[Focus 1998-2004] 1.8 tdci ciężkie odpalanie

[PaBlLoO90]

Napisał macn Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Witam!

Problem mam podobny jako powyżej. Foczka 1.8TDCI 115km MK2 FL również nie odpala. Na początku tego roku wymieniłem wszystkie świece żarowe, regeneracja rozrusznika, sprawdziłem akumulator (94% sprawności), drugi od początku roku filtr paliwa (najpierw oryginalny teraz knecht), wypłukany zbiornik paliwa. Nie było problemu przez dwa dni. Po przejechaniu 40km do pracy i po 8 godzinach postoju nie chciał znowu odpalić. Komputer pokazuje błąd P0087. Po skasowaniu odpalił dopiero na plaku. Po powrocie z pracy, na drugi dzień rano auto odpalił i pojechałem do pracy. Po 8 godzinach oczywiście nie odpala. Wykrecilismy elektrozawór ciśnienia paliwa na pompie CR Siemensa i go przedmuchalismy sprężonym powietrzem. Po zamontowaniu odpalił. Na drugi dzień problemy z odpalaniem zniknęły. Auto odpala normalnie. Niestety po 2 dniach, to samo. Podmienilem zawór z mondeo 1.8tdci. Autko cały weekend jeździło i odpalał i elegancko. Zauważyłem, że jakby szybciej i lepiej zapalał. Myślałem że moje problemy już zniknęły. W poniedziałek po pracy znowu to samo, nie odpalił. Zawór jednak jest ok. Straciłem już ochotę do użytkowania tego samochodu. Jestem już bezsilny dlatego proszę o pomoc.
Podpowiedzcie mi proszę, gdzie mam się udać,czy do specjalisty od pomp i wtrysków czy innego mechanika.
Będę wdzięczny za wskazówki co mam dalej robić.

Wskazany przez ciebie błąd , zgłasza niskie ciśnienie paliwa w szynie CR układu paliwowego , jeżeli w międzyczasie był wymieniany czujnik ciśnienia na szynie , filtr paliwa , oraz czyszczenie zbiornika , prawdopodobnie pompa zasilająca wytwarza zbyt małe ciśnienie , które przy zimnym silniku , oraz niższych temperaturach uniemożliwia uruchomienie silnika . Należy oddać ją do sprawdzenia .

[przemek9]

Witam

Mam również problem z odpalaniem foki podczas niskich temperatur. Wymienione świece żarowe, akumulator, filtr paliwa. Odpalanie auta trwa kilkanaście sekund. Czytałem wiele opinii na temat tego, że ten typ tak ma.. Ja w to nie wierzę i próbuję dojść do sedna sprawy.

Zastanawia mnie zasada działania przekaźnika R9. Czy przekaźnik otrzymuje informację o czasie podgrzewania świec z czujnika temperatury. Czy ta informacja podawana jest bezpośrednio z komputera?

Jakie napięcie podaje Wam na świece? U mnie jest to 10,4 V, a podgrzewanie świec trwa przy minusowej temperaturze 5s.

Czy to nie jest za krótko i napięcie nie powinno być większe?


Podłączałem nawet drugi akumulator do tego w aucie i jest ten sam problem z odpalaniem.
Z ciekawostek dodam że po wymianie świec na BERU, auto jeszcze gorzej odpala niż na starych NGK.


Auto -focus mk1 1.8 tdci 100 km, przebieg 193 tyś( auto z PL)

Rozumiem, że przy takim przebiegu sprawdzanie kompresji jest bezcelowe..

Proszę o fachowe porady.

[kumpel Fordzika]

Napisał przemek9 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Czytałem wiele opinii na temat tego, że ten typ tak ma.. Ja w to nie wierzę i próbuję dojść do sedna sprawy.

Nie wiem Przyjacielu czy ten typ tak ma, ale mój odpala przy minus 10 , minus 15 od strzała, lepiej niż benzyniarka Nissana która stoi obok. Najbardziej co mnie zaskoczyło w dieslu to właśnie sprawny rozruch. Fakt poniżej 20 stopni zakręcam powiedzmy 3 razy dłużej. Może mój klekocik nie jest reprezentatywny populacji, bo przejechał raptem 36 tys km czyli ledwo dotarty i gorsze czasy pewnie przede mną. Niemniej Twój jeśli przebieg prawdziwy to nie jest jakiś ogromny. Szukać trzeba by przyczyny aby rozruch normalny był.

[TheGrass]

Wita.
Miałem podobny problem z odpalaniem. Najpierw jak stałem przodem do góry to musiałem dłużej kręcić. Następnie już bez różnicy niekiedy trwało to 2 minuty. Zauważyłem że coraz słabiej kręci więc jako że robie trasy głównie po mieście myślałem że to może wina akumulatora ale cholera w połowie stycznia nowy kupiłem. I nagle mnie oświeciło jak byłem w odwiedzinach u szwagra podłączyłem swoją fokę na kable a szwagier ma akumulator setke Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i dalej cholera to samo. Moja własna diagnoza rozrusznik. jako że była to sobota poczekałem do poniedziałku i pojechałem do garażu i jazda pod auto. Okazało się że rozrusznik cały lata a nie powinien. Telefon do szwagierki zamówiony nowy rozrusznik, wymiana i problem z głowy. fakt 2 godziny zabawy (nie mam kanału) i 300zł mniej w portfelu ale foka pali od kopa. Też myślałem na początku o nieszczelnych przewodach itp a okazało się że rozrusznik był padnięty.

