Zakup S-Maxa

[robsonlbn]

Napisał kuguar78 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

witam, nie chcę zakładać nowego tematu, bo zagadnienie również dotyczy zakupu S-Maxa,

interesuje mnie 2,2 TDCI - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

czy może ktoś ma informacje na temat tego egzemparza, wiem, że miał naprawę blacharską - prawy tył, ogólnie wydaje się godny uwagi

wiadomo, że ma to być auto dla całej rodziny - 5 osób na pokładzie i chciałbym, żeby było przede wszystkim bezpiecznie i wygodnie

Hej,
ja go miałem kupować. Wysłałem kolegę, który trudni się sprawdzaniem aut. Praktycznie cały malowany i szpachlowany. Nawet dach miał robiony. Ta panorama nie działa już od początku a oni twierdzą, że nie zauważyli wcześniej. To może być koszt 3-4tys. Mam gdzieś historię rozmowy z moim kolegą co go dla mnie oglądał to mogę wysłać na priv. Akumulator padnięty i odpalają go z kabli.

[PaZet]

Witam. Od kilku miesięcy poszukuję s-maxa, jednak ostatnie auta jakie oglądałem tak mnie zirytowały, że postanowiłem podzielić się z Wami zdobytą wiedzą konkretnych ofert.
Auta wg opisu ogłoszenia rewelacyjne, podczas rozmowy telefonicznej również moje wymagania co do auta zostały potwierdzone.
A należały do nich:
1. Udokumentowany/pewny przebieg
2. Bezwypadkowość
3. Auto bez jakiegokolwiek wkładu finansowego oprócz tych związanych z rejestracją (a że okres zimowy się zaczął to tematu zimowek już nie poruszałem)
Pierwszy ford jaki oglądałem był oferowany prze Das Welt Auto w Siemianowicach. Auto krajowe, bezwypadkowe, serwisowane, jeśli to ma jakieś znaczenie to po lekarzu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., zostało oddane w rozliczeniu. „My w Das Welt Auto sprawdzamy wszystkie auta i nie sprzedajemy aut, których nie jesteśmy pewni” tak mnie zapewniał sprzedawca. Umówiłem wizytę w ASO ford na konkretny dzień. Pojechałem obejrzeć auto trochę wcześniej, z myślą, że jeśli coś będzie nie tak to odwołam ASO i wracam do domu. Ogólne oględziny auta, jazda próbna, dokumenty, wszystko ok więc jedziemy do ASO. 2 godziny oczekiwania, 320 zł i jest raport:
1. Wyciek oleju z silnika, niewidoczna na placu bo była osłona pod silnikiem. Uszczelka pod głowicą lub pęknięty silnik. Koszt naprawy w ASO 5-15 tys pln
2. Tarcze hamulcowe, klocki do wymiany. Wyciek płynu hamulcowego.
3. Pół auta malowane i korozja nadwozia.
Sprzedający poinformował mnie, że w takim stanie auta nie może sprzedać i musi usunąć je z ogłoszeń, dopóki go nie naprawi. Co jakiś czas z czystej ciekawości dzwonię dopytać się o to auto (bo widnieje nadal na otomoto) i auto nadal jest bezwypadkowe i bez wkładu finansowego.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
WF0SXXGBWSCR57491



Kolejne jakie sprawdzałem to auto sprowadzone z Danii. Zapewnienia sprzedającego : 100% pewny przebieg, bezwypadkowość. Po przedstawieniu moich wymagań usłyszałem : Będzie Pan zadowolony. Zarezerwowałem wizytę w ASO. Pojechałem pod Ostrowiec Świętokrzyski [...]. Obejrzałem auto wszystko działa, wydaje się ok więc jedziemy do ASO. W połowie drogi zjeżdżamy na stację i tankujemy. Pada pytanie czy dzielimy koszty na pół!!! Jakoś się dogadamy. Handlarz płaci i jedziemy dalej. Wynik badania w ASO:
1. Duża korozja podwozia, wg serwisanta konserwacja może tylko ukryć rdzę, ale pochodzenie auta sugeruje, że może się to okazać walką z wiatrakami.
2. Mokra odma (czy coś takiego), do wymiany.
3. Ćwierć auta malowane, handlarz zdziwiony dopytuje serwisanta kiedy było ono malowane Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jakby on był wróżką Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
4. Koszt naprawy ok 5 tys. Pln w ASO
Po powrocie do komisu, zapoznaliśmy się dokładnie z raportem z ASO. Handlarz nie miał pojęcia, że auto jest bezwypadkowe. Negocjacja ceny była krótka i rzeczowa. 300 zł na konserwację podwozia. Temat zamknięty
Ale na odchodne podeszła do mnie żona tegoż handlarza z żądaniem pokrycia kosztów paliwa, czasu jaki poświęcił jej mąż na wizytę w ASO oraz ubezpieczenia. Więc na szybko wyliczyłem kobiecie ile mnie kosztował przyjazd na oglądanie auta którym miałem odjechać.
[...]

