[Transit 2000-2006] Trzęsie przy hamowaniu

[Misko1234]

Na wstępie witam wszystkich!
Bardzo proszę o wskazówki bądź sugestie bo ręce mi już opadają
Mimo wymiany poniższych elementów w aucie podczas hamowania wyczuwalne drgania na pedale ham kierownicy wibracje przenoszą się na budę objaw ten występuje przy prędkościach 80-120 km/h warto wspomnieć ,że objaw występuje podczas hamowania ham nożnym i przy delikatnym zaciągnięciu ham pomocniczego ,podmieniałem już wielokrotnie całe koła z 16na 15 które były wyważanie tez wielokrotnie .
Auto wielokrotnie było na szarpakach i totalnie nic nie wyszło
Wszystkie śruby wywieszenia sprawdzone ,jedyna życzą do której mógłbym się przyczepić to delikatny luz na amortyzatorem tylnim ale tylko po jego zdemontowaniu .
Bardzo proszę o pomoc
:
W aucie zostało wymienione
Całe sprzęgło
Dwumasa
Tarcze klocki przednie
Łożyska przednie
Piasty przednie
Bębny okładziny tył
Piasty tył
Nowe opony
Ford Transit Euroline 2003 rok 2.0 tdci 125

[wojtekjanus]

To jest cała historia z tym związana, przerabiałem to nieraz...
Z tego co piszesz, wynika, że wibracje są od tylnej osi.
Przyczyn może być kilka, mogą się na siebie nakładać - albo sumując się i tym samym zwiększając wibracje, albo redukując się wzajemnie.
Po kolei:
1.
- nawet idealnie wyważona nowa opona może bić osiowo lub promieniowo, z tytułu niedokładności wykonania,
- na to nałożyć się może bijąca felga, także osiowo lub promieniowo;
Tutaj potrzebny jest staranny, myślący wyważacz - wpierw każde koło sprawdzi na wyważarce czy optycznie opona bije i czy związane jest to z wymiarami opony, czy felgi; osadzenie bijącej lekko opony optymalizuje się, spuszczając powietrze i inaczej osadzając na feldze, jeżeli nie jest jednokierunkowa można ją nawet odwrócić; najczęściej efekt końcowy jest niezły.
2.
- bębny hamulcowe sa najczęściej główną przyczyną problemu, są żeliwne i po dłuższym przebiegu ich powierzchnia cierna owalizuje się, co powoduje że szczęki podczas hamowania drgają, to z kolei powoduje adekwatną wibrację ciśnienia w całym układzie i w efekcie nawet powoduje wibracyjne hamowanie przodu, wyczuwalne na kierownicy; do tego dochodzi zjawisko, że jeżeli zowalizowane są bębny po obu stronach, to zdarza się, że w zależności od wzajemnego ich ustawienia ciśnienie w układzie przenosi się na przód lub nie - całkowicie przypadkowo, a wibracje są mocne lub prawie znikają;
- drugi problem z bębnami jest taki, że ich wykonanie (szczególnie dotyczy to zamienników) jest często już na etapie odlewania nieprawidłowe; żeliwo w zależności od szybkości studzenia może być tzw. szare (prawidłowe), pstre lub białe (te są nieprawidłowe); żeliwo szare jest miękkie i ma duży współczynnik tarcia, żeliwo pstre i białe jest twarde, kruche i ma niski współczynnik tarcia; żeliwny odlew musi być odpowiednio długo studzony, a potem jeszcze przez kilka miesięcy po odlaniu - ale przed obróbką mechaniczną - sezonowany; żaden ze współczesnych producentów zamienników (Chiny, Turcja) nie bawi się w takie niuanse technologiczne i potem są problemy w użytkowaniu, bębny się owalizują oraz mają po obwodzie zmienny współczynnik tarcia; w zasadzie tylko oryginalne bębny z ASO dają nadzieję, że są wykonane wg odpowiednich wymogów technologicznych - ale stąd ich mordercza cena około 3.000 zł (!), a zamienniki 350-400 zł.
W warsztacie Auto-Waś, który specjalizuje się w Transitach od 30 lat i znają wszystkie problemy tych aut, nowe zamienniki wpierw przetaczają na dokładnej narzędziowej tokarni, po montażu jeżeli nadal jest wibracja - proszą klienta o powtórne przyjechanie po dwóch miesiącach, znowu bębny zdejmują i przetaczają; masakra - lepsze to niż płacenie za bębny ponad 3.000 zł.

