[Tourneo Connect 2013-2022] wrażenia po zakupie

[accab]

Auto Start Stop można wyłączyć w banalny sposób. Wystarczy wyłączyć przyciskiem i trzymając wciśnięty przycisk czymś go zablokować. Polecam wcisnąć monetę 1gr. Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieni oczywiście ASS nadal jest wyłączony.

[harrow]

Wczoraj odebrałem auto z serwisu z wymiany oleju w skrzyni. Przy 44 000. Lepiej wcześniej, zwłaszcza przy mojej eksploatacji. Ale mam wątpliwości czy oni w ogóle zrobili mi ta wymianę.
Kupiłem olej i filtr w serwisowym sklepie bo mam tam koleżkę więc serwis skasował mnie za sama wymianę.
Łacznie wszystko 730brutto. Tyle ze przed chwila podniosłem maskę a tam jak był zakurzony tak jest nadal.
Żadnych śladów grzebania. Pokrywa silnika tez jakby niebyła dotykana. Śruby zasyfiale, zalepione piaskiem , syfem z ulicy. Trochę mnie to męczy.

[Lza]

skrzynia jest od spodu, więc z góry raczej nic nie zauważysz. Co nie zmienia faktu, że też zawsze mam wątpliwości czy ASO cokolwiek robi z autem oprócz umycia z zewnątrz...

[Haymaker]

Drugi connect 140.000 sprzęgło i dwumasa do wymiany trzaska jak głupie... sprzęgło wytrzymuje dwa razy tyle co silnik ���� ech

[Lza]

U mnie dla odmiany pionowa, zewnętrzna uszczelka tylnych prawych drzwi wyłazi. Ta, która jest zaraz za drzwiami. Wygląda na to, że była przyklejona i teraz się odkleja. Połowa jest już odklejona. Boję się, że ją zgubię w czasie jazdy.

[u-beboka.pl]

Czas leci, kilometry również, mały update tego co się dzieje i jak odbieram wóz.

Aktualny wiek: ~4 miesięcy
Aktualny przebieg: >21000km, w przyszłym tygodniu jadę na pierwszą zmianę oleju.

Strasznie w...a mnie "niedziałające" lusterko wstecznie, które się nie przyciemnia. Ciekaw jestem co powiedzą na ten temat w serwisie.

Tapicerka, mimo że ładna, jest absolutnie do d... jeśli chodzi o plamoodporność. Nawet przy kilku kroplach deszczu wpadających przez okno, widać z miejsca plamy. Dramat. Kiedy wiozę ludzi wystarczy że ktoś ma butelkę z zimnym napojem, na tej butelce skropli się kilka kropel, spadnie na poddupek i już, bach! Plama. Boczek i podłokietnik - identyczna sytuacja. Kilka kropel deszczu i już robi wrażenie 25-letniego podłokietnika. Przez niego aż skusiłem się na odkurzacz piorący.

Drzwi zamykają się lekko. Teoretycznie jest to zaleta. Niestety, kiedy wiozę kogoś "niezaznajomionego" z wozem, drzwi lecą jak złe, trzaskają okrutnie. Boje się że kiedyś boczek mi wpadnie do środka. Tylna klapa trzaska się za każdym razem, mam nadzieję że jest "wyliczona" na tą swoja masę i sposób zamykania.

Fotel kierowcy - dramat Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. muszę dokupić jakiś zestaw pod plecy.

Tylne fotele - na pusto przy rozłożeniu zdarzają się sytuacje kiedy zaczynają mi skrzeczeć. Jak ktoś na nich siedzi jest cisza. Ale bez obciążenia, mimo dociśnięcia i zatrzasnięcia, słychać jak delikatnie trzeszczą zatrzaski (chyba podłogi). Samo ich składanie, mimo kilku kolejnych miesięcy robienia tego, jest głośne i mało eleganckie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale w trzecim rzędzie przejechałem parę setek km i uważam że jak ktoś nie jest marudny albo nie ma jakichś strasznie dużych problemów z plecami, może wybrać się szybko nad Bałtyk. Idealne miejsce dla dzieciaków, żeby dorośli z przodu mogli pogadać.

