Forum Ford Club Polska

Sprawdzanie Numeru VIN





Wróć   Forum Ford Club Polska > Samochody > Ford Mondeo
Rejestracja FAQ Kalendarz Dzisiejsze posty Szukaj

Komunikaty

Dołącz teraz!
Zapraszamy do rejestracji!
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum!


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Przeszukaj ten temat
Stary 28-01-2023, 22:42   #1
kisielownik
ford::amateur
 
Imię: piotr
Zarejestrowany: 11-02-2019
Skąd: myszona
Model: mondeo
Silnik: 2.0
Rocznik: 1992
Postów: 7
Domyślnie 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Uwaga długie
Wiem że ameryki nie odkryłem ale to taka moja przeprawa, moja walka.
Dobra, stało się, mondeo musi przejść remont, jednostka 1.8 DuraŚmiech HEHE
pobiera cały stan oleju na 100 km, ba nawet więcej, bo dużo poniżej dolnej kropki na bagnecie zostaje po zalaniu do pełna.
Ok, ok, ok wszystko zamówiłem na allegro, UPG, uszczelniacze zaworowe, zestaw pierścieni, olej, filtr oleju.
Opcja Bida-Budget, składamy na starym rozrządzie, jak się potem okazało nawet na starej uszczelce ciernej (nie znam tego silnika).
Dobra, całość ma być robiona w Łodzi w zakładzie u mojego przyjaciela, z którym kiedyś pracowałem ( Cezary Pazura wychodzi z Kaliskiego ....)
Sobota już po 17, wbijam na kanał, rozbiórka. Demontaż frontu, zderzak reflektory, chłodnica, zlane płyny, odeszła pompa wspomagania i kolektor ssący, na dziś stwierdziłem, że starczy, i lepiej się wyspać i można zacząć od rana. Rozmawiam z Maksem, że może by jakiś pomagier mechanik by pomógł, bo tego rozrządu się trochę boje, bo tu nie ma "cech" i jest tzw. Pływające koło pasowe bez klina, dzwonie do typa, pytam, czy chce dorobić co nieco no dobra mamy Adasia w ekipie, mówię, że podjadę rado i walczymy.
Niedziela Adaś na pokładzie, lecimy na warsztat, Adam ma ściągać głowice, ja demontuje miskę i ścianę grodź rozrządu.
Głowica zdemontowana, ucieszony Adaś oznajmia, że te moje problemy to nie przez pierścienie tylko przez nagar na zaworach, po czym przekręca głowice do góry nogami, aby pokazać mi zaczopowane syfem zawory.
Prawie wszystkie szklanki wypadły w ***WULGARYZM*** do kanału.....
Pierwsza czerwona lampka dla Adaśka.
Coś ty narobił?

