[Mondeo 2007-2014] 2.0 TDCI czyścił ktoś kolektor ssący?

[Tomasz121]

Witam szanowne grono,

Mondziu mk4 2.0 TDCI z 2008r, prześmigane bez problemu 250tyś.
Zastanawiam się nad wyczyszczeniem kolektora ssącego zwłaszcza, że w tej chwili stoi w garażu. Globalnie silnik chodzi OK i nie odczuwam żadnych znaczących spadków mocy. Jeżeli ktoś by opisał co gdzie za ile i JAK po kolei byłbym bardzo zobowiązany - dzięki. (kolektor plastikowy)

I drugi temat...
Do tak 180tyś zima / lato silnik zapalał na dotyk, jak w benzynie - dosłownie.
No w tej chwili nie da się ukryć 250tyś i 12 lat swoje robi ale do porannego uruchomienie potrzebuje z sekunde - półtorej - dwie (zależy czy się wyspał) przytrzymania kluczyka podczas rozruch. Dalej w ciągu dnia rozruch na dotknięcie.
Tak myślałem może rozrusznik (jest fabryczny), wtryski (nie były nigdy czyszczone), czujnik koła zamachowego (tam jakieś opiłki mogą się podobno zbierać z zębatki rozrusznika i dawać błędy) inne?

Świece były zmienione właśnie na te 180tyś i bez różnicy.
Tak na marginesie przez te wszystkie lata kontrolka świec zapaliła mi się może z 5 razy.

Co o tym myślicie, dzięki za sugestie - porady.

[klocolus]

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mondziu mk4 2.0 TDCI z 2008r, prześmigane bez problemu 250tyś.
Zastanawiam się nad wyczyszczeniem kolektora ssącego zwłaszcza, że w tej chwili stoi w garażu. Globalnie silnik chodzi OK i nie odczuwam żadnych znaczących spadków mocy. Jeżeli ktoś by opisał co gdzie za ile i JAK po kolei byłbym bardzo zobowiązany - dzięki. (kolektor plastikowy)

Zdejmujesz, czyścisz myjką ciśnieniowa z dobrą chemią, dajesz nowe uszczelki, zakładasz. Instrukcję montażu i demontażu kolektora znajdziesz w necie bez problemu. Syfu pewnie jest od groma po takim czasie i pewnie kilka koni i niutów odzyska po zabiegu. Jestem ciekawy danych z przepływki przed i po czyszczeniu, jak możesz to zmierz maksymalne wartości przepływu powietrza przed i po czyszczeniu.

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Do tak 180tyś zima / lato silnik zapalał na dotyk, jak w benzynie - dosłownie.
No w tej chwili nie da się ukryć 250tyś i 12 lat swoje robi ale do porannego uruchomienie potrzebuje z sekunde - półtorej - dwie (zależy czy się wyspał) przytrzymania kluczyka podczas rozruch. Dalej w ciągu dnia rozruch na dotknięcie.
Tak myślałem może rozrusznik (jest fabryczny), wtryski (nie były nigdy czyszczone), czujnik koła zamachowego (tam jakieś opiłki mogą się podobno zbierać z zębatki rozrusznika i dawać błędy) inne?

Miałem podobnie w poprzednim mondku 2.0 tdci i była to wina rozrusznika, po 200tys.km łożyska w nim przestały istnieć. Kręcił ale za słabo i dlatego rozruch trwał dłużej niż normalnie. Po regeneracji palił jak powinno. U mnie wtryski przy 280tys.km były jak nowe ale zawsze dobra płukanka i filtr nie zaszkodzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Może być także gdzieś zapowietrzony układ paliwa, najczęściej nieszczelność obudowy filtra paliwa (która zresztą jest w okropnym miejscu przy tylnim zawieszeniu i lubi się uszkodzić). Ale tak na odległość ciężko powiedzieć co jest u Ciebie na 100% moje rady to tylko sugestie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[lucas4891]

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam szanowne grono,

Mondziu mk4 2.0 TDCI z 2008r, prześmigane bez problemu 250tyś.
Zastanawiam się nad wyczyszczeniem kolektora ssącego

Czyscilem, a w zasadzie próbowałem wyczyścić myjka warsztatową, bezskutecznie.
Dopiero godzinna kąpiel w myjce ultradźwiękowej dala radę. Ale wiem że nie każdy ma dostęp. Ja akurat mam w pracy.
Generalnie może zamoczennie na całą noc w benzynie przyniosloby jakieś rezultaty.

Bump: Co do odpalania to jak kolega wyżej. Można sprawdzić lozyskowanie rozrusznika.
Panewka od strony komutatora przestaje istnieć po pewnym czasie.

[klocolus]

Napisał lucas4891 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czyscilem, a w zasadzie próbowałem wyczyścić myjka warsztatową, bezskutecznie.
Dopiero godzinna kąpiel w myjce ultradźwiękowej dala radę. Ale wiem że nie każdy ma dostęp. Ja akurat mam w pracy.
Generalnie może zamoczennie na całą noc w benzynie przyniosloby jakieś rezultaty.

U mnie kiedyś środek do piekarników + myjka ciśnieniowa dały radę bez problemu

Bump:

Napisał klocolus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Panewka od strony komutatora przestaje istnieć po pewnym czasie.

