[C-MAX 2003-2007] Bład P0047- czasowe spadki mocy

[Kołbi]

Witam. Mam problem, auto wchodzi w tryb awaryjny, i odłącza turbo. Błąd jaki się pokazuje to P2263 Turbo / Super Charge Boost System Performance. Wcześniej był także P0299 Turbo / Super Charger Underboost. Czasem uda się, że jest dobrze, zrobiłem skan programem scanmaster i wyszły mi następujące dane: czujnik podciśnienia MAP ok. 100kPa na biegu jałowym, a na maksa jadąc wynik był ok. 150kPa (nie za mało?), czujnik przepływu powietrza MAF wskazywał wtedy ok. 180 g/s.
Jak ponownie odpale to wchodzi w tryb awaryjny i czujnik MAP pokazuje tylko 100kPa niezależnie od obrotów i obciążenia. Wychodzi mi że czujnik jest raczej dobry jak pokazuje.
Sprawdziłem pompę podciśnienia na zdjęciu 1, po odpięciu szybkozłączki podciśnienie jest "mocne", dalej za trójnikiem jak rozpinam to jest już słabo.
Czyli większość podciśnienia idzie do tego wężyka w prawo i za silnik, myślę że do sterowania turbiną. Na następnym zdjęciu jest pokazane gdzie idzie ten następny wężyk podciśnienia (nie wiem co to jest pod kolektorem dolotowym gdzie wchodzą dwa weżyki) tam podciśnienie jest słabe.
Do zaworu Pierburg (brązowy pod pompą podciśnienia dochodzi wężyk dolny ze zdjęcia2 i wychodzi jeden i idzie w kierunku EGRa za silnik.
Nie wiem gdzie idzie ten z trójnika ze zdięcia2. Jak jest u was z tym podcisnieniem?
Wiem że muszę jeszcze sprawdzić ten idący do tzw. grudzki przy turbo, czy tam nie ma nieszczelności i samą turbinę czy nie jest zapieczona zmienna geometria, tylko pogoda nie zachęca. Jakieś pomysły, podpowiedzi mile widziane.

[fifel]

Witam,

przeszukałem forum w rozwiązaniu mojego problemu ale nie znalazłem konkretnej odpowiedzi:/

Wczoraj wyjechałem maxem w trasę 150km na noc - zatankowałem 3/4 baku na BP i ruszyłem. Jazda spokojna, 90 - 110 km/h i w połowie drogi poczułem że samochód jakoś słabiej jedzie i głośniej chodzi. Początkowo myślałem, że to lód na drodze i koła się obracają, ale później samochód wszedł w tryb awaryjny i tak już dojechałem do celu. Temperatura w trasie -15 st. duża wilgotność do była mgła.
Po dojechaniu do celu stwierdziłem że samochód chodzi głośniej niż zwykle, klepie trochę jak traktor.

Noc spędził w nieogrzewanym garażu, po czym zrobiłem nim trasę ok 50km - odczuwalne osłabienie, ale brak trybu awaryjnego, dotankowałem do pełna arktycznego paliwa i odmrażacz do paliwa shellowski na wszelki wypadek gdyby to miała być wina zamarzniętego paliwa.

Dziś znów zrobiłem trasę 150km z powrotem i cały czas odczuwałem głośniejszą pracę silnika, słabsze osiągi (samochód zaczynał w miarę ciągnąć od 2,5 tys obr. gdzie zwykle ciągnie łądnie już od 1,5 tys) i 3 razy włączył mi się tryb awaryjny (po każdym włączeniu gasiłem silnik i odpalałem na nowo). To było trochę dziwne bo pomiędzy 2, a 3 trybem awaryjnym kilkakrotnie rozpędzałem się do 120 km/h i tryb się nie włączył, dopiero przy wyprzedzaniu ciężarówki pod górę włączył sie po raz trzeci przy prędkości ok 100km/h. Tak oto dojechałem na miejsce.

Żadnych świecących się kontrolek ani komunikatów nie stwierdziłem, ale ewidentnie coś jest nie tak. Najpierw stawiałem na "mało zimowe" paliwo które gdzieś przymarzło w przewodach albo zrobiła się kasza.
Znajomy mechanik stwierdził tylko że to raczej nie intercooler tylko też by postawił na problem z paliwem (przewody albo filtr).