Tu są "ślepe szklanki" nie ma hydrauliki. Tu są nominały, które się dobiera do każdej krzywki, każda szklanka musi być na swoim miejscu, bo inaczej silnik będzie chodził jak ***WULGARYZM*** "esiok" (traktor)
-Ty chyba silnika nie widziałeś w środku na oczy, to hydrauliczne są, a nie jakieś ślepe.
- Dobra, zadzwoń do kogoś, kto u ciebie robił forda .....
- halo taka sprawa, jakie są popychacze zaworowe w mondeo mk3 duratec ....tak ? i nie ma, na swoim każda, acha.... no dobra dzięki ....
- i coś narobił ?
- nie no będzie dobrze
-***WULGARYZM*** będzie ...
Dobra lecimy dalej .....
Zalewam głowice nitro, dmucham w otwory, jeden zawór ma bąbelkowanie, ok wyjęty.
Już mam jechać do Cermot-u po zawór,
daje Adasiowi tłok oczyszczony, zakłada pierścienie, poci się przy tym niesamowicie....
Dobra probował założyć na zakładkę.... na całe szczęście na opakowaniu pierścieni kolbenschmidt był rysunek jak dla dziecka 7-12, żeby nie zakładać na zakładkę, nadzoruje ten wyczyn, tłok w kołnierzu daje Adamowi, wrzucaj. Maks woła mnie do biura, krótka bajerka coś mu touchpad nie działa w Probooku HP ogarnięte. Wracam do auta i widzę pusty kołnierz leży na lewo na bloku, na prawo młotek a z 3 cylindra wystaje pod kątem 45 stopni. Tłok wbijał... tłok młotkiem na siłę ......
Podchodzę bliżej, Adam się trzęsie ze strachu, pierścień żeliwny 2 ścięty, koronka pierścienie olejowego wygięta raz w lewo drugi raz w górę, biedny próbuje to poukładać, ukryć, już teraz widzę wyraźnie, Adam jest napity i to wcale nie słabo, dobra to taki asior, Właź natychmiast do kanału i mi to wybijaj, jak cylinder jest pokancerowany, to załatwiasz blok, nie wiem jak, nie wiem skąd ....
Skarżę się szwagrowi, który chadza tam czasami, (wielki chłop, autorytet) mówi jasno, mogę mu ***WULGARYZM***, ale to nie przyjdzie do roboty, pilnuj gnoja, patrz mu na ręce, tam nie ma cudów w tym silniku.
Poniedziałek wycieczka co CerMotu zakupiłem komplet pierścieni na jeden tłok, kupiony zawór (jeden Bida-Budget) lecimy z tematem, osobiście nadzoruje Adama, dokonałem konfiskaty mienia w postaci 2 małpek po 100ml malinowych i 3 piw VANPUR
Wymieniłem uszczelniacze, Adam pomagał mi ściskać sprężyny, bo oczywiście wyciskacz był za duży. Dobra gotowe, dotarte siedzą.... pysznie.
Jadę po płyn hydrauliczny, bo mi jakiś baranek wywalił bańkę i wylał wszystko. Adaś masz zaszklony blok, głowice, odtłuszczone nitro, uszczelka siedzi, wrzuć głowice, tu masz momenty dokręceń, kolejność i klucz dynamometryczny. Ogarniesz ?
-Pewnie
- (ja, wyraźnie zmartwiony) nie ***WULGARYZM*** nic oka ?
Wracam, głowica leży dokręcona, patrze co i jak z tym rozrządem, Adaś po staremu chce jak to w każdej 16 v na GMP (górny martwy punkt) i wałki zblokować, ale mam obawy, bo wszędzie trąbią, że musi być blokada wału.
Na youtube jakiś mądry człowiek pokazuje, w jakiej pozycji blokować wałki([Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]),

