[1,8 D i TD] Jaki akumulator poleca producent do Forda mondeo mk2

[ministerq]

Napisał wydra Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ministerqu, jak to w zimę się sprawdzało? Kręcił jak szalony?

Właściwie to nie - kręcił po prostu dobrze. W odróżnieniu do zwykłego akumulatora główną różnicą było to, że ubytek sprawności i pojemności wywołany ujemnymi temperaturami po prostu był znacznie mniej odczuwalny. Można powiedzieć że w ogóle Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
I właściwie to tak naprawdę tylko raz mi się to przydało, przy okazji siarczystych mrozów - gdy było -28. Na zwykłym aku nie miałbym chyba po co wsiadać do escorta (gdyby aku został na noc w wozie), przy tym z odpaleniem nie było żadnego problemu.
A koszt - cóż Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mój escort i tak jest bardzo doinwestowany, więc te ~500zł za ten akumulator to jak takie... nic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[peterpz]

Napisał ministerq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Właściwie to nie - kręcił po prostu dobrze. W odróżnieniu do zwykłego akumulatora główną różnicą było to, że ubytek sprawności i pojemności wywołany ujemnymi temperaturami po prostu był znacznie mniej odczuwalny. Można powiedzieć że w ogóle Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
I właściwie to tak naprawdę tylko raz mi się to przydało, przy okazji siarczystych mrozów - gdy było -28. Na zwykłym aku nie miałbym chyba po co wsiadać do escorta (gdyby aku został na noc w wozie), przy tym z odpaleniem nie było żadnego problemu.
A koszt - cóż Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mój escort i tak jest bardzo doinwestowany, więc te ~500zł za ten akumulator to jak takie... nic Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co Ty masz za silnik w tym aucie, że przy -28 nie było problemu z odpalaniem? Mój już od -7 zaczyna protestować, ale mu się nie dziwię bo szacuję jego przebieg na 350-400 tys (7 lat jazdy w PL bez zmiany nawet końcówek wtrysków). Akumulator spory, bo 78Ah ale u mnie nie ma znaczenia akumulator, bo silnik zaczyna łapać i nawet rozkręca się do 200RPM, ale dalej już nie bardzo. Dopiero za którymś razem (w zależności od temp) odpali Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[ministerq]

Napisał peterpz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Co Ty masz za silnik w tym aucie, że przy -28 nie było problemu z odpalaniem?

Składany z dwóch (dół z TD, góra z D) 1.8TD, na pompie boscha (zmodyfikowana pompa z wolnossaka), ustawiany "na słuch" przeze mnie, po kapitalnym remoncie słupka (panewki, szlify, pierścienie, głowica).
Do -25 podchodzę do niego bez stresu że nie odpali.

[bongo]

A mój silnik nie miał robione nic odkad go mam (4lata, 54tys. km). Z odmy idzie taki przedmuch, że kopci jak z rury wydechowej. Akumulator 3-letni Centa 72Ah, ładowanie bidne (13,7V). A od ostatniej zimy nie mam z odpalaniem problemówGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ten silniczek krokowy (to ustrojstwo od podnoszenia obrotów zimego silnika) był także niesprawny, a autko całą zimę odpalałoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W najbliższym tygodniu wymieniam rozrząd. Nie mam możliwości technicznych by to zrobić samemu, więc oddaję mechanikowi, który zrobi mi od razu pomiar kompresji. Więc wówczas się jeszcze pochwalę co i jak.
peterpz, ale Cię wzieło na zwierzenia, a całą zimę milczałeś, że masz jednak problemy z rozruchemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Aha. Te obroty w silnikach Endura DE... Jak silnik nie chce ciągnąć powyżej ok. 3,5tys. obr. to można wykręcić lekko śrubę ogranicznika obrotów (tę o którą opiera się dźwignia gazu, gdy pedał pójdzie w podłogę). Jeśli to nie pomoże to zanczy że pompa się kończy i trzeba ją brać na stół. Tak mi powiedział fachowiec i przetestowałem to u siebie (na szczęścieu mnie zakres obrotów podskoczyłGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Piszę o tym bo zdaje się, że tak kolega peterpz jak i ministerq obczajali te obroty w Endurach i szły do 3,5tys obrotów i nic więcej.
Taka dygresjaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[peterpz]

Napisał ministerq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Składany z dwóch (dół z TD, góra z D) 1.8TD, na pompie boscha (zmodyfikowana pompa z wolnossaka), ustawiany "na słuch" przeze mnie, po kapitalnym remoncie słupka (panewki, szlify, pierścienie, głowica).
Do -25 podchodzę do niego bez stresu że nie odpali.