Wóz nie nadaje się do dynamicznego przyspieszania. Ale jeśli jest to kropka w kropkę to samo co w Focusie, to sam Fokus najwyraźniej również. Ostre przyśpieszenie i zmiana szybko biegu na następny powoduje takie jeb...e silnikiem i skrzynia że chyba obija się na maks zakresach poduchy, no generalnie walnięcie straszne. Trzeba brandzlować się z sekundę albo pół, na każdy bieg żeby nie zajechać układu przeniesienia napędu. Sama skrzynia dalej robi doskonałe wrażenie, drążek działa bez oporów ale czuć jak wskakuje w miejsce i "wciąga się" w bieg samodzielnie.

Na plus spisałbym prowadzenie się (aktualnie tylko na suchym, Continentale na których odebrałem wóz to jakaś eco-kpina!). Można naprawdę zgrabnie wpasować się w zakręt. Śmieszne jest odizolowanie od kół. Zza fotela wydaje się że wóz ma jeszcze sporo zapasu, tymczasem opony już nie trzymają przodu wozu w łuku w kierunku takim jaki wskazujemy. Ale po zmianie na jakieś normalne opony, zapowiada się bosko.

Klocki pylą jak szalone, ale przejechałem 20k km i wydają się ledwo dopasować do tarczy. Nie widzę problemu przedwczesnego zużycia o którym czytałem. Ręczny dalej łapie ładnie od pierwszego ząbka.

SYNC 3 jest głupi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie pamięta zadanych mu ustawień, np kiedy ustawię tryb nocny na stałe i wyłączę automatyczne podświetlenie, po wyłączeniu i włączeniu auta, znowu jest tryb auto. Kiedy słucham Spotify bo BT nie zawsze odświeża się nazwa utworu. Po kliknięciu pause/play jest poprawna nazwa. Strasznie wkurza ten ogromny lag i czas reakcję na kliknięcie. W czasie czekania na coś, nie można puścić filmu na telefonie i słuchać na głośnikach bo sekundowy lag psuje wszystko.

Irytuje mnie że sterowanie na kierownicy jest "na odwrót" Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Czyli głośność i radio są z prawej a komputer z lewej. Przecież kiedy jadę drogą to trzymam kierownicę ZAWSZE lewą ręką bo prawa skacze między biegami i ręcznym. W ten sposób zawsze mogę odebrać telefon, wyciszyć czy zmienić utwór. A tak to jest do d..y Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ktoś próbował to przekładać?

Klimatyzacja ma zapewne wgrany ten sam "program" co do Focusa. Jednak kubatura wozu jest całkiem inna i trzeba wyraźnie zaniżać temp. na wyświetlaczu żeby osiągnąć jakieś sensowne rezultaty. Przy upałach, kiedy ustawiłem 21st, w środku nie dało się wytrzymać, a klima ledwo wiała na pierwszym lub drugim biegu. Obniżenie wszystkiego o stopień lub dwa dopiero daje efekty. Ale po wychłodzeniu i ustawieniu na próbę, pownowne, 21st, zaraz zaczyna się robić za ciepło.

Oswoiłem się (nawet całkiem dobrze) z brakiem widoczności maski. Parkuje (zwłaszcza dzięki super kamerze) na centymetry. Zawieszenie daje rade, dzięki dużemu rozstawowi osi i osobowemu profilowi wybacza wiele i nie jedzie się z tyłu jak na wozie drabiniastym.

Niestety nie mogę włączyć automatycznego ryglowania drzwi, procedura się kończy ale nie zmienia niczego. Dodatkowo chciałbym wyłączyć "europejskie kierunkowskazy" czyli miganie 3 razy. Ciężko komuś podziękować. Ciekawe czy na serwisie wyłączą.

