[Transit 2000-2006] 2.0 TDCI, 2005r, 125 T260 - jak go używać?

[D F]

Dzięki za odpowiedź.
Z tankowaniem to akurat było tak, że zawsze lałem 10 - 20 l bo mało jeżdżę a ceny paliw takie "ruchome", aż dzień przed nieszczęsną awarią zatankowałem do pełna bo planowałem trochę więcej pojeździć. Może faktycznie dojechałem do domu na resztkach starego paliwa z filtra i przewodów...

Z tym czujnikiem ciśnienia to nie sądziłem, że taka komplikacja skoro można go kupić samodzielnie. Mam już nawet nowy na zamianę.
Wygląda na to, że teraz szyny muszę szukać...

Udało mi się w końcu odkręcić wtryskiwacze bo zdobyłem niezbędną długą nasadkę.
Wzrokowo to wyglądają tragicznie - tyle na nich nagaru... Ale nie znam się może to nic nie szkodzi.
Oddałem do sprawdzenia. Czekam na wyrok...

[Oleqq]

[QUOTE=wojtekjanus;3465798]Czujnika ciśnienia w zasadzie się nie odkręca, fabryczna instrukcja przewiduje wymianę szyny z czujnikiem. Czujnik nie jest zapieczony, tylko wkręcony na specjalny preparat uszczelniający - przecież tam jest ciśnienie 1600 barów, chciałbyś aby to dało się odkręcić ot tak - jak jakąś zwykłą śrubę? Chyba musisz szukać kpl szyny z czujnikiem...Dolot zawsze jest tłusty, a w starszym silniku nawet dosyć mocno. Skraplacz oleju w odmie nie wychwytuje całego oleju, a jeśli jeszcze masz nie zaślepiony EGR, to kanały w kolektorze mogą być mocno zawalone osadami. Chyba miałeś stosunkowo niedawno jakieś niezbyt dobre tankowanie.

Czy odkręcenie czujnika ciśnienia z listwy, może powodować, że auto wyciąga paliwo z filtra i się zapowietrza? Ja u siebie go wykręciłem bez problemu, chciałem zobaczyć czy nie jest zasyfiony i on nie powoduje błędów. Wkręciłem, ale zastanawia mnie czy nie on teraz powoduje problemów. Z drugiej strony jeśli byłby nieszczelny, to przy takim ciśnieniu na pewno leciało by paliwo i auto nie jeździło normalnie.

[wojtekjanus]

Napisał Oleqq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ja u siebie go wykręciłem bez problemu, chciałem zobaczyć czy nie jest zasyfiony i on nie powoduje błędów.

Sama szyna i czujnik nie ma jakiś krytycznych zwężek (dysz) które mogłyby przytkać się jakimiś brudami, osadami (tak jak np. wtryskiwacze). Czujnika lepiej nie ruszać, w armaturze wtryskowej tdci najlepiej stosować zasadę: działa - nie dotykać. Skoro nie cieknie - to ok, jeździj. Może koledze coś pomoże, jak powiesz czym uszczelniałeś czujnik podczas montażu. Ford nie podaje co stosować, bo uważa, że to ma być fabryczny montaż...

[Oleqq]

Niczym nie uszczelniłem, po prostu go wkręciłem. Teraz już wiem, że lepiej nie ruszać, ale szukam rozwiązania swoich problemów i czytałem, że to może być wina czujnika, więc go wykręciłem, teraz wiem, że raczej niepotrzebnie. Sprężynka dalej się pojawia, do tego na jałowym pompa wyciąga paliwo z filtra, auto gaśnie. Zaleję filtr, odpalę, jedzie normalnie. Ale dobra, nie zaśmiecam koledze tematu.

[D F]

Niestety diagnoza jest taka, że wtryskiwacze kompletnie zatkane. Regeneracja i kompletne czyszczenie całego układu paliwowego to koszt 8 - 9 tys. więc naprawa "ekonomicznie nieuzasadniona"...
To auto to największa moja porażka. Tyle co w niego kasy już poszło i teraz jeszcze to... I to wszystko związane z silnikiem...
W normalnych okolicznościach powinienem założyć sprawę sprzedawcy paliwa ale w naszych przywiślańskich warunkach zarobiliby na tym tylko prawnicy...

Na marginesie to nie rozumiem zupełnie dlaczego ford mając gotowe przetestowane kilka lat rozwiązanie napędu benzynowego stosowane w galaxy nie wstawił go po prostu do transita. Przecież to wymiarami niemal to samo. Wiadomo nic nie jest wieczne i bezawaryjne ale koszty naprawy 2.3 DOHC nieporównywalnie niższe. No ale chyba taki był zamysł żeby było skomplikowane i kosztowne - to napędza rynek...

[Oleqq]

Pocieszenie to dla Ciebie żadne, ale borykających się z silnikiem 2.0tdci jest mnóstwo. Gdybym na swojego Euroline nie wydał sporo kasy i sporo nie zainwestował już bym go gonił w cholerę. Mój niby jeździ, ale ciągły stres czy nie stanie na skrzyżowaniu.

[eMWuGSM]

Ja nie narzekam...
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

916000km ma i jeździ, jedynie muszę skrzynię wymienic, bo ktoś zmieniał przełożenie V biegu (i to w ASO i są na to faktury &#128580Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i jest tak ch....o zestopniowana, że masakra. 4.54, ale ostatnie przełożenie chyba z 4.23?

Zastanawiam się, którą skrzynię założyć czy 4.54 czy 4.23.

Ale do rzeczy mój ma 916000km nalotu udokumentowane. Przy 30000km (pół roku) padły wtryski i pompa, wymienione w ASO w Hiszpanii, dojeździły do 790000km do remontu kapitalnego silnika i zostały profilaktycznie zrobione wraz z pompą.

Dwumasa dopiero druga.
Półoś długa dopiero druga (a paradoksalnie krótka się dopiero odezwała).
Za to już 4. kompresor klimatyzacji, 3. napinacz paska PK, 3 alternator, 2. rozrusznik.

Zależy od eksploatacji, ja jestem 4. właścicielem, ale 3. kierowcą tego auta i to wszytsko zależy jak kto serwisuje.

Wtryski kup używki, ale takie z wydrukiem, sprawdzone, jesteś z Wrocławia, to jedź do Radwanic do Bodzia, będzie miał jakieś w znośnej cenie, tak samo pompę i listwę.