[1,6 TDCi] FF Mk2 - usunięty DPF/wymieniona turbina - co dalej?

[kisio]

Pacjent FF MK2 1.6TDCi 109KM przejechane 180tys. km – początek objawów 29.01.2013

Crosspost [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Objaw nr 1: Zapalona kontrolka silnika, samochód przeszedł w tryb awaryjny, brak dymu.
Diagnoza nr 1 (zakład A): Padnięty filtr cząstek stałych, został fizycznie usunięty oraz programowo (o tym dalej).

--------------------------------

Komentarz: Wraz z usunięciem filtra, chciałem przeprowadzić chiptuning, którego się jednak zakład nie podjął ze względu na kończącą się turbinę.

--------------------------------

Objaw nr 2: Z turbiny wydobywa się niepokojące dzwonienie (które pewnie było już wcześniej).

Samochód trafia do zakładu B, poleconego przez zakład A (jeden i drugi ma doświadczenie w rozwiązywaniu problemów filtr/turbina).

Diagnoza nr 2 (zakład B): Turbina z olbrzymim luzem – najprawdopodobniej padła przez brak odpowiedniego chłodzenia (rozrzedzony ropą olej lub nieszczęsne sitko).

--------------------------------

Komentarz: Turbina wymieniona na nową w zakładzie B, usunięto sitko, wyczyszczony smok. Samochód nie był jeżdżony pomiędzy usunięciem filtra i wymianą turbiny.

--------------------------------

Objaw nr 3: Pojawia się dymienie po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów oraz przy każdym odpalaniu auta, spaliny śmierdzą – kolejne próby regeneracji filtra cząstek stałych.

Samochód wraca do zakładu A.

Diagnoza nr 3 (zakład A): Wgrany nieodpowiedni program, innymi słowy filtr został usunięty fizycznie, ale nie programowo. Po 2 dniach w warsztacie, wgrano właściwy program (o tym dalej).

--------------------------------

Objaw nr 4 (tydzień po objawie nr 3): Próby regeneracji filtra cały czas mają miejsce regularnie co kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów oraz przy odpalaniu pojawia się obłoczek dymu, spaliny śmierdzą, jak w starej ciężarówce.

Samochód wraca do zakładu A.

Diagnoza nr 4 (zakład A): Stwierdzono, że faktycznie (widać gołym okiem sic!) program jest cały czas niewłaściwy, auto po kolejnych 2 dniach ma mieć wgrany odpowiedni soft (o tym dalej).

--------------------------------

Komentarz: W międzyczasie zakład A stwierdza, że w dolocie turbiny pojawił się olej – w ich ocenie turbina puszcza olej i biały dym pochodzi właśnie ze spalanego oleju. Samochód trafia ponownie do zakładu B (od wymiany turbiny przejechane około 1000km). W tym czasie spalanie wzrosło w porównaniu do tego samego okresu zeszłego roku o około 0,5l/100km.

--------------------------------

Objaw nr 5: Olej w dolocie turbiny.
Diagnoza nr 5 (zakład B): W zakładzie B stwierdzają, że turbina faktycznie puszcza olej i stąd może pochodzić dymienie – turbina trafia do Moto Remo do Iławy, gdzie po 2 tygodniach stwierdzają (mam na to papier), że z turbiną wszystko było w porządku. Jak się potem okazuje olej pochodził z odmy i cały czas się tam przedostaje.

--------------------------------

Komentarz: Po założeniu turbiny i jeszcze przed oddaniem mi auta zakład A kontaktuje się z zakładem B, gdyż stwierdzają, że być może ostatnio wgrany program nie był właściwy. Po kolejnych 3 dniach auto wraca do zakładu B niestety dymienia nie udaje się usunąć, aczkolwiek stwierdzają, że dymienie nie pochodzi i prób regeneracji filtra.

--------------------------------

Objaw nr 6: Samochód wczoraj (20.03.2013) odebrany dymi na biało przy każdym zapaleniu i na wolnych obrotach, jak się rozgrzeje zaczyna być wyczuwalne delikatne falowanie obrotów (niewidoczne na obrotomierzu), dławi się przy dodawaniu gazu.
Diagnoza nr 6: ??? nie mam pojęcia gdzie pojechać w Trójmieście lub okolicach, żeby nie trafić na fachowców.

