Skutki mycia auta na mrozie

[winmajor]

W Łodzi jest patent.
Auto się myje raz w tygodniu, w niedzielę, ciut przed SPOTem, na myjce wysokociśnieniowej (koszt 6-7zł - żeby nie latać jak kot z pęcherzem). Wiadomo, że po dwóch dniach będzie podobnie, ale zrzuci się trochę tej soli i "zabezpieczy" jakimś czymś nazywanym woskiem. Nie dość że czysty do zdjęć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., to jeszcze na podziemnym parkingu autko sobie spokojnie schnie. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Tak więc zapraszam na SPOTa. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..

[Jakoob]

W zimie myję tylko na bezdotykówkach samoobsługowych - moneta, lanca. Myję tylko jak jest temperatura dodatnia ale w nocy mróz nie straszny. Wystarczy wytrzeć ranty drzwi i uszczelki szmatką, parę razy poszarpać klamką żeby woda wyleciała oraz na koniec zaciągam na tłusto uszczelki - pryskam na szmatkę wd40 i szybko przecieram. Całość zajmuje mi max 5 dodatkowych minut a auto czyste i otwiera się na drugi dzień bez problemu Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[cornholio01]

ja myłem wczoraj na bezdotykowej w słońcu a dziś zamek grzałem zapalniczką,żeby do roboty pojechać ranoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. 2 minutki grzania i po sprawie,więcej skutków ubocznych nie byłoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[bartekd]

Dawnymi czasy zajechałem zimą Poldkiem do myjni ręcznej. Panowie umyli, do zamków napsikali, uszczelki przetarli. Następnego dnia trasa tak około 100 km w jedną stronę, trzeba po drodze zatankować. Jak się pewnie domyślacie, panowie nie napsikali do zamka od klapki wlewu paliwa Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Otwarcie w żaden sposób niemożliwe. Udało się po kilku próbach psikania i rozgrzewania kluczyka włożyć go do zamku, ale o przekręceniu nie ma mowy. W baku echo, na szczęście trafił się warsztat, w którym pozwolili mi trochę postać w ciepełku.

Morał z tego taki, żeby na ręcznych myjniach nie ufać pracownikom Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Albo mieć centralny zamek także do baku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Szeryf455]

Napisał bartekd Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Otwarcie w żaden sposób niemożliwe.

Mi się trafił super gościu na stacji paliw w identycznym przypadku; nalał trochę wrzątku do torebki foliowej, przyłożył do zamka i w 10 sekund później otworzył wlew Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Od tej pory uratowało mnie to nieraz przed włamaniem do własnego auta Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[Hyper]

Podobnie miałem z żony 206CC, tam trzeba kluczykiem wlew paliwa otwierać, podjechałem na Orlen i nie mogłem otworzyć korka. Odmrażacz nic nie dał, WD40 miałem ze sobą - również nic. Facet na stacji dał mi kubek z wrzątkiem i bez problemu się dało otworzyć, a co za tym idzie, również zatankować. Z wdzięczności zalałem do pełna. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[miodusp]

bez przesady Panowie, nie wyobrażam sobie nie myć samochodu w zimie... przy polskich bielutkich jak mleko drogach, bynajmniej nie od śniegu, a od soli Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
myję samochód raz na tydzień czasem raz na 2 tygodnie, oczywiście jak jest -10 i niżej nie myję z obawy o siebie. zawsze z gorącym woskiem i później ściągaczką do sucha. przed zimą i mniej więcej końcem stycznia konserwowałem uszczelki drzwi sprayem do tegoż zadania przeznaczonym i jest w porządeczku Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[astrula4]

Panowie,ja mam auto bez klamek z tyłu podczas mrozu zdarzało się myć na mrozie potem jazda na dyżur stanie 12godz na mrozie i co i nic drzwi rano normalnie się otwierały na pilota i klapa też. Ale po takim myciu suszyłem progi i dół drzwi uszczelki smarowałem silikonem i miałem święty spokój do następnego mycia myłem na myjni automatycznej. Pozdrawiam