[Mondeo 2000-2007] Gaśnie poniżej 0 stopni - aku i alterator ok

[Yagod]

Cześć,
Proszę o rady i pomoc.

Problem dotyczy tylko okresu kiedy temperatura spada poniżej 0 stopni.
Odpalam auto z samego rana. Zapala cacy natomiast po 3,4 sekundach obroty spadają do 0 i gaśnie.

Kolejne próby odpalenia są już trudne lub aku się wyładowuje od kręcenia. Problem jest od zeszłego roku. Jedynym rozwiązaniem jest dodanie gazu po odpaleniu i trzymaniu go na wyższych obrotach co nie jest zbyt dobrym pomysłem.

Można pomyśleć, że nie ładuje. Sprawdzałem aku, a nawet go wymieniłem na inny i to samo. Przy temperaturze powyżej 0 nie ma takich problemów. Ładowanie aku jest, sprawdzony dwa tygodnie temu (bez przymrozków).
Alternator sprawdzony dogłębnie. Wymieniono tylko łożyska.

Nie ma znaczenia czy dzień wcześniej przejechałem 100 km czy tylko np. 2 km. Na drugi dzień po nocy i niskich temp za każdym razem to samo. Jak już odpali, trochę pochodzi i go zgaszę to kolejne odpalenie jest ok.

Jeden z mechaników powiedział coś o inteligentnym ładowaniu w Mondeo, że nie zawsze ładuje tylko sam steruje kiedy ma ładować w celu oszczędności alternatora. Rozwiązaniem jest kupno mocniejszego aku niż przewidywany. Nie jestem jednak tego pewien ponieważ jakies dwa lata temu nie było takich problemów.

Aaaaa komputer nie pokazał żadnych błędów. Z ważniejszych informacji to może jeszcze to, że wtryski nadają się regeneracji/wymiany.

Auto jest mi potrzebne na co dzień chociażby do rozwózki dzieci po przedszkolach i szkołach. Dzisiaj przymroziło a mi się zrobiło gorąco że utknąłem w chacie i kicha.

Pozdrawiam
Bartek

[Psilocke]

A co ma akumulator do opisanej przypadłości? A alternator to już w ogóle wyssany z palca.
Jeśli auto odpala to znaczy że prąd ma. Jeśli zaraz po tym fakcie gaśnie to znaczy że czegoś nie dostaje.
Paliwa lub powietrza. Kwestię świec pominę ponieważ zdrowy diesel i bez świec zagada.
Ja jak zwykle do znudzenia poradzę najpierw sprawdzić czy układ paliwowy jest szczelny. Czyli czy nie łapie powietrza.
Zimny diesel w początkowej fazie pracy jest bardzo wrażliwy na jakiekolwiek uchybienia w zasilaniu w paliwo.
Jeśli masz nadal oryginalne przewody to zapewne na szybkozlaczkach przy filtrze lub pompie.

[Yagod]

Napisał Psilocke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A co ma akumulator do opisanej przypadłości? A alternator to już w ogóle wyssany z palca.
Jeśli auto odpala to znaczy że prąd ma. Jeśli zaraz po tym fakcie gaśnie to znaczy że czegoś nie dostaje.
Paliwa lub powietrza. Kwestię świec pominę ponieważ zdrowy diesel i bez świec zagada.
Ja jak zwykle do znudzenia poradzę najpierw sprawdzić czy układ paliwowy jest szczelny. Czyli czy nie łapie powietrza.
Zimny diesel w początkowej fazie pracy jest bardzo wrażliwy na jakiekolwiek uchybienia w zasilaniu w paliwo.
Jeśli masz nadal oryginalne przewody to zapewne na szybkozlaczkach przy filtrze lub pompie.

Dzięki za porady. Pytania z początku posta zadam "mądrym" mechanikom, którzy wpadają na takie pomysły.

Mylące może jest to, że aku tak szybko się rozładowywał przy kręceniu. Może to zbieg okoliczności i ustarki są dwie lub więcej.

W pierwszej kolejności jednak tak jak radzisz, przewody.

Pozdrawiam
Bartek

[Psilocke]

Diesel na rozruch żre prądu jak mała elektrownia. Nawet nowe aku szybko zabijesz rozrusznikiem.
Oczywiście aku też może mieć już lepsze dni za sobą ale jeśli auto na nim odpala to znaczy że jeszcze jest ok.
Przy starych dieslach po odpaleniu to można było nawet aku wyjąć. Teraz niestety komputery etc.
Ja obstawiam że układ zapowietrza ci się za pompą. Póki w przewodach paliwo to gada a potem trafia na powietrze i lipa. Sprawdź w pierwszej kolejności okolice filtra.