[Transit 1994-2000] Wiele tropów, brak rezulatatu. Co to może być?

[5MK]

Cześć,

Mój problem z samochodem zaczął się około 3 miesięcy temu.
Po odpaleniu ciepłego silnika (po postoju na stacji paliw), raz na jakiś czas, samochód wchodził w tryb awaryjny. Wystarczyło zgasić zapłon i ponownie odpalić, a wówczas problem znikał. Tego typu sytuacje miały miejsce wyłącznie na ciepłym silniku.

Tego typu objawy były coraz częstsze.
Obecnie wyglądają one następująco:

zimny silnik: Za pierwszym razem odpala w trybie awaryjnym, za drugim lub trzecim już normalnie, bez check engine.

ciepły silnik: Za każdym razem odpala w trynie awaryjnym, ale raz na kilka/kilkadziesiąt prób odpali bez trybu awaryjnego

Na przykład wczoraj odpaliłem go na ciepłym silniku i na trybie awaryjnym przejechałem 2-3 kilometry. Zatrzymałem się na poboczu. zgasiłem silnik i za drugą próbą odpalił bez trybu awaryjnego.

Generalnie niezależnie od trybu, auto odpala "od strzała", nie przerywa, nie dusi się. Na trybie awaryjnym odpala na zawyżonych obrotach, można rozpędzić się do 80-90 na piątym biegu, ale jest to jazda nieco "zamulona" no i przy wrzucaniu wyższego biegu i dodaniu gazu, chwilowo puszcza chmurkę czarnego dymu.
Jeśli uda się odpalić bez trybu awaryjnego, to samochód pracuje zupełnie normalnie i świetnie przyspiesza.

Po podłączeniu do komputera pojawiał się m.in błąd czujnika temperatury na dolocie. Błędów nie dało się wykasować.

Sprawdziliśmy go na innym czujniku temperatury (wyciągnięty ze sprawnego auta), na innym czujniku położenia wału (również wyciągnięty ze sprawnego auta), wymieniliśmy filtr paliwa i sprawdziliśmy wszystkie styki. Nic to nie dało.
Jutro kupię nowy filtr powietrza, bo obecny jest bardzo zaciaprany, ale nie sądzę, żeby to było przyczyną.

Ktoś powiedział, że czasem odpowiedzialny jest komputer silnika (sterownik znajdujący się na podszybiu od strony pasażera). Wymieniliśmy także sterownik na taki, który posiada identyczne numery, ale samochód zachowywał się jeszcze gorzej.
Najpierw zapalał na sekundę i gasł, a później już w ogóle nie odpalał.
Być może chodzi o immobilizer, aczkolwiek wydaje mi się, że takowego nie ma w moim aucie.
Jutro zerknie na to elektronik.

Pompa była regenerowana 4 miesiące temu i jej także nie mogę wykluczyć.
Być może chodzi o zawór start-stop.
Gdyby pompa była poważnie uszkodzona, to wydaje mi się, że auto nie śmigałoby tak ładnie wtedy kiedy udaje się je odpalić bez trybu awaryjnego.

Znajomy z Cieszyna da mi we środę kolejną zregenerowaną pompę, tak żebym mógł zrobić w miarę szybką zamianę pomp i sprawdzić czy problem leży właśnie tutaj.

Do środy mam czas, żeby poza pompą poszukać innych źródeł problemy.

Czy macie jakieś pomysły gdzie jeszcze szukać i co sprawdzić?

Pozdrawiam!

[wojtekjanus]

Skoro jest tryb awaryjny, to na pewno są zapisane błędy w pamięci PCM. Jest mnóstwo teorii co do tego, jakie testery czytają EPIC-a, a jakie nie. Ale wszyscy zgodnie twierdza, że fordowski oryginalny IDS czyta błędy w EPIC-u prawidłowo.
Piszesz niejasno, że pojawił się błąd czujnika temperatury na dolocie, ale... m. innymi. Co to znaczy? Były jeszcze inne błędy? Jakie?
Trzeba wykasować błędy, pojechać na jazdę wprowadzając go w tryb awaryjny i wtedy sczytać błędy.

Trzeba poszukać jakiegoś przytomnego diagnosty z IDS-em. Szukać na ślepo dalej już nie ma sensu, szkoda czasu i pieniędzy. Ewentualnie jeszcze ta inna pompa może coś wyjaśnić.

Jeżeli byłoby immo, to miałbyś kontrolkę immo. I nie chodziłby w trybie awaryjnym, tylko by w ogóle nie zapalał lub gasł.

[5MK]

Jeśli chodzi o IDS, wykasowanie błędów i jazdę wprowadzającą w tryb awaryjny, to spróbuję znaleźć kogoś z tym testerem i zrobić tak jak sugerujesz.
Poczekam z tym jednak do środy.
Jeśli montaż nowej pompy nic nie da, to będziemy szukać dalej.

No właśnie po zamontowaniu drugiego komputera (z innego pojazdu), samochód najpierw odpalał na sekundę i od gasł, a po 3 takich próbach już w ogóle nie odpalał, więc niewykluczone, że immo jest.

[wojtekjanus]

A czy twój kluczyk ma transponder (pastylkę) oznaczoną czerwonym kolorem?

[5MK]

Właśnie ani jeden ani drugi nie mają czegoś takiego, ale jutro przyjrzę im się jeszcze raz, bo może przeoczyłem.
Wszystkie 4 kluczyki są identyczne (2 do odpalania, 1 do drzwi i jeden nie wiem do czego), płaskie i twarde.

Jeśli nie ma immo, to tym bardziej jestem zaskoczony tym, że auto nie odpala po zamontowaniu drugiego sterownika.
Montaż drugiego sterownika miał za zadanie wykluczyć awarię/nieprawidłowe działanie tego pierwszego, który od zawsze był w aucie.

[wojtekjanus]

Może nie mieć immo, ale mogło się zdarzyć, że poprzedni właściciele zmieniali stacyjkę (lub zamki), aby było tanio, kupili zwykły zestaw nie pod immo, a transponder ze starego kluczyka na stałe przymocowali obok tranceivera stacyjki pod osłoną kolumny. Zajrzyj tam może...
Ale generalnietaka sytuacja, ze raz pali na sekundę, a potem wcale nie - to raczej nie z powodu immo.

[5MK]

Dzięki za cenne rady, na pewno zajrzę.

Przed chwilą znalazłem wątek dotyczący diagnostyki Forda w okolicach Gliwic i są co najmniej 3 warsztaty z IDSem i dobrymi opiniami.

Może uda mi się do nich podjechać jeszcze przed wrzuceniem drugiej pompy.
Dam znać jak już uda się rozwiązać problem - może komuś przydadzą się informacje.