Oczekując elektrycznego Forda

[kaan1]

Czy ktoś widział jakieś wyniki zasięgu dla aut elekrycznych przy jeździe autostradowej 140 km/h? Podawane wyniki są zwykle dla cyklu WLTP. Ciekaw jestem jakie są różnice przy porównaniu tych dwóch wartości.

[cattani75]

100 km ;-)

[sylwesterz]

Jak dobrze poszukasz, to coś tam znajdziesz:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[kaan1]

Napisał sylwesterz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak dobrze poszukasz, to coś tam znajdziesz:
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Dzięki - super wykresiki w tych dwóch pierwszych artykułach. Czyli zasięg spada o jakieś 40% - 50% porównując miasto - normalna jazda autostradowa. Czyli mając do pokonania 1200 km nad morze południowe w przeciętnym wariancie trzeba założyć 5-6 ładowań, albo 3 ładowania i 50% dłuższy czas jazdy. Reguła 50/50 %. Albo dwa razy częsciej ładuje albo dwa razy wolniej jedziesz. Tak na czuje wyjdzie na to samo. Albo 4 godziny ekstra jazdy, albo 4 godziny ekstra ładowania.

[sylwesterz]

A dokładniej, uproszczony wzór możesz ustalić na:
czas = zasięg / prędkość * proporcja_zasięgu + ilość_między_ładowań * czas_ładowania
Gdzie proporcja_zasięgu jest w zakresie 0-1 (0-100%), a ilość_między_ładowań określa pośrednie tankowania w drodze.

Przykładowo, zakładając odwrotną proporcję zasięgu do prędkości, gdy jadąc 70 km/h przejedziesz 490 km i ładujesz do max w 2 godziny:
a) jazda 70 km/h - 490 km w 7 godzin
b) jazda 140 km/h - 245 km w 1.75 godziny * 2 + ładowanie 2 h => 490 km w 5.5 godziny
Jeśli ładowanie będzie powyżej 3.5 godziny, to korzystniej będzie jechać wolniej.

Inny przykład dla mniejszego auta, gdy jadąc 70 km/h przejedziesz 350 km i ładujesz do max w 3 godziny:
a) jazda 70 km/h - 350 km w 5 godzin
b) jazda 140 km/h - 175 km w 1.25 godziny * 2 + ładowanie 3 h => 350 km w 5.5 godziny

[Woytas]

albo kupujesz diesla i masz to w d...pie bo ani razu nie tankujesz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cattani75]

Chyba, że nie kupisz...
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Albo nie kupisz w ogóle bo nie ogarną tematu ładowania

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Woytas]

Napisał cattani75 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Chyba, że nie kupisz...
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

do tego czasu to jeszcze z 2 razy leasing na te diesle spłacisz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[kaan1]

No zobaczymy z tym 2030. Daimler powiedział że utrzyma spalinówki conajmniej do 2038 bo potrzebują na czymś doić kasę aby móc inwestować w elektryki, Obawiam się, że jak Ford będzie chciał byc 100% ele w 2030 to wyleci z rynku europejskiego. VW kiedyś zapowiadało, że będą 100% ele w 2025.

Ale tak w temacie jazdy elektrykiem np. na Chorwację. Macie jakiś pomysł jak ułożyć sobie sensownie jazdę mając w perspektywie 4-5 postojów po 2 godziny każda (zakładając że nie będzie kolejki do ładowarki)? Bałtyk można jeszcze ogranąć - jadąc z Krakowa mieć 2 godz. przerwy między Łodzią i Toruniem na posiłek i siestę. Po prostu pojedzie się 2 godz. dłużej co da się przeżyć gdyż w ciągu dnia się wyrobimy. Ale na południe Europy?