[Focus 1998-2004] Odpala za 2-3-4 razem, świece wymienione.

[krzys1968]

Napisał lostdesper Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Panowie, a nie dymi wam na biało na zimnym silniku? u mnie na mrozie też jak postoi z 12h tak przy -10 ma problemy to pali dopiero za 3cim, przy czym kopci na biało. Jak już się go że tak powiem odpali i pochodzi sobie z 10 minut, lekko się nagrzeje, to później pali bez problemu, na dotyk a dymienie znika. U mechanika najwcześniej będę mógł być w czwartek.

Jest to oznaka spalania zeszty oleju i paliwa ktore zostalo podczas pruby ktorys tam raz odpalenia auta

[maciej_b]

Napisał tom_ameise Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Również odpalał mi za 2-3-4 razem, ale niestety wczoraj nie był odpalany i dzisiaj lipa Kręciłem i nic, akumulator padł i co mnie zaskoczyło to kontrolki wskaźnika prędkości oraz obrotów skakały! Czy to jakiś błąd? Może ktoś mi coś doradzić? Zaznaczam że w ostatnim okresie wymieniałem (od września) olej i filtry, pasek rozrządu, pasek mikro oraz wydech.

Wskaźniki prędkości i obrotów jak lecą do końca w prawo to znaczy że zrobiły "test zegarów". Po tym co piszesz to jest objawem mocnego przysiadu napięcia na aku (czytaj słaby).

Napisał tom_ameise Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Również odpalał mi za 2-3-4 razem, ale niestety wczoraj nie był odpalany i dzisiaj lipa Kręciłem i nic, akumulator padł i co mnie zaskoczyło to kontrolki wskaźnika prędkości oraz obrotów skakały! Czy to jakiś błąd? Może ktoś mi coś doradzić? Zaznaczam że w ostatnim okresie wymieniałem (od września) olej i filtry, pasek rozrządu, pasek mikro oraz wydech.

Wskaźniki prędkości i obrotów jak lecą do końca w prawo to znaczy że zrobiły "test zegarów". Po tym co piszesz to jest objawem mocnego przysiadu napięcia na aku (czytaj słaby).

PS
Panowie (i Panie jeżeli są)
ktoś na tym forum w temacie tym lub pochodnym pisał o tym, ze mamy już auta leciwe i z przebiegami 200, 300 i więcej tysięcy km.
Jeżeli uderzymy się w pierś i odpowiemy sobie pozytywnie na pytanie: czy zadbałem o to aby silnik mógł prawidłowo odpalać to faktycznie możemy doszukiwać się ukrytych wad/niedoskonałości konstrukcji silnika.
Natomiast jeżeli odpowiedź jest negatywna to w jaki sposób można oczekiwać, że kilkunastoletni diesel odpali bez problemów przy np -15 st.C. po długim postoju na mrozie.
Po sobie wiem, że nie można oczekiwać od auta które ma 300 tys km aby zachowywało się jak takie co ma 100 czy 200 tys.
Mam auto od przebiegu 220 tys km. teraz prawie 350 kkm. 8 lat nim jeżdżę. Co nieco mogę powiedzieć o nim. Nie mało naprawiałem/wymieniałem, rozrusznik też (co prawda ok 4 lat temu przy okazji innej naprawy), aku ma rok, świece jeszcze grzeją (chociaż pasowało by je sprawdzić) - to są elementy odpowiedzialne za rozruch.

Prosta jest diagnoza... jeżeli jest sprawny rozrusznik, aku, świece grzeją, jest kompresja i wtryski nie leją, a paliwo się nie cofa to musi zagadać. I to są elementy które trzeba sprawdzać.
Ponad to dochodzi jeszcze ustawienie rozrządu i sama pompa ale to są kwestie najdroższe i zwykle zostawiamy je na koniec...

[tom_ameise]

NIE CYTUJEMY CAŁYCH POSTÓW

Po weryfikacji tego co piszecie, oczywiście wszystkie uwagi i spostrzeżenia są cenne, WIELKIE SŁOWO DZIĘKUJĘ ZA POMOC. A co do awarii okazało się tylko wymiana akumulatora choć wskazywał że ma 12,68V to niestety nie dawał już rady.
Pozdrawiam i jeszcze raz DZIĘKUJĘ Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cezarg1410]

Napisał maciej_b Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Prosta jest diagnoza... jeżeli jest sprawny rozrusznik, aku, świece grzeją, jest kompresja i wtryski nie leją, a paliwo się nie cofa to musi zagadać. I to są elementy które trzeba sprawdzać.
Ponad to dochodzi jeszcze ustawienie rozrządu i sama pompa ale to są kwestie najdroższe i zwykle zostawiamy je na koniec...

Dokładnie tak.
Ja w swoim mk1 mam sprawne świece i aku. Rozrusznik wprawdzie od fabryki nie tykany, ale też jest okej. I mimo tego, że wtryski kaplica to choćby nie wiem jaki mróz to auto odpala za 1-szym razem... Okej nie idealnie, ale jeśli mamy -20 a ja kręcę 6-7 sekund to chyba tragedii nie ma.
Także panowie - skontrolujcie podstawowe elementy w aucie. Jeśli dalej nie odpala to wteyd można szukać.
P. S - w tym dziale powinien wisieć przyklejony temat - co zrobić jeśli diesel nie odpala.

[Jester]

Napisał Czarek88 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dziś po kolejnych 12 g postoju na świeżym powietrzu dopiero za 8 razem zapalił po wciśnięciu pedału gazu w podłogę, przy wcześniejszych 7 próbach auto zapalało jakoś i zaraz gasło ....Jakieś podpowiedzi co do diagnozy?

Napisał Jester Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

U mnie to samo. Za trzecim razem pedał gazu wciśnięty do połowy i nie zgasł. Świece mają rok, pompa zrobiona, wtryskiwacze sprawne. Nawet lekko nagrzany pali po jednym obrocie silnika.

Dziś rano było -10. Odpalił bez problemu i naciskania gazu. Tydzień temu wymieniłem alternator - w starym uszkodził się wirnik, napięcie 14,2V, ale coraz częściej zapalała się kontrolka akumulatora.
Możliwości są dwie: albo pomogła wymiana alternatora, albo odłączenie akumulatora na ok 24h.

[Czarek88]

Ładowanie mam dobre.....
A tak w ogóle co ma wspólnego nawet niskie napięcie do problemów z paleniem? Tu ewidentnie nie jest podawane paliwo ......
Spalone miałem 2 świece wymieniłem je teraz czekam na mrozy i zobacze czy zapali już dobrze czy dalej będe szukał przyczyny. Mechanik coś wspomniał o czujniku ciśnienia paliwa co się "wpina" go w pompę CR podobno to często pada.....no ale poczekam

[Czarek88]

Jakieś pomysły? dalej to samo....