|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
19-01-2015, 10:50 | #1 |
ford::beginner
Imię: Maciek
Zarejestrowany: 23-02-2013
Skąd: Krosno Odrzańskie
Model: Ford S-max
Silnik: 2.0 Duratec HE
Rocznik: 2008
Postów: 20
|
Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Witam.
Mam problem z niedziałającym reflektorem LED do jazdy dziennej, strona prawa w Fordzie Mondeo mk4 lift. Na początku po przekręceni zapłonu LED mrugał. Po pewnym czasie w ogóle się nie zaświecał a żeby go odpalić trzeba było popukać w lampę. Teraz już w ogóle się nie odzywa. Świeci tylko gdy włączone mam światła mijania (światłem o mniejszym natężeniu tzw światło pozycyjne), po wyłączeniu świateł mijania LED gaśnie. Dodam, że moje mondeo już nie jest na gwarancji. Czy może ktoś ma na to jakiś sposób? Pozdrawiam |
19-01-2015, 11:47 | #2 |
ford::advanced
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 08-05-2007
Model: Mondeo IV
Silnik: 2.2 TDCI
Rocznik: 12
Postów: 216
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Prawdopodobnie odlutował się jakiś element elektroniczny w lampie, rozebrać i posprawdzać luty i przewody. Ktoś na forum pisał jak to rozebrać (tam spalone akurat były diody, ale będziesz wiedział jak to ugryźć), poszukaj
__________________
Ekologia zabija Motoryzację |
19-01-2015, 17:32 | #3 | |
ford::advanced
Zarejestrowany: 26-08-2012
Model: Vectra B/Mondeo MK4
Silnik: X18XE/2.0PB LPG
Rocznik: 1997/2012
Postów: 473
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Cytat:
A na poważnie, kolega wyżej napisał jest duża szansa że poprawa lutowania pomoże przy takich objawach, proponuję od razu zabrać się za dwie lampy. |
|
20-01-2015, 13:36 | #4 |
ford::beginner
Imię: Maciek
Zarejestrowany: 23-02-2013
Skąd: Krosno Odrzańskie
Model: Ford S-max
Silnik: 2.0 Duratec HE
Rocznik: 2008
Postów: 20
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
No tak, okres gwarancyjny mija i się zaczyna dziać... W tygodniu postaram się podjechać do jakiegoś elektryka, mam nadzieje że to tylko luty puściły i nie trzeba będzie kupować nowego LEDa
|
20-01-2015, 15:34 | #5 |
ford::expert
Zarejestrowany: 30-01-2008
Skąd: Poznań
Model: A7, Mondeo
Silnik: 50TDI, 2.0TDCI
Rocznik: 2018, 2011
Postów: 4,462
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Tam się nic odlutować nie może. Do wymiany jeden albo więcej Osram GoldenDragon/ GoldenDragon Plus. Tutaj masz podobny przypadek tylko że w GLu gdzie wymieniałem Luxeony na nowe.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Generalnie ledy padają na potęgę, szczególnie tylnie. Odziwo Ford póki co całkiem dobrze się trzyma z swoimi ledami ale to kwestia czasu. Dodam jeszcze odnośnie powyższych lamp że jest to pierwszy przypadek u Forda z dziennymi jaki zanotowałem. Te same diody padają masowo w Audi A6C6 tam też są GoldenDragon. Jak je otworzysz wklej tutaj zdjęcia PCB z obu stron, będę wdzięczny Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Tak nawiasem sam tych diod nie jesteś wstanie wymienić chyba że posiadasz maszynę do BGA. Trzeba przylutować środkowy pad do radiatora co jest nie możliwe bez odpowiedniego piecaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Możesz spróbować amatorsko na pastę termoprzewodzącą ale jest to prowizoryczne rozwiązanie. W załączniku masz uszkodzoną oryginalna diodę i ewentualny tańszy zamiennik jeśli komuś szkoda kasy na oryginalne diody. Ostatnio edytowane przez SrebnaStrzała ; 20-01-2015 o 16:27 |
20-01-2015, 16:43 | #6 |
ford::advanced
Imię: Piotr
Zarejestrowany: 08-05-2007
Model: Mondeo IV
Silnik: 2.2 TDCI
Rocznik: 12
Postów: 216
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Srebrnastrzała Jesteś w błędzie w linku przypadek przepalonej lampy Mondeo [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Po drugie diody się nie spaliły bo działają jako pozycyjne słabszym światłem i jak widać na fotce nie trzeba specjalistycznego sprzętu aby to polutować
__________________
Ekologia zabija Motoryzację |
20-01-2015, 17:54 | #7 |
ford::expert
Zarejestrowany: 30-01-2008
Skąd: Poznań
Model: A7, Mondeo
Silnik: 50TDI, 2.0TDCI
Rocznik: 2018, 2011
Postów: 4,462
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
One się nie przepalają. To że koledze "wydaje się" że się przepaliła to nie znaczy że tak się stało. Tam nie ma możliwości aby powstał na tyle duży prąd aby diode spaliło, prędzej elektronikę by szlak trafił. Diody muszą mieć tkz Driver LED / Źródło prądowe chociażby w postaci rezystorów. Jeśli dioda by się przepaliła to montaż nowej nic by nie dał bo znowu by się przepaliła. Dioda może się przegrzać jeśli będzie źle odprowadzane ciepło albo uszkodzić od wilgoci i drgań.
