[Transit 2000-2006] Błędy P1211 i P0251 po braku paliwa.

[piobor36]

Witam, mam problem z fordzikiem. Od pewnego czasu zaczeło się coś dziać. Zaczeła migać sprężynka, brakowało mocy. Zwłaszcza latem przy upałach, oraz praktycznie tylko na 5tym biegu, rzadko na 4tym. przy ok 100 km/h raczej jest pewne ze się włączy. Po wielu wizytach u mechaników była naprawiana pompa paliwa, na jakiś czas pomogło, kasowanie błędów tez ale na chwile. Ostatnio zawiozłem go do elektroników, wykryli że błędy wyskakują : błąd wtryskiwaczy, błąd pompy wtryskowej, oraz błąd regulatora pompy ( bądź wtryskiwaczy teraz nie pamiętam). Po rozmowie z nim doradził udać się do jakiegoś speca do diesli, bo on tego nie da rady zrobić, martwi mnie to bo przeważnie wykoczy to przy wyprzedzaniu a wtedy wiadomo zagrożenie powstaje że się w końcu nie zmieszcze. Wiem że mają wade te silniki właśnie z tymi regulatorami ale nie moge nigdzie za bardzo znaleźć mechanika który by mi to ogarnąl. Najbardziej poszukiwałbym kogoś w regionie Leszna Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jeśli ktoś kogoś zna Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. auto jest z 2003 roku, i nie wiem co dalej z nim począć Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[wojtekjanus]

Na ten temat napisano dosłownie setki postów na tym Forum. Poczytaj może coś na ten temat...

Z tego co piszesz prawdopodobnie miałeś błędy P1211 i/lub P0251.
Niestety, czekają cię bardzo duże koszty. Czyli:
- regeneracja pompy (ok. 2.250 zł),
- regeneracja wtryskiwaczy Delphi (także ok. 2.250 zł),
- płukanie całego układu łącznie ze zbiornikiem plus demontaż, montaż (myślę, że kilkaset złotych).
Żadne ruchy typu używki, zamienniki itp nie mają najmniejszego sensu - to na pewno wyrzucone pieniądze...
Potrzebujesz dobrego zakładu który ma autoryzację Delphi i innego, który zdemontuje i zamontuje zregenerowany osprzęt. Ktoś bardziej kumaty w tym zakresie może sam sporo zrobić, ale regenerację i sprawdzenie pompy trzeba jednak pozostawić specjalistom...
Niektórzy będą ci radzić aby wymienić same zaworki we wtryskiwaczach. Owszem - to pomoże, ale na bardzo krótko (np. 10.000km). Bo problem polega na braku wydatku paliwa na listwie, powodowany przez zbyt mocno przelewające wtryskiwacze (wymiana zaworków pomaga) oraz przez wypracowaną pompę wtryskową. Ale w 90% winna jest pompa, a wtryskiwacze tylko w 10%. Nawet bardzo mocno przelewające wtryskiwacze, przy całkowicie sprawnej pompie, nie powodują wchodzenia silnika w tryb awaryjny.

Moim zdaniem: jeżeli chcesz tym autem pojeździć dłużej i jesteś gotów wydać na naprawę ponad 5.000 zł - to rób naprawę układu wtryskowego. Jeżeli nie - sprzedaj.

[piobor36]

No czytałem trochę tych postów, jakie numery błędów są to nie pamiętam, wiem że jest to powszechne w tych silnikach, zastanawiałem się również czy taniej nie poszło by zrobic przekładki nowszego silnika pozbawionego tego mankamenty ale nie zasięgiem jeszcze opinii czy to się w ogóle opłaca. Staram się znaleźć również jakiegoś dobrego mechanika w tym temacie

[wojtekjanus]

Napisał piobor36 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

czy taniej nie poszło by zrobic przekładki nowszego silnika pozbawionego tego mankamentu

Ja robiłem niedawno przekładkę silnika w Transicie 2,0tdci i moim zdaniem koszt jest przekładki jest nieco wyższy. Weź też pod uwagę, że zupełnie nie wiesz co kupujesz. Możesz trafić na silnik gorszy niż ten co masz - a ewentualną gwarancję można sobie... w buty włożyć. Co ci po niej, skoro na przełożenie silnika wydałeś już dużą kasę? Do tego musisz wziąć pod uwagę tylko silniki 2,0 tdci z Mondeo sprzed liftu (a dobre oryginalne silniki z Transita FIFA są praktycznie niedostępne). Wynika to z tego, że tylko przedliftowe Mondeo miały długie wtryski i osprzęt takie jak Transit i soft/komp pasuje bez zmian.
Ja robiłem przekładkę, bo urwał się korbowód i silnik mechanicznie był całkowicie zmasakrowany. Jeżeli twój mechanicznie jest ok, to po co go ruszać?

Sam możesz wymienić zaworki i końcówki we wtryskiwaczach - jeżeli tak zrobisz, zaoszczędzisz kilkaset zł. Pompę trzeba wyjąć i oddać do dobrego zakładu. Ja tak zrobiłem, pompy samemu prawidłowo się nie zrobi.

