[C-MAX 2003-2007] auto milczy brak prądu

[crashtester]

Witam serdecznie, być może temat był już poruszany niestety nie dokopałem się do takiego.
Od niedawna jestem posiadaczem C-maxa 2.0 tdci z 2004 roku niestety wczoraj odmówił posłuszeństwa. w trakcie jazdy zaświeciła się kontrolka od ładowania a po chwili zaczęły sie wyłączać podzespoły ABS, ESP, itp. podgrzewanie szyb, wspomaganie kierownicy nadmuch wycieraczki kierunkowskazy itd. Na szczęście udało się dojechać do domu. Na drugi dzień samochód nie zareagował w żaden sposób począwszy od braku oświetlenia wnętrza po otworzeniu drzwi, poprzez brak jakiejkolwiek kontrolki po przekręceniu zapłonu,a w pozycji start milczący rozrusznik, dosłownie martwa cisza.
Próby ładowania akumulatora kończyły się wyłączeniem prostowników, a metoda na kable spowodowała jedynie, że zaświeciły się kontrolki niestety rozrusznik milczał kable niesamowicie sie nagrzały a izolacja na nich zaczęła się topić.
Osobiście stawiam na jakieś zwarcie w alternatorze. Ale może ktoś z Was się z czymś takim spotkał, albo zna przyczynę takiego stanu rzeczy.
POMOCY

[krzys1968]

Mozliwe ze aku robi zwarcie

[madamsz]

Tak jak kolega pisze, albo akumulator albo alternator zwarty. Sprawdź pod maską wszystkie kable czy coś nie jest gdzieś zwarte, przyglądnij się jak wyglądają masy samochodu - zwłaszcza pod maską.
Widzę w opisie, że z Mielca jesteś to nie ma tam problemu ze zrobieniem alternatora
- ul. W. Jagiełły 7
a akumulator sprawdzą Ci
- Al. Ducha Świętego 1A

[crashtester]

Witam dziś bedę probował sprawdzć czy to akumulator czy alternator. A na piatek jestem umówiony wstepnie do mechanika.

[crashtester]

Postanowiłem dziś podpiąć inny akumulator. I tutaj przydałoby się kilka miłych słów w kierunku geniuszy inżynierów logistyków strategów którzy po pierwsze wymyślili taki mega super zamek po drugie umiejscowili akumulator itd rewelacja...... ale ok obserwacje po pierwsze zareagowały kontrolki i światła wiec myślę nie jest źle, ale niestety pojawił się dym z okolicy alternatora i szybko odkręcałem klemę.
Jak myślicie wystarczy remont alternatora? Akumulator 2,5V uda się go reanimować? czytałem coś jeszcze o jakimś przewodzie z niewymienialnym bezpiecznikiem.
Co myslicie?

[madamsz]

2,5 V Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum., to nawet nie rób jaj - śmietnik znaczy się recykling Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zrób najpierw alternator, a jak nie zastartuje po nowym aku i zrobionym altku to dopiero szukaj dalej.

[crashtester]

Niestety tak tylko tyle pokazał miernik. Poza alternatorem czeka wymiana bateryjki. wiec wszystko jasne bedzie najwczesniej w piatek. nie zdazylem nacieszyc sie autem pojezdzilem jeden dzien hehehehe

[K@mix]

Jeśli leciał dym to bezpiecznik na przewodzie wytrzymał i kabla nie musisz wymieniać

[crashtester]

To akurat dobra wiadomość Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jeśli w tej sytuacji można mówić o tych dobrych. Mam nadzieje, że to już wszystkie koszty Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. i będę mógł się wreszcie cieszyć swoim zakupem swoją drogą jeśli macie dobry patent na ciężko działający zamek maski to też piszcie.

[maaster]

Napisał crashtester Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

jeśli macie dobry patent na ciężko działający zamek maski to też piszcie.

Poprzedni właściciel sporadycznie używał zamka w drzwiach bo kluczyk obracał się z dużym oporem. Psiknąłem smar silikonowy w spraju i kręciłem bębenkiem póki się nie rozruszał. Raz dziennie zamykam auto kluczem aby utrzymać "kondycję" bębenka. Mrozy nie wpłynęły negatywnie na wpsiknięty suiwax.
pzdr