[Transit 2006-2014] tarcze hamulcowe, czy możliwe, że tak szybko się skończyły

[weber tomasz]

Witam. Proszę mi powiedzieć czy to jest możliwe? Może od początku.
W 2007 roku kupiłem nowego transita 2, 2 l przedni napęd PRZGLĄDY robiłem wg specyfikacji,
Po 45 tysiącach zaświeciła mi się kontrolka hamulców wiec pojechałem do serwisu na kontrolę, nastąpiło uszkodzenie kabelka klocków i od razu zrobiłem przegląd gwarancyjny.
Stwierdzili do wymiany przednie tarcze hamulcowe , klocki ,ze jeszcze na nich zrobię gdzieś 15 tysięcy i nie zmieszczę do następnego przeglądu, więc lepiej wymienić, więc kazałem wymienić stan licznika koło 45 tysięcy. Kosztowało mnie to 3200 ZŁ.
Wczoraj byłem u znajomego mechanika i przy okazji sprawdził mi przednie zawieszenie, wybiły się stabilizatory, no możliwe, ALE KU MOJEMU ZASKOCZENIU STWIERDZIŁ PILNĄ WYMIANĘ PRZEDNICH TERCZ HAMULCOWYCH, CZY TO MOŻLIWE ŻEBY PO 23 TYSIĄCACH KM BYŁY ZNOWU DO WYMIANY TARCZE HAMULCOWE, auto nie ma haku. Nie jest przeładowywane.
pozdrawiam

[erbi]

To zależy od stylu jazdy. Jak najbardziej możliwe. Ale bardzo mało prawdopodobne żeby skończyć tarcze w 23 tys. Klocki to jeszcze jeszcze ale tarcze?? No chyba że zatarte prowadnice i klocki trzymają.

[weber tomasz]

przed transitem z 2007 rok mam jeszcze wczesniejsze modele 2005 i 2006 ,esplatacja wszystkich modeli jest identyczna,wymiana tarczy modelach była po 120 tysiącach ,na dotatek miałem model z 2002 roku i wymiana tarczy była po 160000 tysiacach ,
technike jazdy nie zmieniłem ,moim zdaniem serwis nie wymienił mi tarczy tylko skasował mnie.
Gdybym miał zatarte prowadnice to przegrzał bym tarcze chamulcowe ,a klocki mają jescze okołe 4 mm grubości

[wojtekjanus]

W moich Transitach - i w 2,5D i w 2,0tdci - klocki wytrzymują średnio 25-30 tys, a tarcze 4 do 5-ciu wymian klocków (75% ruchu miejskiego).
To co opisujesz, to coś niespotykanego, ale powtórzyło się i warto sprawdzić zaciski - czy dobrze "pływają".
Możliwe też, że chłopcy założyli ci jakieś dziadowskie zamienniki bo akurat je mieli i chcieli się ich pozbyć - ja już różne numery widziałem w warsztatach w swoim życiu. Albo tylko zainkasowali kasę - jak piszesz.
Testem prawdy będzie, jak osobiście kupisz dobre, markowe tarcze i najlepiej klocki Motorcrafta i będziesz przy założeniu.
Ja osobiście rozczarowałem się tarczami Brembo - po 2 tys km zdjąłem bo wibrowały przy hamowaniu - i założyłem Delphi, są dobre i wytrzymują min. 120 tys km.
Natomiast klocki-zamienniki często piszczą mi w czasie jazdy (nie przy hamowaniu), a Motorcrafta nigdy.

[weber tomasz]

ale w końcu hol...ra robiłem wymiane w serwisie forda

[wojtekjanus]

Tam najgorsze zarobki, najsłabszy dozór i - w związku z tym - największe parcie na przekręt.
Ja, nawet na gwarancji - nie pojechałbym do ASO za żadne skarby.

[weber tomasz]

jak im udowodnić że mnie okradli i tarczy nie wymienili?

[dab1978]

Zgadzam się, ASO omijać szeeeeeerokim łukiem!!! też nie raz już się naciąłem, nie tylko u Forda...
teraz to już raczej musztarda po obiedzie, chyba nic już nie udowodnisz...Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[erbi]

powinni ci stare części oddać. U mnie tarcze 225tys klocki 75tys ale eksploatacja tylko na dalekich trasach. Klocki i tarcze używam TRW.

[weber tomasz]

przegląd robiłem w sobotę ,w wtorek rano pojechałem do nich po części to stwirdzili że tarcze oddali na złom dziady