[Fiesta 2008-2012] Klimatyzacja dusi silnik?

[ando43]

Od kilku dni mam w użytku Fiestę z 2009.
Na postoju jak dodam gazu, to sprzęgło klimy rozłącza się, jak obroty spadną poniżej 1000, klima załącza się, przydusza silnik i silnik gaśnie. Silnik 1,25 60KM. Czy to jest normalne działania ?, bo silnik za słaby ?

[edekp1977]

być może jest za mało czynnika, natomiast pewne łagodne objawy przymulenia występują przy tym silniku podczas korzystania klimy, ale nie aż w takim stopniu jak u ciebie, więc obstawiam mała ilość czynnika.

[Danielo_82]

Napisał ando43 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Od kilku dni mam w użytku Fiestę z 2009.
Na postoju jak dodam gazu, to sprzęgło klimy rozłącza się, jak obroty spadną poniżej 1000, klima załącza się, przydusza silnik i silnik gaśnie. Silnik 1,25 60KM. Czy to jest normalne działania ?, bo silnik za słaby ?

Możesz napisać to jeszcze raz, bo nie rozumiem czy sprężarka załącza czy rozłącza się jak obroty spadną?
Na pewno nie jest to normalne i raczej świadczy o zatartym kompresorze.

[ando43]

1. Na postoju klima chodzi
2. Dodaje gwałtowanie gaz -> sprężarka wyłącza się
3. Po puszczeniu gazu, obroty spadają, wracają poniżej 1000, w tym momencie sprężarka załącza się i przydusza silnik i silnik gaśnie

A problem zaczął się od tego, że samochód gasł mi jak stawałem na czerwony świetle.

[Danielo_82]

Zacznij od sprawdzenia i wyczyszczenia krokowca (o ile jest), przepustnicy i przepływki,potem sprawdzenie ciśnienia u klimiarza. sprawdzałeś błędy kompem?

[slawomirro]

Napisał ando43 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

1. Na postoju klima chodzi
2. Dodaje gwałtowanie gaz -> sprężarka wyłącza się
3. Po puszczeniu gazu, obroty spadają, wracają poniżej 1000, w tym momencie sprężarka załącza się i przydusza silnik i silnik gaśnie
.

Zacznijmy od tego że normalnym jest sprężarka włącza się i wyłącza podczas jazdy. Coś masz nie tak zdecydowanie. Po wciśnięciu na gaz powinna się wyłączyć, ale po zakończeniu przyśpieszania od razu powinna się sama włączyć i to praktycznie niezauważalnie dla Ciebie jako kierowcy. Czynnika nie może też być za dużo i to też może powodować niestabilną pracę układu.
A czy auto Ci gaśnie też bez klimy? Czy tylko z klimą?

[ando43]

Klima jak sprężarka załączona to chłodzi.
Właśnie tak myślałem, że przy mały silniku, podczas przyspieszaniu to automat odłącza klimatyzacje.
Błąd jaki mam w pamięci to P0171 – uboga mieszanka bank 1.
Samochód gaśnie tak 2 na 5 prób z klimatyzacją.
Samochód nie gaśnie jak nie ma klimy.

[swampshark]

Klima ma się wyłączać jedynie z gazem w podłodze. Przy normalnej jezdzie klima muli silnik, ale nie powoduje przygasania i nie powinna się wyłączać. Wg mnie masz coś w silniku, że nie zachowuje stabilności na wolnych obrotach i brakuje mu mocy przy wlaczonej klimie. Pewnie sterownik awaryjnie odlacza sprężarkę gdy wykrywa że silnik sie dusi a czasami nie zdąży i silnik zgaśnie. Swiadczy o tym wyskakujacy błąd. Do sprawdzenia układ zaplonowy tj. swiece, przewody i czy cewka nie pada. Potem luz zaworowy a na końcu sonda. Miałem kiedyś w volvo 1.8 taki problem, że klima potrafiła zdusić rozgrzany silnik na światłach i przyczyną był zbyt mały luz zaworowy.

[pieceofhare]

Witam wszystkim!
Parę dni temu byłem na przeglądzie klimatyzacji w jednym z serwisów w Krakowie. Klimę sprawdzono pod względem szczelności, dobito czynnik do ok. 650, dolano olej do kompresora. Po kilku dniach nagle coś zaczęło się dziać z moja fiestą (1.4 96 km, benzyna). Podczas przyśpieszania odczuwalny jest dość duży opór na pedale gazu, przy czym po przekroczeniu 3tyś. obrotów nagle jest duży przyrost mocy. Na biegu jałowym, słychać jest jak co 30 sek załącza się elektrozawór do kompresora jednak po 1 sek jest odłączany. Klima dość słabo chłodzi, a obroty w tym momencie falują i silnik nierówno pracuje. Oczywiście przed serwisem takich objawów nie było, był odczuwalny spadek mocy, ale nie umożliwiał on normalnej jazdy jak jest teraz. Przy prędkości ok. 120 km/h samochód praktycznie w ogóle nie przyśpiesza.
Dodam oczywiście, że wróciłem do speców, jednak stwierdzili jednogłośnie, że wszystko zostało poprawnie zrobione i prawdopodobnie jest zatarty kompresor. Samochód od nowości w rodzinie, regularnie serwisowany, bez żadnych problemów, ma tylko 80K przebiegu, więc trochę nie chce mi się wierzyć w zatarty kompresor.
Może miał ktoś z Was podobny problem, lub może ktoś polecić dobry serwis w Krakowie?

[Danielo_82]

Pewnie przeładowali czynnika i oleju. Kluczowy jest pomiar ciśnienia po wysokiej i niskiej stronie. Te 650 gr to skąd informacja?