Mondeo MK4 1.6 EB

[kocur]

Jak kupuje auto to nie patrzę na datę pierwszej rejestracji czy na datę kiedy dany model się pojawił ale na datę kiedy konkretne auto jest wyprodukowane.
Nie obchodzi mnie że stało 2 lata na placu i jest to model z 2022 roku np.

Takie malowanie trawy na zielono jest popularne jak napisałeś wszędzie ale powinno to być w ogłoszeniu wyraźnie napisane. Kowalski się na to złapie ale stały forumowicz już wyczuje że coś śmierdzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[MAG]

Może ja slepy jestem, ale gdzie wy widzicie że on ma "dojechane" wnętrze?

Inna sprawa, że jesli przebieg głównie miejski, a kierowca "duży", to jak najbardziej mozliwym jest znacząco wieksze zużycie niż w przypadku auta latającego duzo więcej km, ale na trasach.

Zresztą sprawdzenie zgodności przebiegu z książką to chyba nie jest w tej chwili problem?

Nie podoba mi się ufajdane wnetrze komory silnika - wygląda to wręcz trochę nienaturalnie...

Rocznik to standardowa zagrywka, ale dla mnie nie ma ona specjalnego znaczenia, chociaż niewatpliwie zmniejsza zaufanie do sprzedającego.

Gdybym był zainterespowany tego typu autem, to o ile przebieg sie zgadza, to bym go nie wykluczał...

[KrisW]

Spójrz na kierownicę i fotel kierowcy, gałkę biegów. Wg mnie to umęczony samochód i porządnie wyprany. Nawet dywaniki się nie zostały oryginalne. Pod maską to tragedia. Rzeczywiście może być przebieg miejski, ale tu widać że przebieg to tylko cyferka na liczniku. Sam mam 100 tys więcej i u mnie lepiej to wygląda

[Marek]

Na moje oko silnik wygląda jakby stał długo z otwartą maską . Jest nawet na plastiku rdza od kijka podpierania maski.
Poza tym na środku ściany grodziowej ślad jakby po przypaleniu nad dolotem.
Książka serwisowa 100 tys. W 2015, a do 2020 47 tys?

[MAG]

Ogłoszenie zniknęło ...



Co do przebiegów - z reguły, nie zawsze, ale z reguły, póki samochód jest nowy, to jeździ więcej. A jesli jeszcze gdzies po drodze nastepuje zmiana właściciela, to juz nie ma jak wyciagać wniosków, że przez 3 lata jeździł po 30tys rocznie a potem nagle przez kolejne trzy zrobił raptem 30tys? To na pewno oszustwo ...


Smokus na początku jeździł dużo, potem kolejny właściciel znacznie mniej, kolejny znowy więcej, a ten od którego ja kupiłem, zrobił nim raptem pare tysięcy km. Ja mam go 6 lat i jeżdżę średniorocznie mniej więcej 15tkm rocznie, ale to tylko z tego względu, że mamy 2 auta. Gdybyśmy mieli tylko jedno, to zapewne obecne przebiegi oscylowałyby w granicach 20-25tkm rocznie.

[Marek]

Jasne.
Auto od handlarza z niskim przebiegiem zawsze zapala u mnie lampkę ostrzegawcza. Sam miałem meganke i żona w dwa lata zrobiła 8tkm.
Może mało jeździł, a może stał dwa lata z padnietym silnikiem czy po dzwonie ... Może,Może,może...

Rzadko bywa aby handlarz miał dobre auto...

[krzysztofSJZ]

Napisał MAG Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Zresztą sprawdzenie zgodności przebiegu z książką to chyba nie jest w tej chwili problem?

a o podrabianych książkach nic nie wiemy?, to raz a dwa nie każdy ma dostęp czy możliwość sprawdzenia u zródła, wiem wiem akurat najprościej mżna sprawdzić pojazd z niemiec, ale też nie tak do końca, a spróbuj sprawdzić pojazd sprowadzony z Austrii, albo sprawdz pojazd marki Ford poprzez polskich przedstawicieli czyli salony jak trafisz na człowieka cokolwiek się dowiesz, ale też nie wszystko nawet jak jest to auto z polskiego salonu, ogólne wiadomości tak ale szczegóły to regułą jest odpowiedz szef ma tylko dostęp a szef to gbur lub nieużyty gość i nie ma co prosić, w Reno to dopiero masakra, więc jakby nie patrzył własna głowa najlepiej myśli, przy przebiegu mojego Fredka też ktoś może mi zarzucić że mogę skręcać licznik przed każdym przeglądem, i ten kto tak pomysli niech ma swoją rację, po przygodzie z Fredkiem wiem że blacha i środek auta nie jest wyznacznikiem czy wyrocznią w zakupie pojazdu