Post edytowany

[weuek]

Napisał PaZet Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

3. Auto bez jakiegokolwiek wkładu finansowego oprócz tych związanych z rejestracją

Takie nie istnieją. Zejdź na ziemię.

[PaZet]

Napisał weuek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Takie nie istnieją. Zejdź na ziemię.

To czemu handlarze dają takie informacje w swoich ogłoszeniach?
Oczywiście, że istnieją, ja sprzedałem swoje auto właśnie bez żadnego wkładu finansowego. odbiło się to na cenie auta, ale było bez wkładu finansowego.

Poza tym, tu nie chodzi o to czego ja oczekuję od auta, tylko przedstawiam informacje jakie uzyskałem przy oględzinach konkretnych. Bardziej jako przestroga, żeby nikt nie musiał jechać pół Polski jak ja i wracać z informacjami a nie z autem.

[weuek]

Zapłaciłeś cenę za naiwność. Ale zyskałeś na doświadczeniu. Życie to zazwyczaj gra sumy zerowej.

Nie szukam aut dalej niz 200 km od domu. Trzy ostatnie znalazłem w promieniu ~70 km. :-)

[PaZet]

Napisał weuek Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zapłaciłeś cenę za naiwność. Ale zyskałeś na doświadczeniu. Życie to zazwyczaj gra sumy zerowyej.

dokładnie, mam nadzieję, że ktoś na tym skorzysta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[S-MAX88]

A ja się podzielę moimi spostrzeżeniami.
Już te nagonki na handlarzy są śmieszne, wystarczy przypomnieć sobie, że kupujecie auto UŻYWANE, które jak samo określenie wskazuje... nowe NIE JEST.
Jeżeli już przypomnicie sobie tą kwestię, to wtedy warto "iść za ciosem" i wziąć pod uwagę, że takie auto praktycznie zawsze wymaga wkładu finansowego.
Jedno większego, drugie mniejszego.
W jednym na dzień dobry wymieniasz olej, filtry, rozrząd, a w drugim klocki, tarcze, świece żarowe/zapłonowe, wahacze, tuleje, usuwasz wyciek z silnika, malujesz zderzak, bo ma obcierki itd itp.

Pakiet startowy po zakupie "nowego" używanego auta wynosi.. różnie.. od 500zł do kilku tysięcy złotych.

No chyba że auto kupowane jest od właściciela, który posiada wysoką kulturę motoryzacyjną. Wszystko wymienia na czas i nie patrzy, że to czy tamto kosztuje tyle czy tyle.
ALE.. taki egzemplarz kosztuje znacznie więcej, niż wartość rynkowa podobnego auta.

Np. pakiet startowy BMW E60/E61 wygląda tak:
- olej
- wszystkie filtry
- filtr odmy
- świece żarowe
- moduł świec
- demontaż kolektora dolotowego i usunięcie klapek, wstawienie ich zaślepek
- dwa termostaty
- wymiana kolektora wydechowego na żeliwny
- mata zajętości pasażera
- jeżeli automat, to do wymiany olej z filtrem, który zintegrowany jest z miską.. plastikową - leje się z każdego egzemplarza
- jeżeli to będzie model z blokiem aluminiowym 3,0d - należy wymienić łańcuch rozrządu
- na pewno trzeba będzie zajrzeć do hamulców czy do opon.. jakiś element zawieszenia
- koło pasowe
- często padają radia.. naprawa 800zł

Tak na szybko pierwszy serwis w tym modelu może wynieść nawet 10 000zł, a gdzie jakieś niespodzianki, typu skrzynia, sprzęgło, wtryski, turbo i inne...