Czy gdyby to była usterka silnika (np wtryski) to czy wyświetlił by się jakiś komunikat? Co to może być? Na razie nie mam możliwości sprawdzenia błędów komputerem.
Przy jakich prędkościach czy obrotach włącza się tryb awaryjny? to od czegoś zależy czy zawsze włącza się w tych samych warunkach? Silnik 1,6 tdci.

Edit:
Dziś rano odpaliłem o 6:30 i pojechałem do pracy - odczucia z dzisiaj - wydawało mi się że chodzi jak co rano kiedy jade do pracy, więc sam już nie wiem czy to mi się tylko wydaje że jest lepiej czy faktycznie się poprawia... Możliwe żeby ford był tak czuły i kapryśny jeśli chodzi o zmiany temperatury? dziwna sprawa...

[leonov]

Co do trybu awaryjnego, nie zawsze włącza się w tych samych warunkach, bez diagnostyki raczej to będzie "wróżenie z fusów".Na początek wystarczy nawet ELM327 i jakikolwiek program np. FORScan, już coś będzie wiadomo.

[fifel]

No właśnie cały czas rozmyślam czy zakupić tego ELM'a czy za parę dyszek czy zrobić za tą kasę diagnostykę, ale jeśli jest szansa na zdiagnozowanie problemu ELM'em to chyba zainwestuję w to cudo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. mam nadzieję że coś się wyjaśni bo niby nic konkretnego się nie dzieje, a nie jest do końca ok...
Muszę jeszcze pokombinować nad jakimś ciepłym miejscem żeby wszelkie ewentualne zmarzliny roztopić Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale najpierw chcę go podpiąć i zdiagnozować, dopiero później rozgrzać.

I przy tej okazji mam pytanie, czy tym FORScan'em będę w stanie wykasować błędy, a później w czasie rzeczywistym monitorować pracę silnika podczas jazdy, żeby wyłapać w jakich warunkach wywala błąd?

[leonov]

Tak.

[tedii]

Witam. Miałem w niedziele podobnie (w Beskidach było -17), w czasie jazdy wyskoczył komunikat "usterka układu silnika", wszedł w tryb awaryjny, zapaliła się czerwona kontrolka, co ciekawe nie zapaliła się kontrolka silnika i po ok 2 km. silnik zgasł.Po odczekaniu ok. 2 min. komunikat znikł, kontrolka też i wszystko wróciło do normy,jednak powtórzyło się to jeszcze trzy razy na odcinku 50 km. Dzisiaj rano autko wyjęte z ciepłego garażu i jadąc do pracy wszystko ok. Znajomy mechanik podłączył do urz. diagnostycznego i "kopara nam opadła" nie było żadnych błędów. Wniosek taki że ewidentnie coś go bolało w czasie jazdy na mrozie.Po zatrzymaniu auta ciepło z silnika ogrzało komorę i wszystko wracało do normy. Zacznę od wymiany filtra paliwa.

[fifel]

No widzisz... a u mnie żadnej kontrolki, żadnego komunikatu... być może to wina rocznika, mój to 2004 a ponoć od 2005 był jakiś inny soft mający więcej komunikatów czy coś w ten deseń.
Dziś przez chwilę rano myślałem że jest lepiej ale później dużo jeździłem po mieście i miałem wrażenie jakby turbo się nie włączało - straszny muł. Autko niestety stoi pod chmurką i nie zaznało jeszcze ciepła.
Ja chyba też zacznę od filtra paliwa bo nie był wymieniany z rok albo dłużej no i całym czas rozkminiam zakup ELM'a Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Paweł1]

tedii i fifel spróbujcie dodać dobry dodatek do paliwa i to w dawce podwójnej. Kiedyś jeżdziłem fordem dieslem zawodowo i zawsze były problemy przy zaczynających się większych mrozach. Paliwa sprzedawane na stacjach były za mało zimowe i stąd problemy. Jeśli nawet wymienicie filtry a paliwo pozostanie to samo to nie da żadnego efektu.

[mariuszstachyr]

dodać dobry dodatek do paliwa

[fifel]

No więc teraz w baku mam pół na pół paliwa z BP (normalny diesel) z paliwem z Shella (jakis V-power do -30st) plus całą buteleczkę dodatku zwanego odmrażaczem do paliwa (też produkcji Shella) więc paliwo powinno być ok... może dzisiaj uda mi się zakupić ELM'a i sprawdzić błędy. Bo mimo tego że zrobiło się cieplej to nie widzę znaczącej poprawy... może wywaliło jakiś błąd i dopóki go nie skasuję to będzie lipa