Podanie Dealera do sądu ?

[luckyboy]

Napisał ołowiany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Rękojmia jest, ale tutaj nie widzę zastosowania, bo nie jest to usterka, która istniała w czasie zakupu, a zepsuć się mogło. Nie rób w ASO.

Jeżeli usterka wystąpi w okresie pół roku po zakupie, to traktowana jest jako występująca w momencie sprzedaży.

Trzeba złożyć reklamację do dilera, ma 14dni na ustosunkowanie się.

Jeżeli będą robić problemy, to korzystasz z usług profesjonalnego rzeczoznawcy samochodowego, który robi ekspertyzę i składasz pozew do sądu w którym wnioskujesz o naprawę samochodu. Sąd może powołać swojego biegłego i wyda wyrok w sprawie.

[ołowiany]

Napisał luckyboy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeżeli będą robić problemy, to korzystasz z usług profesjonalnego rzeczoznawcy samochodowego, który robi ekspertyzę i składasz pozew do sądu w którym wnioskujesz o naprawę samochodu. Sąd może powołać swojego biegłego i wyda wyrok w sprawie.

Hmm, coś tam świta, ale to nie całkiem tak jest...

[luckyboy]

Napisał ołowiany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hmm, coś tam świta, ale to nie całkiem tak jest...

Sądziłem się nie raz, więc nie czaruj

[ołowiany]

Napisał luckyboy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Sądziłem się nie raz, więc nie czaruj

Może ty sędzią jesteś ? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[luckyboy]

Napisał ołowiany Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Może ty sędzią jesteś ? Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Hahaha Wystarczy, że jestem adwokatem w swoich sprawach Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Cynerion]

Cóż.

Naprawa zamków została uznana w ramach gwarancji przez salon gdzie kupowałem auto. W salonie w innym mieście (tam gdzie mieszkam) nie chcieli uznać (chociaż powinni). Generalnie było tak, że gościu z serwisu stwierdził, że ponieważ gwarancja nie obejmuje elektroniki, to zawsze 300 zł trzeba będzie zapłacić za skan błędów, bo to jest norma w procedurze diagnostycznej.
Jak się potem okazało ten serwisant leciał w WULGARYZM , nie wiem czy taki WULGARYZM czy naciągacz. Bo w tam gdzie kupowałem auto powiedzieli że diagnoza jest za darmo jeśli w naprawę kwalifikują się części objęte gwarancją.


A NASTĘPNYM RAZEM ZA WULGARNE SŁOWA POLECI KOLOROWA KARTKA

[hak64]

Napisał luckyboy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jeżeli będą robić problemy, to korzystasz z usług profesjonalnego rzeczoznawcy samochodowego, który robi ekspertyzę i składasz pozew do sądu w którym wnioskujesz o naprawę samochodu. Sąd może powołać swojego biegłego i wyda wyrok w sprawie.

I co to da? Rzeczoznawca co prawda potwierdzi istnienie usterki, ale stwierdzenie kiedy ona nastąpiła, to już zadanie dla wróża Macieja. Jedynie stwierdzenie, że coś nie mogło działać już w chwili zakupu (bo nie było podłączone) daje szansę wykazania winy serwisu udzielającego gwarancji.

Napisał Cynerion Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Naprawa zamków została uznana w ramach gwarancji przez salon gdzie kupowałem auto... tam gdzie kupowałem auto powiedzieli że diagnoza jest za darmo jeśli w naprawę kwalifikują się części objęte gwarancją.

To raczej logiczne, bo jak bez diagnostyki ustalić, czy uszkodzenie obejmuje części objęte gwarancją?

Napisał Cynerion Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W salonie w innym mieście (tam gdzie mieszkam) nie chcieli uznać (chociaż powinni).

No cóż, autoryzowane serwisy nie zawsze mają tego samego właściciela, poniekąd więc nie dziwi, że ktoś nie chciał ponosić kosztów naprawy, w ramach gwarancji udzielonej przez inny podmiot.

[luckyboy]

Napisał hak64 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

I co to da? Rzeczoznawca co prawda potwierdzi istnienie usterki, ale stwierdzenie kiedy ona nastąpiła, to już zadanie dla wróża Macieja. Jedynie stwierdzenie, że coś nie mogło działać już w chwili zakupu (bo nie było podłączone) daje szansę wykazania winy serwisu udzielającego gwarancji.

Art 556KC Jeżeli kupującym jest konsument, a wada fizyczna została stwierdzona przed upływem roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej, domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.

[hak64]

Napisał luckyboy Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

domniemywa się, że wada lub jej przyczyna istniała w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego.

Nie zapominaj przy tym, że w naszym prawodawstwie funkcjonuje też zasada domniemania niewinności. Art. 5. [kpk]
§ 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.
§ 2. Niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
Zatem konsument może domniemywać, że wada istniała w chwili zakupu, ale trzeba to sprzedającemu udowodnić.
Pozdrawiam.

[pankrakus]

Witam
Nie mieszaj Kodeksu Karnego czy Cywilnego z Ustawą Konsumencką

Jeśli wada wystąpiła w ciągu roku (tu nie jestem pewien okresu),
to przyjmuje się , że była w chwili zakupu

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

"Przez rok trwania odpowiedzialności sprzedawcy istnieje domniemanie, że stwierdzona wada lub jej przyczyna istniała już w momencie sprzedaży. "

Jaki to artykuł kodeksu, to nie chce mi się szukać => zainteresowani znajdą

Bez urazy ale piszesz jak student pierwszego semestru prawa, któremu się wydaje że coś już wie i umie

pozdrawiam
pankrakus