[piobor36]

A masz może jakieś zdjęcia albo jakiś mały instruktaż jak ściągnąć i wymienić osprzęt przy tych wtryskiwaczach?

[wojtekjanus]

Napisał piobor36 Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A masz może jakieś zdjęcia albo jakiś mały instruktaż jak ściągnąć i wymienić osprzęt przy tych wtryskiwaczach?

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Musisz mieć specjalną nasadkę do wtryskiwaczy (ok. 60-70 zł), zamiast imadła ja używam dużego francuza, duże ramię do nasadek (jest duży moment) lub klucz dynamometryczny, długą nasadkę chyba 15mm do rozkręcenia wtryskiwacza i... głowę na karku.

Oryginalny zaworek Delphi kosztuje ok 220-250 sł/szt.
Końcówka musi być tzw długa, Delphi L096PBD, alternatywnie można zastosować Delphi L128 PBD. Koszt ok. 200-220 zł/szt.

Nie ma żadnego sensu kupowanie zamienników - to wyrzucone pieniądze w błoto...

Ale zacząłbym od zrobienia próby przelewowej.

[piobor36]

Ok dzięki za przydatne informacje a jak można zrobić tą próbę przelewowa, bo sam co do diesli to raczej szary jestem Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Bump: Sprawdziłem link Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.) już wiem jak to ogarnąć hehe będę próbować i Zobaczymy jak będZie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

[1985matti]

Mam mały problem z moim transitem 2.0 TDCi.
Jakieś 3 tygodnie temu przed samą stacją brakło mi na moment paliwa (przy wjeździe na stacje). Tzn na zakręcie zaciągnął do instalacji powietrza i od tego momentu mam problemy. Auto na moment zgasło ale odpaliłem je ponownie bez problemu i dojechałem ostanie 20 metrów.
Pojawiają się błędy P1211 i P0251 tylko w momencie przyspieszania i tylko poniżej 2000 obrotów. Powyżej 2000 obrotów nie ma żadnego problemu możemy przyspieszać ile wlezie i nie ma żadnych błędów.
Wydaje mi się że gdzieś jest powietrze albo inne cuś się zepsuło. Proszę o poradę co robić.
Aha błąd zaczął wyskakiwać kilka dni po tym braku paliwa i może jedno z drugim nie ma żadnego powiązania.
A wtryski i pompa regenerowane w zeszłym roku i przejechałem kilka tysięcy kilometrów czyli tyle co nic.
Zastanawiam się czy paliwo na stacji nie było jakieś brudne i nie przytkało filtra paliwa (stacja Wasbruk). A filtr wymieniałem z 2 lata temu.

[wojtekjanus]

Napisał wojtekjanus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mam mały problem z moim transitem 2.0 TDCi.

Napisał 1985matti Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

A filtr wymieniałem z 2 lata temu.

Kolego, to nie ty masz problem z Transitem 2,0 tdci, ale Transit ma problem z tobą....
To co piszesz, to jest masakra jakaś. W polskich warunkach filtr paliwa powinno zmieniać się maks. co 15 - 20.000 km, najlepiej przy okazji wymiany oleju; do tego trzy filtry - oleju, paliwa i powietrza. Jeżeli nie robisz rocznie takich przebiegów, to po zimie trzeba koniecznie chociaż raz zmienić filtr paliwa.
U mnie filtr paliwa jest zmieniany góra co 15.000 km, teraz praktycznie dwa razy w ciągu roku.

Druga sprawa: wyjeżdżanie paliwa do końca w dieslu to jest nic innego jak szukanie dużych kłopotów.

[Oleqq]

Gdzie szukać problemu z cofającym się paliwem? Pacjent 2.0 tdci 2004r. Rano jak odpalę po 7-8min na biegu jałowym gaśnie. Filtr paliwa jest pusty. Jak ruszę pod odpaleniu od razu, przez pierwsze 5km muszę jechać jak z jajkiem. Jak wdepnę w okolicę 3000 obr, wyskoczy sprężynka i auto zgaśnie, błedy P0251 i P1211 (wtryski i pompa po regeneracji). Odpalę i mogę jechać 1000km bez problemu. Jak się rozgrzeje to nie zgaśnie też na biegu jałowym. Ciśnienia na listwie po odpaleniu 220 barów, przy 3500 obrotach 1400. Dziś jeszcze forscan pokazał błąd P0191, pierwszy raz od razu przy odpalaniu. Nigdzie nie widać, by gdzieś lało się paliwo. Filtr paliwa oryginał Ford. Podstawa raczej nie jest oryginalna, nie ma tych żółtych „wizjerków”. Ktoś spotkał się z czymś podobnym? Zakładam, że paliwo cofa się do zbiornika i dlatego po odpaleniu wyciąga sobie z filtra, a przez powietrze nie ma siły zaciągnąć ze zbiornika. Jak go spokojnie potraktuję przez 5km, układ się odpowietrzy i mogę jechać. Z tym, że do 110km/h, zbiera się żwawo i szybko. Potem pedał w podłogę i koniec, tak jakby brakowało mu paliwa.