[J@colo]

Napisał przemek9 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Rozumiem, że przy takim przebiegu sprawdzanie kompresji jest bezcelowe..

Zawsze jest wskazane sprawdzenie kompresji...

Odepnij świece przy bagnecie oleju i zobacz jak zapali bez podgrzewania świec, czy będzie różnica lub jak nie chcesz odpinać przewodu to zagrzej świece i poczekaj jak pyknie przekaźnik (nie jak zgaśnie kontrolka) i napisz jaki efekt.

[lechu_arka_bus]

Ja ten problem przerobiłem u siebie w Foczce i do dziś nie mam problemów przy minusowych temperaturach z odpalaniem!!!! Panowie....!!!Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. zastanówcie się kompresja nie spada dzień ze dnia!!! U mnie była przyczyna taka, że jeden wtrysk puszczał na przelew co powodowało po dłuższym staniu auta (np. po nocy) ciśnienie na szynie CR spadało. A jak jest niskie ciśnienie to nie zapali, chyba że z plaka a potem cały dzień jazdy bez problemu:-) ale jak długo tak można?? Sprawdż wtryski na przelew!!!Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[przemek9]

Sprawdzałem odpalanie auta po odłączeniu przewodu zasilającego znajdującego się przy bagnecie. Auto odpaliło po około 12 sekundach kręcenia, temperatura na dworze +3.

Dodatkowo przeczyściłem stycznik w przekaźniku R9, był pośniedziały.

Auto odpalało bez tzw. kopa, akumulator do podładowania.

Dziwi mnie fakt, że dzisiaj miałem podawany prąd na świece dochodzący do 11 V.

Też nie wierzę, że auto może mieć problem z kompresją z dnia na dzień. Zawsze staram się kupować auta z PL od pierwszego właściciela, mam wtedy szansę na to że kupię auto z wiarygodnym przebiegiem. Dla mnie 193 tys to nie jest duży przebieg na diesla..

W okresie letnim auto odpala bez problemu, czyli kompresja na dopuszczalnym poziomie musi być.


Co do wtrysków, to sprawdzę to na końcu. Jeżeli okaże się, że w którymś wtrysku będą opiłki to będzie trzeba również wyeliminować przyczynę pojawiania się tych opiłków, a to będzie bolało portfel.

Jestem ciekawy jaki prąd podawany jest na Wasze świece?
Czy ktoś wie, jak można w łatwy sposób sprawdzić czy ten przekaźnik jest w 100 % sprawny?

Jeszcze ważna sprawa, u mnie pyknięcie przekaźnika jest dużo później, niż w rzeczywistości podawany jest prąd na świece.

[kumpel Fordzika]

Napisał przemek9 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Jestem ciekawy jaki prąd podawany jest na Wasze świece?

Sprawdziłem dokładnym miernikiem, napięcie 10,75 V w trakcie grzania świecy. Akumulator z 2010 roku mam, ale w mrozy kręci dziarsko jeszcze, zadbany, doładowywany prostownikiem parę razy w roku był.

[wojcimierz]

Ja tam bym zaczynał zawsze od rozrusznika bo już dużo słyszałem takich historii i na końcu jak zwykle okazywało się, że po wymianie rozrusznika wszystko wracało do normy. Rozrusznik musi osiągnąć prędkość obrotów wymaganą przez komputer do zainicjowania zapłonu. Inna jest wymagana na zimnym (mniejsza bo ciężej zakręcić w zimie), a inna na ciepłym silniku (większa). Dlatego też często jest spotykana sytuacja odwrotna, że na zimnym odpala od kopa, a na ciepłym kręci i kręci. Jeżeli rozrusznik ma już słabszą wydajność to będzie kręcił i kręcił i na ucho będzie się wydawało, że jest sprawny ale jednak będzie kręcić kilka czy nawet kilkanaście sekund aż uda mu się uzyskać tą prędkość obrotową i doprowadzić do zapłonu. Oczywiście to tylko moja opinia.

[Foczka 23]

Również proponuje zajrzeć do rozrusznika. Masz niski przebieg auto robi krótkie odcinki ma juz jak widzialem 13 lat i wiele rozruchow za sobą podejrzewam że rozrusznik jest w stanie agonalnym. A zamiast kupować nowego można dać dorobić nowe tulejki u tokarza kupić nowy szczotkotrzymacz i można śmiało zmieścić się w kwocie 150 zł. A świece nawet jak by nie grzały to przy temperaturze około zera to i bez nich odpali bez problemu.