3. Przechodząc od teorii do praktyki (czyli to jak ja się ratowałem jak już nic nie pomagało): można spróbować spowodować, aby błędy wymiarowe opony/koła (bicie) oraz błędy bębna nie nakładały się na siebie, ale aby odjęły się;
-wpierw zajmij się jednym tylnym kołem, podlewaruj zabezpieczając przód przed stoczeniem się - bo bez ręcznego, zdejmij tylne koło zaznaczając jego położenie na szpilkach, zdejmij bęben i załóż go z powrotem na piastę obrócony o dwie szpilki (w lewo lub w prawo). Koło załóż też obrócone o taka samą wartość.
Potem jazda próbna.
I ewentualnie druga strona, jeżeli nie ma wyraźnej poprawy.
Jeżeli masz bębny już nieco wypracowane z rantem, to problem jest duży, bo trzeba odpuścić ręczny na cięgnie i zwolnić samoregulator szczęk - nie wiem, czy wiesz jak...

Jeżeli nie chciałbyś aż tak się bawić z hamulcami, czasami wystarczy przełożenie samego koła (lub dwóch) na piaście bez ruszania bębna.

Ja na poprzednich zestawach kół zimowych i letnich jakoś fartownie uniknąłem wibracji, teraz mam nowe letnie opony na dobrych alusach i wibracje z tyłu czasami mam, czasami nie; czyli wibracje pochodzą z obu stron i czasami się odejmują, czasami dodają. Ale są na tyle nieduże, że nie walczę z tym - choć jest to nieco irytujące. Ale kilka lat temu miałem wibracje bardzo duże i przekładając bębny osiągnąłem efekt, że wibracje w zasadzie zlikwidowałem. Ale - przyznaję - potrzeba tu dużego samozaparcia...

[Misko1234]

Witaj
Na wstępie bardzo dziękuje za obszerne rozwiniecie problemu DZIĘKUJE
Temat rozwiązany ! ! !
Przyczyna całego zamieszanie był cylinderek lewy tylni ,na pierwszy i drugi rzut oka był sprawny dopiero po rozkręceniu wyszło, ze tłoczyło jest delikatnie przyrdzewiałe i powstał luz przy wysunięciu tłoczka .
Szkoda tylko ,wiązało się to z takim nakładem finansowym i czasowym ,ale najważniejsze ,że honor uratowany .
PS: przy okazji wyszło ze mam dość spora niedowagę na oponach ,byłem wczoraj na hanterze i sprawdzałem opony i wyszło ze 13do 15 kg trudno w to uwierzyć bo opony są nowe i raczej wysokiej klasy bo misiaki agilis 51 ,zamieniłem nowe a te reklamuje .
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje

[wojtekjanus]

Napisał Misko1234 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

dopiero po rozkręceniu wyszło, ze tłoczyło jest delikatnie przyrdzewiałe i powstał luz przy wysunięciu tłoczka

Nie jestem jednak przekonany do Twojej argumentacji - chociaż nie jestem wszystkowiedzącą wróżką. Luz na tłoczku sam z siebie nie spowoduje żadnych wibracji, bo niby skąd? Moim zdaniem podczas wymiany cylinderka zostało zrobione dokładnie to, co proponowałem spróbować, czyli prawdopodobnie bęben oraz felga zostały założone na piastę w nowych pozycjach - i fartownie bicia piasta-bęben-felga odjęły się. Tak jak sugerowałem, abyś spróbował zrobić.

Ale mogę się oczywiście mylić, nie upieram się...

[Misko1234]

Tak jak mówisz , teraz jest trudno odpowiedzieć dokładnie ,ale biorąc pod uwagę,że koła i felga była ściągana kilkanaście razy i problem nadal występował ,a cylinderek jednak nie był sprawny to może jednak .
Mimo wszystko dziękuje za poświęcony czas