Chciałbym tutaj jednak wspomnieć (o czym zapomniałem pisząc ten post) że pisząc "one się nie przepalają" mam na myśli samochody z orginalnymi lampami producenta gdzie lampa musi posiadać stosowne zabezpieczenia. Jeśli w wyniku wady fabrycznej elektronika nie funkcjonuje poprawnie to wtedy jest taka możliwość, ale na pewno dioda się nie stopi. To że lampy działają przy mniejszej mocy jest jak najbardziej możliwe, wszystko zależy od tego jak bardzo naruszona jest konstrukcja rdzenia diody. Czasami wystarczy wstrząsnąć lampą i na jakis czas się naprawi. Jeśli nie masz pojęcia o elektronice to nie pisz mi jak prawidłowo przylutować taką diodę. Wpierw przypatrz się jak zamontowana jest orginalnie. Tutaj masz efekt przylutowanej diody w sposób który wykonał to kolega z podanego linku: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Jak to ciepło ma być odprowadzone skoro dioda lata bo pad termalny nie jest przytwierdzony do radiatora? To tak jakbyś położył radiator komputerowy na procesorze bez pasty i bez dociśnięcia go do rdzenia/ihisa. Montaż GoldenDragon Strona 12sta: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] To co kolega użył czyli tańszy zamiennik również strona 12sta: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Ostatnio edytowane przez SrebnaStrzała ; 20-01-2015 o 18:24 |
20-01-2015, 19:21 | #8 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 26-08-2012
Model: Vectra B/Mondeo MK4
Silnik: X18XE/2.0PB LPG
Rocznik: 1997/2012
Postów: 473
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Dzięki za "wprowadzenie" do tematu, stacją na gorące powietrze powinno się coś udać...? (taka prosta z regulacją wydmuchu i temperatury).
Czy diody w naszych tylnych lampach też są tak wymagające ? |
20-01-2015, 19:44 | #9 |
ford::expert
Zarejestrowany: 30-01-2008
Skąd: Poznań
Model: A7, Mondeo
Silnik: 50TDI, 2.0TDCI
Rocznik: 2018, 2011
Postów: 4,462
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Nie miałem w rękach tej lampy o której mowa w temacie więc nie wiem czy jest to deska aluminiowa z warstwą przewodzącą czy może tworzywo. Czy się uda to zależy od powierzchni która odprowadza ciepło. Jeśli dmuchniesz zbyt mocno od góry to uszkodzisz diode, natomiast jeśli zbyt słabo to znowu radiator odprowadzi całe ciepło. W twoim wypadku najlepszym rozwiązaniem jest klej termoprzewodzący, w następnej kolejności musisz organoleptycznie sprawdzić czy dioda zbyt mocno się nie nagrzewa względem podłoża. Oczywiście nie pochwalam tego rozwiązania ale spróbować możeszGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Podsumowując, hotem zdjemujesz uszkodzone diody ustawiasz temperature 350-400C ale musi być to szybkie podejście inaczej laminat zacznie brązowieć, mogą puścić scieżki. Musisz wziąć też pod uwagę że diody w okolicy też mogą się przy tym nagrzać. Jednak ja kiedy nie mam czasu to tak właśnie robię i dioda po paru sekundach odchodzi. Nie wyrywaj jej - chyba że nie masz nic do stracenia! Pamiętaj aby przed grzaniem nałożyć topnik dookoła diody, żeby wpłynął pod diodę. Następnie jeśli masz możliwość plecionką zbierz cyne, potem nałóż kropke kleju termo na płyte i dociśnij diodę, staraj się nią potem już nie ruszać, potem przylutuj z użyciem topnika, oczyść, złącza pokryj kalafonią wymieszaną z IPĄ zapewni to izolacje od wilgoci(tak na wszelki wypadek) i powinno działać. Odnośnie tyłów to w większości aut jest to bułka z masłem jeśli chodzi o montaż, jeśli chodzi o zamiennik diody to już sprawy mają się zupełnie inaczej. Tylko jedna hurtownia w Polsce posiada diody o właściwej mocy i właściwych wyprowadzeniach w kolorze bursztynowym i amber/czerwonym. Jak mi pokażesz tył to Ci powiem co i jak ale raczej DUŻO prościej, tylko że lampe trzeba rozciąć bo pewnie jest na twardy klej. Jako ciekawostka napisze że trafiła do mnie ostatnio całkiem nowa Q7 przód i diody muszę ściągać aż z Malezji z fabryki Osram bo zamienników nie ma nawet w hurtowniach za oceanem. Widząc specyfikacje hurtownie rozkładały ręce. Dopiero telefon do Osram i obgadanie wrunków bo też nie każdy może zamówić załatwiło sprawę. Natomiast najlepsze są całe moduły jak np ta dioda, odkręcasz wymieniasz i już: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] Jakby się ktoś zastanawiał jaka barwa diod jest właściwa to w nowych autach jest to między 5500-6000Kelvinów. Właśnie przed chwilą to potwierdziłem zgodnie z kartą katalogową osram. Ostatnio edytowane przez SrebnaStrzała ; 20-01-2015 o 20:11 |
21-01-2015, 18:17 | #10 |
ford::advanced
Zarejestrowany: 26-08-2012
Model: Vectra B/Mondeo MK4
Silnik: X18XE/2.0PB LPG
Rocznik: 1997/2012
Postów: 473
|
Odp: Niedziałający fabryczny LED do jazdy dziennej
Eeee.... ja taką lutownice najczęściej wykorzystuję... do koszulek termokurczliwych Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. choć czasami coś ambitniejszego też się robi, niemniej trochę wprawy by się przydało. Wracając do tematu, po lekkim dokształceniu się w tej materii raczej... nieobeznanym, nie mającym sprzętu chyba trzeba polecić spakowanie tych lamp i "wysłanie" tych lamp do właściwych rąk, niż bawienie się samemu zwykłą lutownicą.
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
|
|