[Focus 1998-2004] Bardzo wysoki pobor oleju

[matpi1]

Witam, jestem posiadaczem Focusa mk1 1.6 od niedawna. Mam go jakichs 3 msc i juz zdazylem sie przejechac na uslugach "fachowcow".

Jakies 2 tyg po kupnie samochodu oddalem go do warsztatu na wymiane wszystkich filtrow, oleju i rozrzadu. Podczas wymiany rozrzadu panowie w warsztacie doprowadzili do spotkania tloka z zaworami i musieli naprawiac glowice. Wedlug nich ucierpialo 8 z 16 zaworow i te 8 wymienili.

Niewazne, niby wszystko zrobione na cacy itd. Kilka dni pozniej sprawdzilem stan oleju i bagnet okazal sie suchy, wchodze pod samochod, a tam caly silnik zalany olejem. Ciekla pokrywa zaworow, okazalo sie ze zle zamontowana byla uszczelka(byla podwinieta). Poprawili to, domyslam sie ze wsadzili te sama uszczelke co byla. Cieklo dalej, uszczelnili to sylikonem. Zostawialem im samochod co tydzien, dwa w zaleznosci jak mi czas pozwalal. Ostatnio po dolaniu oleju do max zaobserwowalem ze znika w bardzo szybkim tempie. Dolewac musze co 2 dzien, z obliczen "na oko" biorac pod uwage ze od min do max jest 0,75L to moje auto pochlania jakies 3 litry na 1000km co brzmi jak jakis blad w matrixie.

Nie ma szans aby samochod bral tyle oleju przed wizyta w warsztacie, poniewaz nie uzupelnialem oleju przed oddaniem auta i olej w silniku byl przepracowany, czarny jak smola. Teraz, chcac niechcac jest ciagle swiezy.

Dodam, ze samochod dymi na niebiesko tylko przy wkreceniu go do okolic 5 tys obrotow i to dosc pokaznie.

Czy jest opcja aby mechanicy spartaczyli montaz np. uszczelniaczy na zaworach? Jak z nimi rozmawiac aby wynegocjowac przywrocenie auta do stanu w jakim je przyprowadzilem?

[slawek-kali]

Nijak, oni ci nie pomoga bo to nie mechanicy tylko partacze..
Oddaj auto do mechanika! a im sprawe zaloz Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Andrzej K.]

Kolego, komu Ty zleciłeś usługę tego auta????
Normalnie ciężko czytać co nawyprawiali Ci "fachowcy"
Nie raz już tu pisałem, że rozrząd w tym silniku niby prosty, a niejeden już się na nim "wywrócił".... Stąd zawsze uczulałem, aby do tej operacji zatrudnić człowieka, który zna temat, ale jedni słuchają,a inni robią jak robią i efekty widać.
Tak na marginesie to bardzo dobre silniki i prawidłowo serwisowane są nie do "zajechania".
Kwestia odzyskania sprawności silnika z przed naprawy wg. mnie mało prawdopodobna, obym się mylił, bo życzę Ci jak najlepiej. Założenie sprawy jak radzi Sławek to jedno, a uzyskanie tego co się oczekuje to już inna sprawa.....
Reasumując najpierw trzeba było pomyśleć i dopiero robić we właściwym miejscu z autem, a nie odwrotnie.

[matpi1]

Warsztat, ktory zajmowal sie samochodem ma bardzo dobra opinie w moim miescie i dlatego go wybralem. Sprawdzilem juz kilka okolicznych warsztatow z poprzednim autem i bylem srednio zadowolony. Zaczerpnalem opinii od znajomych itp. i wszyscy polecali warsztat, ktory schrzanil mojego Forda. Oni niby zawsze wracali zadowoleni.

Macie jakies pomysly co moglo pasc skoro pobierane sa tak astronomiczne ilosci oleju? Bo nie wiem czy szukac nowego silnika, czy probowac naprawiac ten. Remont pochlonalby za duzo finansow co z racji wieku i wartosci auta srednio sie oplaca. Z drugiej strony, kupic drugi silnik to loteria.

[RyszardaTrzeciaWaza]

Np porysowane gładzie cylindrów. Wg mnie, silnik na złom po robocie takich papidraków.

[Andrzej K.]

Napisał matpi1 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

ma bardzo dobra opinie w moim miescie

????
Wiesz ze słyszenia, czy wiarygodne info? Fordy też robili?
Pytam czysto z ciekawości, bo to nie ja mam problem.
No i jeżeli tacy dobrzy to czemu zrobili gorzej niż amatorzy, nie ubliżając amatorom, bo niektórzy mają sporo wiedzy.
Co do silinika to jak piszesz używany to loteria, a reanimacja obecnego to koszty....
Trzeba by rozebrać motor i szczegółowo sprawdzić jak się sprawy mają.
Ciężki temat, wszystko zależy od tego w jakim stanie jest ogólnie auto, ile masz zamiar nim jezdzić...
A nie masz zamiaru reklamować tematu u winowajców?

[Fulara]

szukaj drugiego silnika a im załóż sprawę

jeszcze raz powtarzam, pytać mechanika czy wie, co to bezklinowiec
jak zrobi oczy albo podrapie się po głowie, uciekać

[matpi1]

Ja nie uwazam ze sa dobrzy, wrecz przeciwnie. Czy robia Fordy, wiem tyle ze serwisuja samochody(Fordy) z floty zakladu, w ktorym pracuje. Tyle, ze sa to busy z dieslem. W zyciu mi do glowy nie przyszlo, zeby przed wyborem mechanika sprawdzac jakie auta robi. Moze dlatego jestem w takiej sytuacji jakiej jestem teraz.

Auto dopiero co kupilem, mysle ze te 3-4 lata minimum chcialbym pojezdzic tym bardziej ze ogolnie jestem zadowolony. Nawet teraz, silnik pracuje idealnie tyle ze pobiera olej w ilosciach w/w.

Sama sytuacje oczywiscie, ze reklamuje. Zaraz do nich jade osobiscie, bo poki co rozmawialismy przez tel.

[Jaryska]

Bo samochód był przygotowany do sprzedaży, w silniku był nalany specyfik, co silnik nie brał oleju.

Jeżeli spuściłeś z silnika, to coś, co w nim było, i nalałes oleju, wyszła cała prawda o jego stanie.Tylko reklamuj u sprzedającego, jako wadę ukrytą o której on wiedział, i żądaj zwrotu przynajmniej połowy kosztów remontu.

[BrunoJ]

Po tym jak silnik był grzebany i skutecznie zepsuty przez tzw mechaników to taka reklamacja raczej nie przejdzie. Bo teraz to już nie wiadomo czy faktycznie tak było czy jednak źle chłopaki poskładali, skoro nawet pod pokrywę uszczelki nie potrafili założyć.