[S-MAX 2006-2015] Nagła chwilowa utrata zasilania - szukam przyczyny

[Żyrafa]

Kilka dni temu, ni z tego ni z owego nie mogłem uruchomić silnika. Początkowo myślałem, że to padł akumulator, bo tak to wyglądało - zgasły kontrolki i rozrusznik nie zakręcił. Jednakże po jakiejś chwili i którejś próbie uruchomienia silnika udało się to zrobić jak gdyby nigdy nic. Co zauważyłem - radio upomniało się o kod, czyli doszło do całkowitego odcięcia zasilania. Zastanawiam się nad przyczyną, bo taka usterka, może znowu się pojawić w najmniej oczekiwanym momencie. Chciałbym to jak najszybciej zdiagnozować i naprawić. Może ktoś z was miał już taki przypadek, albo zna się i podpowie gdzie szukać.

[eclipse]

Wygląda to na słaby styk.... na przwodzie lub nadginty przewód zasilania być może masowy.

[Żyrafa]

Dzięki za podpowiedź. Masz na myśli jakiś konkretny styk ? Czy można te rzeczy posprawdzać samemu organoleptycznie, czy raczej jechać z tym do elektryka ?
To tylko jeden raz, ale wydaje mi się, że taka atrakcja jeśli wystąpiła raz to na pewno może się powtórzyć i to z gorszym efektem.