U mnie wisiał na samych szczotkach i dalej jakoś tam palił Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[lucas4891]

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czujnik koła zamachowego (tam jakieś opiłki mogą się podobno zbierać z zębatki rozrusznika i dawać błędy

Czujnik wału korbowego jest od strony rozrządu, więc raczej nie tędy trop. Pozatym jeśli problem byłby z czujnikiem walu/wałka to raczej są większe chocki klocki niż sekundowe opóźnienie przy odpalaniu

Bump:

Napisał klocolus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

U mnie wisiał na samych szczotkach i dalej jakoś tam palił Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak nie ma już panewki to wirnik trze o stator.
Też już to przerabialem. W moim rozrusznika umarł po 150tyś km. Za dużo smaru panie za dużo.
Jak zamontowalem nowy to nasmarowalem panewki bo z fabryki wychodzą suche .
Panewki samosmarowalne tak to się ładnie nazywa

[Tomasz121]

Panowie, koledzy - SZACUN i wielkie dzięki za info oraz poświęcony czas.

1.
Gdzie mogę znaleźć taką instrukcję demontażu tego kolektora?
Przyznam się, że przeszukuje neta od dłuższego czasu i w temacie mk4 2.0 TDCI kicha...
Znalazłem tylko, że trzeba całą pokrywę zaworów demontować, czyli co, do zdjęcia wszystko z wierzku, cały układ zasilania wtrysków i elektryczny + inny osprzęt.
NO i z tego co mówicie da się to przyzwoicie wykonać w garażu?
Sie lekuchno przestraszyłem :-) ultradźwięki, ja mam na wyposażeniu miche na benzyne, kompresor, parę pędzli i cienką spiralkę hydraulika + chęci i czas ... dam radę?

2.
W temacie uruchamiania, rozrusznik też wydawał mi się być pierwszym w kolejce do rozwiązania tej przyczyny.
Macie może namiary na zaufany sklep, zestaw naprawczy do niego?
No bo jak go już wyciągać po tych 250t. to i szczotki i łożyska wymienić itd

Dzięki za info

[krysiu21]

żadnego układu nie demontujesz (elektryczny, wtrysków), bo w niczym nie przeszkadzają. Odkręcasz przepustnice od kolektora , a później jedziesz wszystkie śruby od kolektora, tylko nie pomyl je bo jak dobrze pamiętam na obwodzie są dłuższe szpilki a od wewnątrz krótkie i to wszystko.

[bartecki92]

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Panowie, koledzy - SZACUN i wielkie dzięki za info oraz poświęcony czas.

1.
Gdzie mogę znaleźć taką instrukcję demontażu tego kolektora?
Przyznam się, że przeszukuje neta od dłuższego czasu i w temacie mk4 2.0 TDCI kicha...
Znalazłem tylko, że trzeba całą pokrywę zaworów demontować, czyli co, do zdjęcia wszystko z wierzku, cały układ zasilania wtrysków i elektryczny + inny osprzęt.
NO i z tego co mówicie da się to przyzwoicie wykonać w garażu?
Sie lekuchno przestraszyłem :-) ultradźwięki, ja mam na wyposażeniu miche na benzyne, kompresor, parę pędzli i cienką spiralkę hydraulika + chęci i czas ... dam radę?

Odpinasz przewód odmy który idzie pod korek wlewu oleju, odkręcasz przepustnicę a potem wszystkie śruby kolektora. Poukładaj je tak, żebyś wiedział gdzie która była. Kolektor wychodzi do góry bez demontażu niczego innego. Zaopatrz się w uszczelkę i dasz radę z michą i płynami, po prostu będzie dłubanina.

[Tomasz121]

Dzięki wielkie

Czyli pokrywy zaworów nie trzeba demontować?

No i takie pytanie na logikę, w necie są filmy że tam może być nawet i centymetr tego bagna zwłaszcza przy 250 t. No z kolektorem sobie jakoś poradzę ale przecież w samej głowicy idą dalej, głębiej kanały dolotowe - zaworowe one teoretycznie też powinny być zawalone. Jak je wyczyścić bo chemii raczej chciał bym uniknąć ... ?
No i same grzybki zaworów też jakoś by przy okazji wypadało .... nie wiem

[bartecki92]

Napisał Tomasz121 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Dzięki wielkie

Czyli pokrywy zaworów nie trzeba demontować?

No i takie pytanie na logikę, w necie są filmy że tam może być nawet i centymetr tego bagna zwłaszcza przy 250 t. No z kolektorem sobie jakoś poradzę ale przecież w samej głowicy idą dalej, głębiej kanały dolotowe - zaworowe one teoretycznie też powinny być zawalone. Jak je wyczyścić bo chemii raczej chciał bym uniknąć ... ?
No i same grzybki zaworów też jakoś by przy okazji wypadało .... nie wiem

Kolektor i pokrywa zaworów jest jedną częścią. Więc po jej zdemontowaniu będziesz miał kanały dolotowe i zawory na wierzchu, dlatego też potrzebne są uszczelki. Jeśli nikt tego nie rozbierał to uszczelka pewnie jest prawie betonowa już, wymień.

Widzisz, zasadniczo np. w kanałach dolotowych jest syf i strach czyścić, żeby do komory spalania nie poleciało, ale przecież jeśli tego nie wyczyścisz i odpadnie samo z siebie to też wpadnie do komory.

Ja na Twoim miejscu ściągnąłbym kolektor, wyczyścił cały, wyczyścił też kanały dolotowe na ile to możliwe wyciągając cały syf na zewnątrz, resztę zostawił.

No i pomyśl od razu o czyszczeniu EGR, bo tą metalową rurką co jest wkręcona w kolektor zaraz za przepustnicą cały syf z EGR ubrudzi kolektor ponownie. Do tego polecam z nudów wyczyszczenie Intercoolera, jak jest mocno zabrudzony to dół mocy się poprawi.

Tutaj masz parę ciekawych fotek z HDi, czyli zasadniczo tego samego: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]