niezbedne wskazowki przy zakupie mk3 kombi 2.0 tdci 130 kucy

[Memory]

a dlaczego auto ma tablice z 2007 roku? poza tym piszesz o tym, ze auto było kupione z ubezpieczalni.... kurcze na zachodzie lekkie puknięcia są naprawiane tak samo jak u nas przynajmniej tak jest moja wiedza...

[Bartosz76]

Napisał raTek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

dokladam nr VIN: WF0WXXGBBW4D23248

jesli ktos moze mi cos wiecej wyjasnic i powiedziec bede bardzo wdzieczny.
fura z oplatami i zarejestrowaniem ma kosztowac 22,5tys.
ocencie prosze po fotach i vinie czy warto?!

z gory dzieki za info.

wersja: 2.0 duratorq DI HPCR 125 KM
wyprod.: 5.07.2004 w zakładzie Genk
lakier: octan blue

brak komp. paliwowego, 4 szybe elektryczne, wsteczne lusterka podgrzewane i reg. elektrycznie, ogrzewana przednia szyba, elektrycznie reg. fotel kierowcy, parktronik, navi/cd/radio z plyta dla danego kraju

to min. wyczytalem z VINu

zobacz mniej-wiecej czy sie zgadza, bedziesz wiedzial, ze nie jest to jakas przekladka.

110 000 km w sześć lat. Możliwe, jak masz zaufanie do kumpla i nie brał samochodu od germanskich turkow to pewnie przebieg oryginalny.

Wtryski zapewne nie byly robione. Zrobienie ich to wydatek do 4000 zł. Wiec albo licz sie z tym albo zrob probe przelewowa. Zrobia Ci w kazdym warsztacie za 100zł

Dwumasa - sprzeglo dwumasowe, jak pisza koledzy, wystrzymuje srednio 80000 - 160000 km.
Wiec na pewno bedziesz musial je zrobic wczesniej czy pozniej. Ale nie rozpaczal bym. Jak malo jezdzisz to moze Ci sie przytrafic ta przyjemnosc za 3 lata. Koszt na teraz okolo 3000 zł.

Ja uwazam ze mozna go brac pod powyzszymi warunkami. Ale najarany jestes na niego, a to zly doradca. Na pewno nie widzisz wad lub nie chcesz zobaczyc. Obejrzyj go z kims bezstronnym ponownie.
pzdr

[raTek]

tablice jak pisalem wczesniej sa zalozone tak sobie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
fura zjechala tydzien temu na lawecie.

[raTek]

az tak najarany nie jestem - spokojnie...
po prostu was pytam bo macie jakies tam doswiadczenie a ja w fordach nigdy nie gustowalem.
mam swiadomosc ze wtryski i sprzeglo moga pasc ale czy to regula jest ze padaja wszystkim? w innych dieslach tez to nagminne jest?
jakas tam alternatywa w zakupie jest primera p12 1,9dci - renault Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
dodam ze do dzis stara primera p11 zrobilem 120tys i nic!
auto zagazowane i smiga az milo.
teraz chce sprobowac diesla i takie 2 autka mam do wziecia.
jezdze duzo... ok 35-40tys rocznie, 90% trasa.

[Bartosz76]

Napisał raTek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

mam swiadomosc ze wtryski i sprzeglo moga pasc ale czy to regula jest ze padaja wszystkim? w innych dieslach tez to nagminne jest?

Można powiedzieć, że padają wszystkim. I wtryski, i dwumasa mają obliczoną jakąś tam żywotność trzeba je wcześniej czy później zrobić. Normalne sprzęgło także się zużywa...

Jak jest w innych dieslach - nie wiem.

Tak jak mówiłem. To nie jest żadna tragedia jeśli o tym wiesz i jesteś na to mentalnie przygotowany.

Ogólnie Mondeo to fajny samochód. Duży, przestronny, wygodny nieźle wyposażony. Nie męczy w długich trasach, a TDCi 130KM to także szybki, elastyczny wóz.

To niezła alternatywa cenowa dla japończyków czy nawet VW.
Pozdrawiam

[raTek]

a wiec tak forumowicze...
jestem po ogledzinach auta.
byl ze mna kolega ktory zna sie na furach napewno lepiej ode mnie i ktory jest przede wszystkim osoba postronna w zakupie auta.
auto bylo testowane przez ok 40-50km na kazdej predkosci na kazdym biegu na kazdej nawierzchni.
zero stukow pukow etc.
silnik i skrzynia bez najmniejszych uchybien.
zero wyciekow zero niedociagniec.
auto posiada jednak ks. serw. (poczatkowo myslalem ze jej nie ma) i po sprawdzeniu z innymi dokumentami niemieckimi i naklejkami na aucie wszystko sie zgadza - miejscowosci, dlugopisy, podpisy, wpisy, km itd.
auto przez 6 lat u 1 wlasciciela przejechalo 67tys.
w grudniu 2008 (po serwisie - wymiana chyba plynu wspomagania, hamulcowego, klima i chyba cos jeszcze) trafilo do 2 wl.
drugi wl. w maju 2009 na przegladzie mial niecale 76tys, jest wpis w ks. serw juz z innego miasta ktore pokrywa sie z danymi w innych papierach dot. drugiego wl.
naklejki na wewnetrznej stronie drzwi informuja iz nastepna inspekcja ma byc przy 120tys - na dzis auto ma ok 111600.
auto po malej stluczce (widzialem foto) zostalo sprowadzone ok 2tyg temu do polski.
jest zrobione i to dobrze, lampa wymieniona na nowa a nie od jakiegos anglika.
mam paragon do wgladu na blotnik zderzak i lampe wlasnie.
jedyne co bylo reanimowane a nie jest nowe to nadkole.
srodek auta kompletnie niezniszczony - sa dwa zabrudzenia na podsufituwce - reszta ideal.
cena 23tys, dla mnie za 21 bo to dobry znajomy jest. oplaty po mojej stronie.

moim zdaniem warto, a waszym?

ps. mundki niby mialy jakas zmiane w silniku wlasnie w 2004r co skutkowalo mniejsza wadliwoscia turbiny i wtryskow czy jakos tak?
zamontowana w nim jednostka jest wlasnie po tej modernizacji?
to prawda ze takowa zmiana byla stosowana?

pozdrawiam i dziekuje za poprzednie posty, opinie i rozszyfrowanie vinu.

[Memory]

skoro Ci pasuje to bierz

Z Twojego opisu widać, że auto jest ok. Życzę powodzenia.

Ps. Każde auto się psuje Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.