[Mondeo 2000-2007] Wyjąca pompa wspomagania dlaczego ?

[buba3]

Witam
Mam problem ze wspomaganiem,zaczęło wyć i widać lekkie wycieki,płyn się pieni.
Czy wystarczy sama wymiana płynu żeby nie ciekł płyn czy trzeba nową pompę?

[Mariusz]

Dziwne nieco pytanie. Skoro jest wyciek, to jak ma pomóc sama jego wymiana? Należy zlokalizować miejsce wycieku, usunąć je i później myśleć dalej.

[Maddragon]

Skoro jest wyciek to się będzie pienił, bo się zapowietrza. A jak się zapowietrza to zaczyna wyć, bo pompa tłoczy powietrze. Radził bym szybko usunąć wyciek, bo następna do usunięcia może być pompa.

[Papek]

Cześć!
Na sam początek wspomnę, że używałem opcji wyszukiwania i czytałem prawie wszystkie tematy związane z pompami wody i wspomagania. Mój problem był kilkakrotnie poruszany, ale objawy nie były takie same.

Jestem posiadaczem Mondeo MK3 z 2002 2.0 TDCi 130km. Tak jak w innych tematach auto zaczęło mi się grzać a wskazówka temperatury wędrowała na czerwone pole po przejechaniu 3-4 km.
Problem został rozwiązany po wymianie pompy wody (260zl) i pompy wspomagania (regenerowana 300 zł + oddanie starej) + robocizna 200 zł.
Niestety zaraz po wymianie auto wyje i strasznie trzeszczy przy poruszaniu kierownicą (w obie strony, a jak daje na max lewo lub prawo to już w ogóle jakby się miało zaraz rozpaść). Sprawdziłem poziom płynu wspomagania i jest OK. Kolor chyba tez nie jest najgorszy bo taki "sok babci Paoli do rozrabiania malinowy".

Mechanik twierdził, ze to wina części i powinienem się kontaktować z gościem od regeneracji pomp, tamten zaś twierdzi, ze to wina mechanika, bo nigdy nie miał żadnych skarg.

Czy to dobrze, ze przyjąłem takie auto, powinienem za to płacić skoro przed wymiana nie było żadnych zgrzytów?
Nie dość, ze słychać świst już od samego odpalenia i jest on nieustający (troszeczkę się nasila gdy przyspieszam) to jeszcze każdy, najmniejszy ruch kierownica (czy auto jedzie czy stoi nie ma znaczenia) jest odczuwalny, kierownica chodzi ciężej i potwornie grzmi (jak ciężka szafa przesuwana po dywanie).

Jak uważacie, czy układ nie został odpowietrzony po wymianie i wystarczy pokręcić w lewo i prawo kierownica, a będzie lepiej? Czy to się wyrobi z czasem? Czy to częsta usterka? Czy ten świst jest z tym powiązany? Czy jest możliwe, ze to wina nowej pompy i została źle zregenerowana? Stara nie miała już prawie frezów, wiec widziałem na własne oczy, ze trzeba było ja wymienić.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[paweu85]

Witam,pokręć kierownicą w lewo prawo na zgaszonym silniku..jeśli nadal bedzię trzeszczeć coś to znaczy ze to nie pompa bo przeciez nie pracuje..zregenerowana pompa nie powinna wyć..układ jest tak zrobiony że sam się odpowietrza

[cyklonz]

Ja wczoraj zmienialem plyn w ukladzie wspomaganie i takie efekty dzwiekowe wlasnie sa. Trzeba bylo pokrecic od czasu do czasu kierownica a auto zapalone zeby w tym czasie bylo i niech tak z 15 min pracuje. Jest to gdzies w opisie wymiany plynu na forum. A jezeli to nie to to skontaktuj mechanika z tym gosciem od regeneracji i niech sie dogadaja.

[Max*]

Wczoraj wymieniałem płyn wspomagania i tez tak bylo trzeba pokręcic trocheGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i bedzie ok

[Papek]

No wlasnie krecilem juz na włączonym motorze i dalej to samo, a krecilem do maxów lewo-prawo przez 15 minut. Zero poprawy.

Gość od regeneracji powiedział mi, żebym odkręcił tą największą śrubę w pompie (chyba kluczem 24) i wlaczyl silnik. Wtedy uklad sie odpowietrzy i będzie niby git.
Trochę się boję odkręcać coś w pompie gdy auto chodzi. Myślicie, że to dobry pomysł i nic się przez to nie stanie? Te odgłosy zdają się być mocniejsze po 2 dniach użytkowania.
Dodatkowo ten świst się pogłębia i stał się wyższy, tak wyje po prostu...

[1olek]

Jak Ci sie nie odpowietrzy to podjedz do goscia od regeneracji bo chyba cos schrzanil. Mechanik tylko wlozyl to co mu dales, raczej nie mogl jej zepsuc.

[Papek]

Panowie pomozcie bo to juz przechodzi ludzkie pojecie!
Krecilem kiera na wylaczonym, dzwieku tego nie ma, ale wspomaganie jak wiadomo tez nie pracuje, wiec wcale sie nie dziwie. Jest to dla mnie tylko dowodem na to, ze to na pewno uklad wspomagania a nie np. cos na drazku czy cos.
Dzwonilem do mechanika, mowil, ze przy wymianie nie wymienial plynu, bo miescil sie on w normie i byl Ok, a plynu we wspomaganiu nie wymienia sie doputy nie jest zepsuty (ten od pomp mowil, ze sie powinno zmieniac co 20 tys. km).
Dodatkowo ten od pomp twierdzil, ze to wina mechanika, bo powinien zmienic plyn, a tak to jakis opiłek ze starego pewnie sie dostal do pompy i zablokowal zaworek, przez co jest mniejsze cisnienie w pompie i dlatego kiera ciezko chodzi. Dla mnie to troche wydumane, bo poprzednia pompa dzialala na tym samym plynie i jakos nic nie warczalo.

Zrzucaja na siebie odpowiedzialnosc, mechanik powiedzial, ze tak czy siak bede musial poniesc koszty ponownego zdjecia tej i zalozenia nowej pompy, że ten gość od pomp to jakis laik i sprzedał mi szajs, a teraz sie wypiera.

Nie macie jakiegos pomyslu? Wydalem ostatnie pieniadze na ta naprawe, a nie przelewa sie u mnie...