Mam wrażenie że jeszcze nie miałem wypalania DPF. Jedyne "podejrzane" sytuacje to raz przy 17k km i dwa przy 20k km, kiedy trzymał obroty ~950, ale spalanie na wolnym dalej kręciło się w okolic 0.6l/h. Dymu nie uświadczyłem nigdy. Może wtedy się podładowywał? Swoją drogą, wyraźnie słychać bo szumie nawiewu kiedy alternator przechodzi w tryb ładowania np w czasie dojazdu do świateł albo w czasie płynnej jazdy.

No i mimo takiego marudzenia na naprawdę niewielkie drobiazgi, uważam wóz (na aktualny stan rzeczy i przebieg) za naprawdę super! Nie żałuję decyzji. Mam nadzieję że będzie trwały.

[rzi]

Witam,
Autko bardzo fajne, ale z forda skutecznie wyleczył mnie serwis aso. Czekam na koniec leasingu i zmieniam markę.
W skrócie:
- autko 2,5 roku 111tys. km przejechane
- po 61tys wymieniona skrzynia na gwarancji - w pierwszej kolejności, po taniości wymienione tylko łożysko, które jebło i obudowa skrzyni, niestety coś nie zadziałało, bo wyskakiwał szósty bieg. Szybka diagnoza - synchronizator szóstego biegu. Niestety nadal coś nie poszło, bo po trzecim ściągnięciu skrzyni padła decyzja o zamówieniu całej nowej. Czas postoju auta ok 2,5 miesiąca. Po całej akcji został niesmak z u****nego smarem fotela.
- przy 90tys i tuż przed końcem gwarancji zgłoszone niedziałające webasto i check engine (jak później się okazało, roleta przed chłodnicą i sonda lambda) lambda i rotela naprawiona, webasto nie działa do dziś, podziałało chwilę ale jak odpaliło się zaraz po wyjeździe z serwisu to wszyscy wylecieli, bo myśleli że się pali - tak kopciło. Po akcji oczywiście ślad po działaniach serwisu - otarcie na lewy nadkolu, świeży tynk przy wyjeżdżaniu z myjni.
- i najlepsze na koniec, 110 tys i zerwany rozrząd. Diagnoza - wymiana silnika. 24tys regenerowany lub 30tys nowy. Regenerowany oczywiście niedostępny... Tu muszę powiedzieć, że Ford Polska stanął na wysokości zadania i uznał mi jedną z wyższych partycypacji w kosztach naprawy. Zostawiłem w serwisie tylko nieco ponad 6tys. Czas naprawy 2,5 miesiąca. Tym razem serwis przeszedł samych siebie. Wgniecienie na tylnej klapie, brak spinek w prawym nadkolu i mój nowy silnik u****ny w oleju, tak że nie wiem czy się coś wylało czy cieknie...

[u-beboka.pl]

Może to kwestia tego ASO? Śmiało rozpisuj się żeby uniknąć takich nieprzyjemności. Mnie z Fiata też wyleczył nie sam wóz którego bardzo lubię, co właśnie ASO w Gliwicach.

[harrow]

U mnie 52 tysie i jak na razie PowerShift ok. PO wymianie oleju, mam wrażenie ze jest płynniej. Moze to tylko wrażenie.
Ale klakson przestał działać.

Raczej w serwisie VW tez odwalają lipe. Mam tam znajomych. Wszędzie walą w ch.

[Lza]

U mnie 49 tyś i też niemal bezproblemowo. W czasie wakacji odkleiła się część tej śmiesznej pionowej uszczelki w tylnych prawych drzwiach, tak mniej więcej 1/3 jej długosci. Po przyjeździe do PL samo się naprawiło. Przypuszczam, że coś się zadziało od wysokiej temperatury.

Bump: Miałem też bardzo ciekawą niestety jednorazową sytuację, że autko zeszło ze spalaniem do 4,3 l/100km. Czyli poniżej wartości katalogowej!! Taka średnia wartość się wyświetlała przez ~200km, Kręciłem się wtedy nocą w okolicach Sosnowca, Olkusza, Krakowa - mały ruch, światła na skrzyżowaniach powyłączane itp. Potem pojechałem do Krościenka (górzyście) i spalanie wróciło do normy..