Do czego zmierzam? A no do tego, że jak czytam, że w aucie po zakupie trzeba zrobić tylko:
- klocki, tarcze, wyciek z silnika, odma...
to robię lekki uśmiech Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Na jakiej podstawie pierwsze ASO stwierdziło, że w aucie pęknięty jest blok lub uszkodzona głowica?

Co zawiera wycena naprawy 5000zł w drugim ASO? Wymiana odmy i zabezpieczenie podwozia?


UWAGA!
Ford S-Max ma fatalne podwozie, które rdzewieje. Posiadałem kilka egzemplarzy z salonu Polskiego czy Niemiec i te auta od spodu wyglądają tragicznie jak na swoje lata. Posiadałem też kilka S-Maxów z Włoch - podwozie zachowane w rewelacyjnym stanie - nie miało kontaktu z solą, śniegiem, zimą, dzięki temu ten jakże poważny problem S-Maxa.. nie istnieje.

Kolejna kwestia... wielkie oburzenie, bo auto jest LAKIEROWANE.. i co z tego?
Jeżeli samochód jest bezwypadkowy, nie prostowany, naciągany, nie posiada wspawanej ćwiartki, podłużnicy, nie ma żadnych śladów napraw na konstrukcji auta, nie ruszone progi ani słupki - to co przeszkadza, że kilkuletnie czy kilkunastu letnie auto jest powtórnie lakierowane?


Dlaczego handlarze opisują, że auto nie wymaga wkładu finansowego?
Bo to chce przeczytać klient.

Ile razy mam sytuacje, że opisuję klientowi samochód dokładnie, ale on nie słyszy wad, bo ich nie chce usłyszeć.
On nie zadaje pytania:
- czy są wycieki z silnika? tylko pyta mieszając pytanie z odpowiedzią - silnik NIE MA wycieków?
Nie zadaje pytania, czy są luzy w zawieszeniu... tylko... zawieszenie NIE STUKA?

Oczywiście nie wszyscy, ale po krótkiej rozmowie można wywnioskować jaki to typ klienta...

[ołowiany]

S-MAX88, moje samochody ( wyłącznie własne samochody), które sprzedaję są właśnie bez wkładu dla nabywcy, bo o nie dbam do końca. I gadanie, że takich nie ma to brak doświadczenia, albo doświadczenie wyłącznie z gniotami, bo tanie. Najczęściej bierze je pierwszy, który przyjedzie. Właściwie zawsze. A tu na forum szukane są, z prośbą o ocenę, "okazje".

[Hansolo]

Napisał S-MAX88 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ile razy mam sytuacje, że opisuję klientowi samochód dokładnie, ale on nie słyszy wad, bo ich nie chce usłyszeć.
On nie zadaje pytania:
- czy są wycieki z silnika? tylko pyta mieszając pytanie z odpowiedzią - silnik NIE MA wycieków?
Nie zadaje pytania, czy są luzy w zawieszeniu... tylko... zawieszenie NIE STUKA?

Panie silnik nie ma wycieków ? odp. No wie pan , jest jeden przy pokrywie zaworów ......

Nie stuka ? odp. Na chwilę obecną słychać łącznik stabilizatora z prawej. Szczególnie jak jedzie .......


Gorszych idiotyzmów dawno nie słyszałem. To teraz trzeba precyzyjnie zadać pytanie ? O konkretną uszczelkę , czy jak ? To jakaś paranoja, żeby forma pytania determinowała wyczerpującą odpowiedź.

[S-MAX88]

@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - przecież ja tak dokładnie napisałem, więc nie wiem po Ci mi to tłumaczysz..
@[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] - gdzie napisałem, że trzeba pytać o konkretną uszczelkę? Nie rozumiesz sensu mojego posta, więc nie pisz o idiotyzmach, tym bardziej do osoby, która jest specjalistą w zakresie kontaktu z klientami, którzy poszukują używanego auta...