To wszystko wyjaśnia. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump:

Napisał bongo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

W najbliższym tygodniu wymieniam rozrząd. Nie mam możliwości technicznych by to zrobić samemu, więc oddaję mechanikowi, który zrobi mi od razu pomiar kompresji. Więc wówczas się jeszcze pochwalę co i jak.
peterpz, ale Cię wzieło na zwierzenia, a całą zimę milczałeś, że masz jednak problemy z rozruchemGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Aha. Te obroty w silnikach Endura DE... Jak silnik nie chce ciągnąć powyżej ok. 3,5tys. obr. to można wykręcić lekko śrubę ogranicznika obrotów (tę o którą opiera się dźwignia gazu, gdy pedał pójdzie w podłogę). Jeśli to nie pomoże to zanczy że pompa się kończy i trzeba ją brać na stół. Tak mi powiedział fachowiec i przetestowałem to u siebie (na szczęścieu mnie zakres obrotów podskoczyłGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Piszę o tym bo zdaje się, że tak kolega peterpz jak i ministerq obczajali te obroty w Endurach i szły do 3,5tys obrotów i nic więcej.
Taka dygresjaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A co mam się chwalić, przebieg ogromny, nic nie robione więc nie dziwię się że tak odpala. I tak się cieszę, że pali mi 5,5l, a nie tak jak te nowe 2.0TDCI co poniżej 7 na trasie nie schodzą.

Odnośnie obrotów nie byłbym taki pewien (niektórzy "fachowcy" przenoszą wszystkie zasady na wszystkie samochody). Akurat pompę wtryskową mam zmienianą, bo poprzednia padła (pompka wstępna - standard w lucasie) i na obu pompach samochód jeździł tak samo. Powyżej 3,5k RPM nie chce iść. Ja twierdzę, że to wina turba, które jest mniejsze niż miałem w MK1 (tamto auto szło jak pocisk do końca obrotomierza). Mniejsza turbina ma też zaletę, szybciej się rozpędza przy niskich obrotach, nie ma takiej turbodziury, więc do zwykłej jazdy jest lepsza.

[bongo]

Napisał peterpz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Odnośnie obrotów nie byłbym taki pewien (niektórzy "fachowcy" przenoszą wszystkie zasady na wszystkie samochody). Akurat pompę wtryskową mam zmienianą, bo poprzednia padła (pompka wstępna - standard w lucasie) i na obu pompach samochód jeździł tak samo. Powyżej 3,5k RPM nie chce iść. Ja twierdzę, że to wina turba, które jest mniejsze niż miałem w MK1 (tamto auto szło jak pocisk do końca obrotomierza). Mniejsza turbina ma też zaletę, szybciej się rozpędza przy niskich obrotach, nie ma takiej turbodziury, więc do zwykłej jazdy jest lepsza.

Wiem, sam się bałem czy to aby bezpieczneGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i 4 razy się gościa dopytywałem. Ale stwierdził że bezpieczne i że musi pomóc, a jak nie pomoże to znaczy że pompę trzeba brać na stół. Wątpię, żeby te obroty to była kwestia turbiny. Ja u siebie zaślepiłem zawór WG i osiągi się lekko poprawiły, ale obroty dalej zatrzymywały się na 3,5tys.
To że w MK1 silnik rozkręcał się do wyższych obrotów to moim zdaniem kwestia pompy wtryskowej.
Z kolei na YT są filmiki z rozpędzania autka jak moje (escort 51kW) od zera do setki i autka kręcą się spokojnie powyżej 4tys.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Tak czy siak mi chodziło o to by w trasie móc jechać szybciej niż 140km/h i aby w razie czego móc dać "w palnik" przy wyprzedzaniu powyżej 100km/h. Mam spory problem ma dwupasmówkach, bo jak jadę lewym pasem i ktoś mi zajedzie drogę (muszę zwolnić) to odzyskiwanie poprzedniej prędkości jest strasznie mozolne i trwa wieczność - jak te wyprzedzanie się tirów na autostradzie. A ludzie w szybszych wozach się wkurzają i długimi po oczach świecąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nie mam zamiaru kręcić autka powyżej tych 3,5 tys obrotów bez potrzeby. Chce mieć po prostu taką możliwośćGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale dość już o tym bo temat jest o akumulatorzeGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Jerzy1Wu]

Napisał ministerq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

To jest wierutna bzdura. Zjawisko które opisujesz nie ma poparcia w faktach.
Swojego czasu przerobiłem instalację w escorcie tak, by było możliwe przeniesienie akumulatora z podszybia, do bagażnika:

Jeździłem przez całą zimę z tym alumulatorem widocznym na ostatnim zdjęciu, przy normalnym, seryjnym alternatorze.

140Ah, 1000A prądu rozruchowego. I nie tylko nie było żadnych magicznych problemów z ładowaniem, czy doładowywaniem akumulatora, ale i jakichkolwiek innych problemów.

Podtrzymuję to co napisałem - im większa pojemność i prąd rozruchowy, tym lepiej.

Myślę, że jak zwykle prawda leży gdzieś pomiędzyGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
To prawda, że niedoładowany akumulator szybciej się zasiarcza i traci swoje zdolności ale i prawdą jest, że taki o dużej pojemności pozwoli nam wielokrotnie kręcić silnikiem dając większą szansę na jego uruchomienie.

Ładowanie uzależnione jest od wydajności alternatora i czasu ładowania. Jeżeli ktoś ma długie przeloty jest duża szansa na to, że akumulator od T34 też zostanie naładowany.
Natomiast przy krótkich przelotach może się okazać, że i malucha się nie zdąży doładować. Więc wydaje się, że najlepiej jest co jakiś czas kontrolować stan akumulatora i jeżeli jest taka potrzeba doładować.

A duży może więcej Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.