Informacje od użytkowników Explorer - zakup

[kulas25]

Witam. Chce nabyć forda Explorera 4.0 2005r i żadnego info nie można znaleźć. Auto nie popularne i pytanko do użytkowników jak to z nimi jest. Chodzi o użytkowanie głównie drogowe, eksploatacje, plusy i minusy... Wiem, że skrzynia po naprawie na gwarancji.
250000 przebiegu. Wersja niby xlt rsc.
Dużo tych aut jest po naprawach rozrządu i wypadaniu zapłonu. Czy jest jakiś użytkownik co może coś powiedzieć o tym aucie? Z góry dziękuję za każde info.

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[Speedo]

po co Ci to do jazdy "drogowej"? znam kilka innych aut, które też jeżdżą po drodze i nie upalają 20 gazu na sto Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. demon predkosci i przyspieszenia to też nie jest, za to jak przedobrzysz to fajne uczucie siedziec w pedzacym kiosku jadacym bokiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. miejsca na nogi zwlaszcza z tylu to powiem, ze tak raczej mikro, z przodu jak cie moge przez noge, w smaxie np sporo wiecej

poza tym auto nie wystepowalo na rynku europejskim i z czesci to moze jakies bardzopodstawowe dostaniesz - klocki filtry, jak co sie zepsuje mniej podstawowego to uzywki (drogie) lub usa (megadrogie, znaczy cena bazowa moze byc nawet niska ale wysyl+oplaty zabija), w moim teraz sie zatarla linka recznego, w pl nie istnieje, w stanach tanioszka, 20usd za 1 kawalek a sa trzy, razem 60 usd + 70 wysyl i oplaty = 600pln, milusio Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. to nie mondeo ze idziesz do sklepu i linek na peczki - linex, cofle i ogarniete za 40pln

ja juz mam trzeciego explorera, no ale u mnie tyraja w gnoju na wsi i coraz rzadziej bo zim nima, wiecej to stoi niz jezdzi, do jazdy po drogach asfaltowych nigdy bym go nie wybral, zwlaszcza modelu nie produkowanego na europe

aha nadwozia wesolo pozera im korozja, zwlaszcza progi w tylnej czesci, tylna klapa, na przegladach machaja reka widzac pianke bo auto jest na ramie i chyba nie powinno sie zlamac no ale nie wszedzie moga byc tacy wyrozumiali, spawanie sredniooplacalne z powodu ceny ksztaltek z usa

rozrzad w silniku sohc na dwoch lancuchach, do wymiany trzeba wyjac silnik, lancuchy maja napinacze, slizgi itp, lubi sie to rozsypac, wtedy silnik do wymiany, naprawa nieoplacalna, wymiana chyba tez nie, jezdzic dopoki nie stanie

o skrzyni biegow przez grzecznosc nie wspomne, bo ten Twoj upatrzony ma na gwarancji, ale to sie psuje copochwile, ja juz z rozpaczy sam sie nauczylem je naprawiac bo ile mozna placic i placic i placic...

[kulas25]

Napisał Speedo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

po co Ci to do jazdy "drogowej"? znam kilka innych aut, które też jeżdżą po drodze i nie upalają 20 gazu na sto Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. demon predkosci i przyspieszenia to też nie jest, za to jak przedobrzysz to fajne uczucie siedziec w pedzacym kiosku jadacym bokiem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. miejsca na nogi zwlaszcza z tylu to powiem, ze tak raczej mikro, z przodu jak cie moge przez noge, w smaxie np sporo wiecej

poza tym auto nie wystepowalo na rynku europejskim i z czesci to moze jakies bardzopodstawowe dostaniesz - klocki filtry, jak co sie zepsuje mniej podstawowego to uzywki (drogie) lub usa (megadrogie, znaczy cena bazowa moze byc nawet niska ale wysyl+oplaty zabija), w moim teraz sie zatarla linka recznego, w pl nie istnieje, w stanach tanioszka, 20usd za 1 kawalek a sa trzy, razem 60 usd + 70 wysyl i oplaty = 600pln, milusio Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. to nie mondeo ze idziesz do sklepu i linek na peczki - linex, cofle i ogarniete za 40pln

ja juz mam trzeciego explorera, no ale u mnie tyraja w gnoju na wsi i coraz rzadziej bo zim nima, wiecej to stoi niz jezdzi, do jazdy po drogach asfaltowych nigdy bym go nie wybral, zwlaszcza modelu nie produkowanego na europe

aha nadwozia wesolo pozera im korozja, zwlaszcza progi w tylnej czesci, tylna klapa, na przegladach machaja reka widzac pianke bo auto jest na ramie i chyba nie powinno sie zlamac no ale nie wszedzie moga byc tacy wyrozumiali, spawanie sredniooplacalne z powodu ceny ksztaltek z usa

rozrzad w silniku sohc na dwoch lancuchach, do wymiany trzeba wyjac silnik, lancuchy maja napinacze, slizgi itp, lubi sie to rozsypac, wtedy silnik do wymiany, naprawa nieoplacalna, wymiana chyba tez nie, jezdzic dopoki nie stanie

o skrzyni biegow przez grzecznosc nie wspomne, bo ten Twoj upatrzony ma na gwarancji, ale to sie psuje copochwile, ja juz z rozpaczy sam sie nauczylem je naprawiac bo ile mozna placic i placic i placic...

Jednym słowem gruz odpuszczony....

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

[kulas25]

Sm posiadam auto nie popularne na polskim rynku i wiem jak podchodzą do niego znafcy TDI też sam naprawiam i kombinuje co gdzie znaleźć. Są sklepy www które mają części. Okazało się że ex którego chciałem nabyć miał naprawiona skrzynie doraźnie czyli przywrócony wsteczny bieg, a koleś migał się od odpowiedzi na zadawane pytania. Znalazłem na FB grupę exa i parę osób się wypowiedziało na temat tego egzemplarza. Zostaje przy moim mniejszym bracie

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka