[2,0 i 2,2 TDCi] Zapowietrza się i nie wiadomo dlaczego

[janslu]

Mam poważny problem w podróży. Jedziemy Galaxy mk3 2.0 tdci na wakacje i jak na razie utknęliśmy w warsztacie w Bielsku Białej - dość daleko od celu. Potrzebuję pomocy koncepcyjnej, bo jutro będę spędzał w warsztacie trzeci dzień.

Zaczęło się podczas jazdy autostradą - bez żadnego ostrzeżenia przy prędkości 135km/h (równa jazda, żadnego przyspieszania, wyboju etc) nagle zgasł silnik i wyświetlił się komunikat - usterka silnika. Samochód 200km od tankowania na stacji BP, wcześniej żadnych oznak problemów, bak pełen w 75% (według wskazówki). Samochód nie odpalił - rozrusznik kręcił, ale nic to nie dawało. Na lawecie wróciliśmy do Polski (w Czechach święto narodowe). Rano w warsztacie stwierdzono zapowietrzenie układu paliwowego (podobno było "całkiem pusto"). Odpowietrzono go, sprawdzono wszystkie łączniki, jazda próbna zakończyła się sukcesem. Wyruszyliśmy. Przejechaliśmy kilka kilometrów i stanęliśmy na parkingu. Nie wyłączałem silnika i czekałem na rodzinę. Po 20 minutach pracy w słońcu i gorącu - silnik stanął i znów pojawił się komunikat "Usterka silnika". Ale tym razem pan z pomocy drogowej, po półgodzinie od wystąpienia problemu odpalił go - przy 3. próbie silnik zapalił. Do serwisu wróciłem na kołach. W komputerze pojawił się błąd związany z problemem z porcją wtrysku (tyle mi powiedziano). Ale poza tym żadnych specjalnie problemów nie stwierdzono... Po diagnozie silnik działał przez 45 minut i nie było problemu. Serwis po konsultacjach z centralą diagnozował dwie wiązki elektryczne, ale nie stwierdzono w nich żadnych problemów i ta koncepcja upadła.

Jutro znów jadę do serwisu, ale czuję, że wróciliśmy do punktu wyjścia. Mam wrażenie, że problem jest trochę związany z temperaturą - w Czechach jechaliśmy ostatnie pół godziny w upale (wcześniej 6 godzin w deszczu z Warszawy). Potem na parkingu - znów słońce i gorąc - i znów podobny problem. Ale czujnik temperatury za każdym razem był w pozycji "normalnej" i nawet nie drgął.

I teraz pytania:

1. Czy ktoś z Was miał kiedyś podobny problem (zapowietrzanie układu paliwowego bez żadnych wcześniejszych oznak problemów)?

2. Czy można jakoś połączyć wyższą temperaturę otoczenia z prawdopodobieństwem zapowietrzenia układu paliwowego?

3. Czy macie jakikolwiek trop, który pomógłby zdiagnozować "praprzyczynę" problemów? Mamy jechać do Włoch i chciałbym mieć pewność, że serwis przed wyjazdem usunął przyczynę usterki a nie tylko skutek czegoś głębszego...

Z góry bardzo dziękuję. Rodzina odchodzi od zmysłów, urlop zamiast we Włoszech spędzamy na razie w poczekalni serwisu i nie jest dobrze.

[marcinxcom]

witam -czy coś się ruszyło u pana w tym temacie -u mnie to samo drugi raz mi się zapowietrzył wspólny mianownik u mnie ( jazda po autostradzie prędkość stała 130-140km/h ) 1/3 zbiornika)
-o tyle że sam nauczyłem się szybko odpowietrzać w warunkach polowych ( wężyk 2m-długi żeby się nie napić ropy podpinam go pod zwrotny przewód u mnie w focusie 1.6TDCI wersja 90KM jest na samej górze dostępny, rozpinam szybko złącze ssam tak długo aż 1m wężyka będzie ropy i szybko wpinam na szybko złączu z powrotem -odpala po 5-10 obrocie silnika ( ale nadal nie znam rozwiązania na zapowietrzanie się układu - piszę bo może więcej osób się odezwie -może jak w zefirach to jest szerszy problem (typu auto pod górę sam się zapowietrza ( dodam że wróciłem z gór i auto stało w przeróżnych pozycjach nie było problemu - dwa razy podczas równej jazdy na autostradzie zapowietrzył się)

[AKuba]

Napisał marcinxcom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

dwa razy podczas równej jazdy na autostradzie zapowietrzył się

Czy filtr paliwa nie jest stary zapchany? Nie znam sie na tym problemie konkretnie,ale by może trzeba jakoś sprawdzić szczelność złączek wszelkich na przewodach paliwowych. tylko jak? Przejrzyste przewody by pomogły.
Jak 2m-ce temu wymieniałem filtr paliwa to zalałem go do pełna i silnik odpalił od pierwszego zakręcenia i nie przerwał - normalna praca, a z przewodów paliwo na pewno spłynęło na jakimś odcinku (dziwię się jak to mozliwe-co się stało z tym powietrzem?).

[marcinxcom]

filtr jest nowy nawet myślałem że to w baku się zapchało i zrobiłem płukanie z czyszczeniem zbiornika paliwa za pierwszym zapowietrzeniem -przejechałem 5tyś-km od ostatniego zapowietrzenia i niedawno wracając z gór na drodze S3 gorzów-szczecin odcinku równo trzymając prędkość przez 50km 140km/h nagle silnik zgasł ( ot to cały objaw ) już po pierwszym razie się domyśliłem w czym problem odłączyłem wężyk przy filtrze a tam sucho no mam w bagażniku dwie rurki jedna przez którą podciągam paliwo aż wyjdzie za filtrem drugą podpinam za układem tych małych wężyków przelewowych za wtryskami i ciągnę tak długo aż paliwo zobaczę. ( poprzednim razem identycznie ten sam odcinek równa prędkość i peszek)

[AKuba]

Napisał marcinxcom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

paliwo aż wyjdzie za filtrem drugą podpinam za układem

Mógłbyś w wolnej chwili dokładnie to opisać-miejsca podłączeń tych Twoich wężyków. W takich razach by się zdało trójnikiem przejrzysty wężyk do ssania podłączyć w 1 lub 2 miejscach, no nie? Ty ssiesz w dwóch miejscach? Ciekawe co powoduje suchość w tych przewodach (zatkanie gdzieś czegoś, słaba pompa)? Jak wyglądał zbiornik paliwa,jakis osad,maź (jaki był przebieg?) i sitko na ssaku?

[marcinxcom]

(na wstępie zbiornik czysty brak szlamu pompa zintegrowana z wysokiego ciśnienia )
Proces odpowietrzania w 30sekun sprawdzona naście razy życie mnie zmusiło Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Właśnie piszę ten post po powrocie z hamburga i quwa znów 2 razy na niemieckich auto-banach mi się zapowietrzył zawsze w podobnym miejscu jak mam 1/4 wskazania wielkości paliwa na zegarze - fizycznie 20litrów w zbiorniku ) podpinam się w dwóch miejscach jedno po drugim, żeby moje płuca nie wyzioneły ducha Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Po prostu pierw podciągam paliwo z baku na wyjściu z filtra jak już do tego miejsca dociągnę ( robię to przezroczystym wężykiem ) zapinam na szybko złączce te oryginalne przy filtrze i rozpinam drugi wężyk ten już na powrocie do zbiornika aby przeciągnąć paliwo przez pompę listwę automatycznie CR aż wyjdzie przelewowymi wężykami za wtryskami, jak paliwo zobaczę to zapinam tą zieloną złączkę z powrotem i samo odpalenie to góra 5-7 obrotów silnika i działa ponownie.
To na tyle co do expresowego odpowietrzania.
-podejrzewam że na pewnej wysokości układu w zbiorniku mam nieszczelność i jak zejdę do pewnego pułapu do zaczyna ssać powietrze - ale to by było zbyt proste jak jeżdżę po mieście delikatnie zazwyczaj to nic się nie dzieje nawet do rezerwy mogę zejść ( zawsze mam problem jak jadę około 140-150km po autostradach równym tempem.
( jestem umówiony na z ciągnięcie zbiornika i części układu paliwowego aby sprawdzili pod ciśnieniem szczelność-dam znać )
-jak ktoś miał problem z systematycznym zapowietrzaniem dajcie znać może to jakiś feler znany w świecie forda

[Boblo]

A może macie zatkane odpowietrzenie zbiornika (?) i jak auto wyjeździ ileś paliwa to robi się podciśnienie w zbiorniku i nie puszcza paliwa do pompy.

[AKuba]

Napisał marcinxcom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

z systematycznym zapowietrzaniem dajcie znać może to jakiś feler znany w świecie forda

Właśnie, następnym razem spróbuj odkręcić tylko korek wlewu paliwa (nie stwierdziłeś podcisnienia w baku?) i spróbuj odpalić.

[marcinxcom]

"Boblo i AKubo" zmartwię was mam ukręcony kurek paliwa kręci się w kółko i nie trzyma - nie ma szans na wytworzenie pod ciśnienia.

[markoxr]

Witam miałem identyczny problem Focusie 2.0 TDCI i okazało sie ,ze wadliwy byl korek wlewu paliwa !!Nie odpowietrzal zbiornika,po szybkim rozkreceniu,wyczyszczeniu i złozeniu problem znikł.Pozdrawiam