--------------------------------

Po prawie 2 miesiącach bujania z dwoma warsztatami mam mniej sprawne auto niż przed oddaniem do warsztatu.
Podejrzenia po przeczytaniu masy tematów na różnych forach: lejące wtryski, pęknięta uszczelka i dostający się płyn chłodniczy, wypalone gniazda zaworów, itp…

[TypowyFacet]

Czy warsztat A to V-tech w kosakowie ??

[kisio]

Napisał TypowyFacet Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czy warsztat A to V-tech w kosakowie ??

Dokładnie
Warsztat B to Witek Service.

Możesz polecić dobrego specjalistę od diesli, który postawi właściwą diagnozę?

[Boblo]

Co to za firma przeprogramowała komputer? Ile to kosztowało? Bo obawiam się, że to jakaś atrakcyjna cenowo oferta i wgranie "gotowca" ściągnietego z internetu. Czyli Twój program został już bezpowrotnie skasowany, a dogrywanie wciąż nowych "z internetu" to loteria. Renomowane firmy chiptunerskie ( np. V-tech ) mają kwestie wyprogramowania filtra z tych aut opanowane i nie ma żadnych problemów. Zgrywany jest Twój program i po modyfikacji do auta wraca też Twój program. Zadnej przypadkowości. I zawsze mozna wrócić do oryginalnego softu. Koszt usługi u nich to pwenie 1000-1200 zł. Ale programy z internetu za 300-500 zł. są kuszące Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. To tylko takie gdybanie,.. może u Ciebie było inaczej.
P.S.
W międzyczasie widze odpowiedzi, że był to V-tech. Dziwne,.. znam ze 2 osoby, które w ich sieci usuwały FAPy z 1,6tdci i zero kopcenia i problemów. Jeśli V-tech to powinni mieć możliwość powrotu do serii,.. dla sprawdzenia.
Inna sprawa, że przedstawiciele V-tech korzystają czasami z innych programów,.. jak maja taniej niż z V-tech'a. Może wgrali jakąś "lipe"?
Dziwne też, że poprawka programu w zakłądzie A ( v-tech ) trwała aż 2 dni. 2 godziny to wystarczająco. Dziwne.

[kisio]

Wg V-Tech mam nietypową wersję foczki, program podobno był ostatecznie konsultowany z Tuneforce z Poznania Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[benio]

Napisał Boblo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

... Czyli Twój program został już bezpowrotnie skasowany ...

Boblo chyba jesteś w błędzie.
Każda szanująca się firma powinna trzymać oryginalny soft, aby móc ew. powrócić do niego.

[Boblo]

Napisał benio Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Boblo chyba jesteś w błędzie.
Każda szanująca się firma powinna trzymać oryginalny soft, aby móc ew. powrócić do niego.

Zgadza się,.. szanująca. NA allegro mozna kupić interfejs do "chipowania" + płytka CD z 5.000 gotowych programów. Wtedy taki "pseudochiptuner" zaopatrzony w w.w. sprzęt nie robi odczytu programu tylko od razu ładuje program ze swojej płytki CD bezpowrotnie kasując oryginalny program.

[ministerq]

Swoją drogą ciekawe - bo mnie się zawsze wydawało że program sterujący jest taki sam dla wszystkich silników tego samego typu, wgrywany z szablonu na etapie produkcji, i dopiero wartości adaptacyjne takie jak dawki, czasy wtrysku itp, są tworzone w trakcie eksploatacji przez sam sterownik auta...

[Boblo]

Program musi być zgrany ze wszystkimi czujnikami, regulatorami itd. Wystarczy, że jest drobna zmiana np. w oczujnikowaniu i już program musi być dopasowany do tego egzemplarza ( serii aut ). Wgrasz program z innej wersji i już może sypać błędami.

[ministerq]

Dlatego napisałem:

Napisał ministerq Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jest taki sam dla wszystkich silników tego samego typu

Czyli inaczej mówiąc program sterujący powinien być taki sam dla wszystkich dajmy na to focusów 1.6tdci, a różnić się będą tylko wartościami adaptacyjnymi, które i tak są z reguły tracone po resecie. Więc o oryginalny soft nie powinno być ciężko...