[S-MAX 2006-2015] Demontaż nawiewów

[Jarek G.]

No tak. Teraz już wiem. Mogę doradzać w tej sprawie. Trzeba na chama ale z czuciem. Na razie dwa wyszły, za trzeci się wezmę jak naprawię te dwa.
Pozdro.

[Slartibartfast]

U mnie wyszedł bez problemów, w zasadzie nie musiałem użyć siły.
W końcu siedzi prosto Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (żeby po fabryce poprawiać...)

[manka77]

Ja mam troszeczkę inny patent na to.
Pręcik lekko zagięty na końcu - wkładamy w najwyższym miejscu nawiewu do końca- zahaczmy i ciągniemy lekko do siebie - i jest odchodzi wyciągamy i już.
Nie trzeba siły nic się nie uszkadza.

[tombalt]

Myślę, że sposób jaki podałem również niczego nie uszkodzi... Ba każdy element wkładamy między deskę i plastik może uszkodzić materiał...

[manka77]

A to tylko taka alternatywa dla wyciągających Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie pójdzie jednym sposobem można spróbować innego.

[tombalt]

Ok, to jak już wiadomo jak wyciągnąć te dziadowskie nawiewy (mi również się polamały), to teraz trzeba opracować sposób na naprawę....

[dikileiden]

Napisał tombalt Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ok, to jak już wiadomo jak wyciągnąć te dziadowskie nawiewy (mi również się polamały), to teraz trzeba opracować sposób na naprawę....

Jak można zapytać to te dziadowskie nawiewy od czego ci się połamly ?
Chyba od różnego rodzaju zapaszkow które są wkladane w nawiewy.

[Jarek G.]

Ja akurat jestem przeciwnikiem różnego rodzaju zapaszków. Samochód musi dla mnie pachnieć samochodem a nie lawendą. Czy innym zielonym jabłuszkiem. A nawiewy mają tak delikatną konstrukcję, że wystarczy nieumiejętnie lub energicznie otworzyć (przy klimie to obowiązek) i ten cieniutki plastik w środku pęka. A jeszcze przy pracującej klimie plastik od chłodu robi się twardy i kruchy i nieszczęście gotowe.
Pozostaje naprawa. Opracowałem patent na naprawę, ale to już inna bajka.
Pozdro.

[eclipse]

Jarek pewnie chciałeś coś napisać w temacie ale zapomniałeś Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[tombalt]

Napisał dikileiden Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jak można zapytać to te dziadowskie nawiewy od czego ci się połamly ?
Chyba od różnego rodzaju zapaszkow które są wkladane w nawiewy.

Napastliwy jesteś, wiesz? Zresztą jak czytałem kilka Twoich wypowiedzi to często stosujesz ten styl...
Dla Twojej informacji:
nawiewy polamala córka, lat 3. Przynajmniej tak sądzę, gdyż siedziała w środku podczas gdy ja odkurzalem samochód.... , od tego czasu uszkodzony byl pierwszy, drugi uszkodziłem przez własną głupotę zamykając przypadkowo szczotką od odkurzacza (znowu podczas odkurzania - chyba przestanę sprzątać). Jest to poprostu lipna konstrukcja i tyle. Nawiewy w 20 letnich samochodach są sprawne, a w fordzie po 5 latach plastiki pękają praktycznie same, o łuszczacym się lakierze konsoli nie wspomnę.

Jarek G. Czy możesz się podzielić informacją dot. naprawy nawiewów.