Dłuższe podgrzewanie świec żarowych w silnikach Endura-DE - fotorelacja

[bongo]

Jest to porada (taka mini fotorelacja) jak rozwiązać problem zbyt krótkiego czasu podgrzewania świec żarowych.

Problem – czyli trochęGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. trucia:
Starsze konstrukcje miały przekaźnik czasowy, który określał czas przez jaki napięcie jest podawane na świece (czyli jak długo są nagrzewane). W takim przypadku można zmienić przekaźnik na taki, który ma dłuższy czas grzania świec.
W silnikach Ednura-DE sytuacja nie jest już taka prosta, gdyż przekaźnik świec nie posiada układu czasowego, a o czasie przez jaki ma on działać decyduje moduł sterujący pracą silnika. W teorii czas grzania świeczek powinien być zależny od temperatury zewnętrznej i zmieniany przez moduł sterujący. Niestety to tylko teoria. W większości przypadków moduł sterujący grzeje świeczki zawsze przez taki sam (a do tego zbyt krótki) czasGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Stąd bierze się to słynne kilkukrotne grzanie świec przed odpaleniem auta w zimie. Jest to frustrujące, męczące i do tego niszczy stacyjkę i daje popalić akumulatorowi, który nie lubi być kilkukrotnie obciążany przez spory pobór prądu. Dodatkowo można podejrzewać, że nie jest to zdrowe dla samych świec.
Rozwiązanie:
Rozwiązaniem na to jest oszukanie przekaźnika. Przekaźnik posiada 4 nóżki/przewody. Dwa grube (akumulator i świece) i dwa cienkie – sterujące (skrzynka bezpieczników i moduł sterujący). Przekaźnik sterowany jest masą. Oznacza to, że na obu przewodach sterujących jest napięcie, a w momencie grzania świec moduł sterujący podaje na przewód masę. Ten przewód ma kolor żółto-czarny. Oszukanie przekaźnika polega na tym, aby podać masę na ten przewód niezależnie od modułu sterującego.
Wykonanie:
Wpięcie się w przewód można wykonać przy przekaźniku lub przy module sterującym. Ja postanowiłem wybrać to drugie rozwiązanie, aby nie ciągnąć kilku metrów przewodów i nie męczyć się z przeciąganiem ich przez ścianę grodziowąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Cała operacja polega na zeskrobaniu z odpowiedniego przewodu izolacji i wlutowaniu w niego dodatkowego przewodu. Przewód ten prowadzi do przycisku, a następnie z przycisku biegnie kolejny przewód, który podpinamy do masy auta (ja podpiąłem się pod jakąś śrubkę, którą widać na zdjęciach pod modułem sterującym). Koszt wykonania to maksymalnie kilkanaście złotych, a najdroższy w moim przypadku był przycisk. Wykorzystałem przycisk monostabilny zwierny (czyli taki który działa tylko, gdy się go naciska) „wandaloodporny”. Chodziło mi o estetykę, wytrzymałość i wygodę obsługi.
Takie rozwiązanie sprawia, że możemy odpalać autko tradycyjnie (grzejąc świeczki z kluczyka) lub alternatywnieGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Największy problem jaki napotkałem i z którym do tej pory sobie nie poradziłem to... Wybór miejsca w którym zamontuje owy przyciskaGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Póki co wisi na kabelkachGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Działanie:
Wygląda to tak, że wsiadam do autka, przekręcam kluczyk, a następnie zanim przekaźnik się rozłączy (czyli zrobi charakterystyczne „pyk”), naciskam przycisk i trzymam przez kilkanaście sekund (nie dopuszczając tym samym, aby przekaźnik „się rozłączył”. Następnie puszczam przycisk i odpalam. Tym sposobem świece są podgrzewane raz a porządnie. Zaobserwowałem dużą poprawę przy odpalaniu auta. Przy temperaturze -7,5'C silnik odpalił jak Chuck Norris – z półobrotuGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. I dodatkowo bez dodawania gazuGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Wcześniej było to niemożliwe do osiągnięcie po dwukrotnym podgrzewaniu świeczek (z pojedynczym podgrzewaniem świeczek nawet nie było co się wygłupiać).

Uwagi:
- zdjęcia załączam poniżej gdyż nie ogarniam tego jak to zrobić, aby zdjęcia były jedno pod drugim. Jednak zdjęć jest kilka i raczej wszystko jest jasne, bo to prosta operacja.
- póki co nie wlutowałem się jeszcze w przewód, gdyż trwają testy, a do tego lutowanie idzie mi kiepsko (więc będę musiał prosić kupla, który robi to profesjonalnie). Choć z doświadczenia wiem, że prowizorki trzymają się zawsze najdłużejGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
- dla pewności i naocznego przekonania się jak ten patent działa, podczas montażu zawiesiłem świecę żarową na kablu rozruchowym (drugi przewód to ten który podpięty jest do kabla łączącego wszystkie 4 świece). Dzięki temu miałem porównanie jak nagrzewa się świeca przy normalnym grzaniu (u mnie to 8sekund – zdecydowanie za mało) i przy alternatywnym na przycisk.
- bardzo ważne! Należy korzystać z takiego rozwiązania z umiarem, czyli nie grzać świeczek zbyt długo, aby ich nie uszkodzić ( należy mieć na uwadze, że po odpaleniu świeczki też grzeją przez kilkanaście sekund). Dlatego między innymi zdecydowałem się na przycisk monostabilny.
-Specjalne podziękowania dla kolegi ministerq i wszystkich, którzy służyli pomocną radąGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

PS. A tu są filmiki obrazujące jak ten patent działa i jaka jest różnica w grzaniu świec z kluczyka i z przycisku (na jednym z filmików nakręciłem jak świece grzeją się z kluczyka, a jak z przycisku). Przepraszam za jakość filmów, ale nie mam kamery, a dodatkowo mróz sprawiał, że ciężko było utrzymać aparat.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

[czarny145]

U mnie w poprzednim samochodzie xsara 1.9 td mialem swiece podobne jak w focusie. Zawsze startuje taka samo oba samochody(rano):

Włączam zapłon, czekam na zgasniecie kontroki od świec zarowych, czekam jeszcze około 5 sek az pozostale kontrolki rozwsietlą sie( moment rozłączenia przekaznika) i autko pali na dotyk. Test po zapalaniu auta z rana po zgasnieciu kontrolki swiec zarowych dały rezultat: trzeba krecic motor około 4-5 sek.