.
Herezją jest przekonywanie, że dzisiejsze super hiper marketingowo naściemniane auta B są tak dobre w jeździe jak chociażby bardzo stara sprzed 100 lat przecież zwykła Astr 4 generacji. Samochód mniejszy zawsze jedzie gorzej. Za wyjątkiem zestawienia Golf 1 czy nawet 2 kontra dzisiejsze Polo.
I nie wkładajmy se w usta tego co nie mówiliśmy. Czyli felicja, seicento, uno bo nigdzie nie odnoszę się do tych porównań. Wspomniałem jedynie, że jak było trzeba to i fitem uno robiło się 1000 km trasy. Litości, szanujmy się jak ludzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. bo tu tylko o kilogramach blachy rozprawiamy z tej samej huty tylko z różnym logo.

[Harun]

Jeśli mniejszy samochód zawsze jedzie gorzej, to najlepiej powinno się jechać ciągnikami siodłowymi z naczepą.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Cała reszta to podobne androny.

[kumpel Fordzika]

Fakt, masz rację. Też zdarzało mi się jeździć ciągnikiem siodłowym. Bez naczepy jazda bajkowa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Polecam spróbować gdzieś na jazdach testowych.