[Focus 1998-2004] Sens zmiany oleju na 5w30

[Szymon:-)]

Fulara, spokojnie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Każdy ma prawo wyboru, może wybrać syntetyk lub pół.

Spór czy lać półsyntetyk czy syntetyk i czy można zmieniać jeden olej na drugi jest już od dawna, a opinii jest tyle ile ludzi.
Sam się nad tym zastanawiałem, na razie jeżdżę na Motorcrafcie 10W40, ten wspominany w instrukcji Forda.
Pytałem się wielu osób o to czy warto zmieniać na syntetyk, w Fordzie, mojego dobrego mechanika, i wszyscy twierdzili, że można spokojnie zostać na półsyntetyku. Mój mechanik to gościu za którego profesjonalizm, wiedzę i uczciwość mogę zaręczyć.

Wiem, że zaraz się zacznie, że to niewłaściwy olej, że coś tam.
Jednak bazuje na opinii ludzi którzy się znają, ludźmi którzy mieli do czynienia również z tymi silnikami. Nie uważam, że stosując półsyntetyk robię coś złego. Myślę, że wlanie syntetyka do 17 letniego Focusa nic nie zmieni, a przy bardzo dużych mrozach staram się i tak trzymać auto w ogrzewanym garażu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Bo to, że syntetyk jest lepszy w duże mrozy jest oczywiste, natomiast z tego co wiem to półsyntetyk powinien zapewniać ochronę do ok -20 stopni Celsjusza.
Jeśli ktoś bardzo chcę, to może jeździć na syntetyku, natomiast nie wieszajmy psów na ludziach którzy jeżdżą na półsyntetyku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Pozostając w temacie, znam gościa który ma Focusa mk1 też z 1.6.
Kupił go z przebiegiem bodajże 80 tys km, (już ładnych parę lat temu). Poprzednik jeździł na syntetyku bo było to w papierach jak i na nalepce.
Teraz przy przebiegu 180 tys znajomy nadal leje syntetyk ale mówił mi, że czasem niewielka dolewka jest potrzebna, zwłaszcza jak zrobi trochę więcej tras.
Podałem ten przykład bo spotkałem się z opinią, że Focusy jeśli jeżdżą na dobrym oleju to nie będą brały oleju. Moim zdaniem to mit. Te silniki są naprawdę trwałe ale nie określiłbym ich mianem "antyolejowych".
Oczywiście, że zdarzą się tacy którym nic nie bierze, zawsze są wyjątki.
Wiem, że gdzieś na forum jest jeszcze wątek odnośnie wadliwych pierścieni.

[weuek]

Ja tam czuję się dobrze wtedy, gdy zapłacę za to, co jest napisane na etykiecie, a nie za ściemę. Dlatego właśnie obrzydza mnie taki castrol, bo jego etykieta na polski rynek (i nie tylko) jest bezczelnym kłamstwem.

[Fulara]

nie tylko castrol uprawia scieme, tez wole takie marki jak fuchs, motul, asmoil, millers czy valvoline

nie ma tego w telewizji i bardzo dobrze

[Szymon:-)]

Dlatego właśnie przy kolejnej zmianie zamierzam przejść na Valvoline MaxLife.
Zbierają naprawdę dobre opinie, z resztą zacząłem się tą marką interesować od kiedy zaczął lecieć program "Samochód marzeń".
Taki fachura jak Adam Klimek dobrze wie co lać do silnika, a że leje Valvoline to można przypuszczać, że jest po prostu godny polecenia.

[voodo]

Po tym wpisie widzę, że kolega nie wie co to jest reklama i sponsoring co nie zmienia faktu, że valvoline to dobra marka ale nie lepsza pewnie niż marki które wymienił Fulara.

[1floyd]

Wprawdzie jeżdżę na Mobilu 5w30 i nie narzekam. Ale mam kumpla który pracuje jako przedstawiciel handlowy w branży olejowej. To co mi kiedyś powiedział mocno mnie zastanowiło. A powiedział tak. Jaką masz pewność jaki olej lejesz? Wszystko zależy od konfekcjonera. Większość olejów rozlewana jest w Polsce. A polak potrafi.... Kupując polskiego Lotosa syntetyka płacisz min 40% mniej niż inny z górnej półki. W/g specyfikacji oba są podobne. Ale kto podrobi tani olej. A gdy zamiast drogiego oleju ktoś do opakowania naleje tańszego? To zarabia niezłą kasę, tym bardziej gdy są to tysiące litrów?. Podróbki są wszędzie. Trochę dało mi to do myślenia.

[wydra]

Podrabia się to co jest najpopularniejsze, czyli Castrol, Mobil itd.

A Lotosa to już raz miałem w Mondeo i nie wspominam dobrze. Półsyntetyk 10W40 - bardzo dużo mi go wypił. Po zmianie na 5w30 z BP branie oleju sporo się zmniejszyło, a lekkiej nogi nie miałem.

[Szymon:-)]

Napisał voodo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Po tym wpisie widzę, że kolega nie wie co to jest reklama i sponsoring co nie zmienia faktu, że valvoline to dobra marka ale nie lepsza pewnie niż marki które wymienił Fulara.

Właśnie miałem o tym wspomnieć w moim wpisie żeby uniknąć takich komentarzy.
Doskonale wiem co to reklama i że Valvoline jest jednym ze sponsorów.
Co nie zmienia faktu, że i tak te oleje mają naprawdę dobrą renomę.

[1floyd]

Te droższe też. Ponoć tylko Q..St.. celowo nie piszę nazwy by nie być posądzony o reklamę jest fabrycznie konfekcjonowany.
Co do Lotosa. Fiesta 1,8D zrobiła na nim prawie 150 tys. Nic nie dolewałem. Jak ją sprzedawałem kumplowi miała prawie 300 tys. Kupel wyjął z niej siedzenia za wyjątkiem kierowcy, i obecnie oblatuje nią chyba z 20-tą budowę. Mówi że nie do zajechania.

[jarhel74]

Z tą fachowością A.Klimka to trochę przesadziłeś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.