Moja blokada ma 42 mm, czy ona nie jest za długa ? Moja 38 mm, czy moja blokada jest wystarczająco długa ? Czy silnik ja w ogóle czuje (elektroda lol) i tak doszedłem do wniosku, że blokada będzie miała 39 mm, bo takich wpisów znalazłem najwięcej.
Na zakładzie okazało się, że walają się 2 mazdowskie bliźniacze jednostki, [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
zatarte 1.8 i 2.0 po wymianie rozrządu! Gdzie zaworek zrobił dziurkę w tłoku.
Wymyśliłem, że odkręcę z jednego tę zaślepkę od blokady wału i przyspawam, do niej śrubę 6 mm wycentruje, i obetnę na wysokości 39 mm, musiałem mieć coś z oryginalnym gwintem, bo ten gwint strasznie ze skosu szedł.
Tłok pierwszy od strony rozrządu w GMP, cofnąć o 45 stopni (zakręciłem tarczą do tyłu na wrzuconym 5 biegu około pół "slajsa" od pizzy jakoś tak łatwiej wymierzyć)
umieścić blokadę i spróbować wrócić silnikiem z powrotem na GMP
"Klik" wał oparty o blokadę, jest progres, zablokowało się ! Składamy!
Wszystkie śrubki na grodzi od rozrządu (czyli jakieś 734sztuki) przykręcone, grodź oczyszczona zasilikonowana, miska siedzi na swoim miejscu z takim samym wynikiem. Teraz koło zamachowe, wał odtłuszczony podkładka odtłuszczona (postanowiłem ją przetrzeć papierem 5 tys. Jednorazową podkładkę ***WULGARYZM***, rozumiecie .....) śruba też dostała nitro. Koło pasowe 100nm i 90 stopni
Rozrząd poskładany, blokada wału wymontowana. Obracam silnikiem, żeby zobaczyć czy się zawory nie spotkają z tłokami, no wszytko ok .... ale przy każdym obrocie klik, klik,klik, klik
i znowu klik klik, klik klik, Adaś, że bez oleju chodzi .....
Chce mu ***WULGARYZM*** kluczem, ale rozsądek wygrał, ADAM tam nie ma hydro.
klik klik klik klik, klik klik, klik klik szukam oczami, co jest grane, klik klik klik klik mam
Ha to tylko krzywki wałków haczą o czubek zaworów.
..... Haczy o czubek zaworu, haczy o czubek zaworu .......
***WULGARYZM*** ADAM gdzie są szklanki do CHO*ERY??????
-Jak mogłeś poskładać głowice bez szklanek. ***WULGARYZM*** nie można wyjść na chwile ?
-O ***WULGARYZM***, szklanek zapomniałem.
-***WULGARYZM*** Adam ty jesteś mechanikiem? Żartujesz sobie chyba.
-Dobra podniesiemy na panewkach wałki i się powkłada
-nie, musimy wszystko zdjąć ***WULGARYZM*** i bez fuszerki ten silnik więcej cyk fuch nie wytrzyma.
-nie no uda się zobaczysz i tak musimy zdjąć i tak .....
-dobra zobaczysz, uniosą się maks na 3 cm i to w drugim końcu ...... nawet jednej nie wciśniesz.
Oczywiście jest tak, jak mówiłem.
Wałki zablokowane, mówię Adamowi, przykręć panewki wałków, idę odkręcić ścianę grodziową rozrządu, podaje mu klucz do koła pasowego, wsiadam do auta, wrzucam 1 bieg, hamulec w podłogę, Adam odkręca.
Nagle, jak nie wystrzeli klucz spod maski, pękł wałek wydechowy w miejscu blokady ..... jestem załamany,Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Zaczynam przeglądać na OLX tanie w gazie ..... obliczam, że dostane jakieś 700 zł na złomie za mondka.
Idziemy do domu, dzwonie do Maksa mówię mu, co się ***WULGARYZM*** i czemu musieliśmy rozbierać rozrząd, czy mam coś sobie do zarzucenia ? myśle, że tak. Mogłem przewidzieć, że Adaś coś zmaluje... Nie sądziłem, że gabaryt będzie taki .....
Adam pod moją nie obecność usunął rozrząd i wałki, ścianę grodziową i tak dalej ....
Dobra zaglądam do zatartej 1.8 z mazdy, potrzebujemy wałek a najlepiej oba, nie ma sensu wałki zatarte. Ten silnik to śmietnik. Otwieram 2.0, zrzucamy koło potem rozrząd, panewki, laleczka śliczne bez rysek bez śladu, pysznie..... ale to są wałki od 2.0 . Gdzieś czytałem, że są wyższe o 0,3 mm, jak to się odbije na silniku, będzie się dusił? Trzeba będzie to wystroić ?
Dobra wałki w górze, czytam w internecie, o mierzeniu luzów zaworowych, w tych silnikach
BINGO umiem ? A ***WULGARYZM***, nie umiem! Wiem za to, że czubeczki zaworów się nie wycierają, więc szklanki dobierane są po wałku. Skoro biorę wałki, to przerzucę i szklanki dokładnie tak jak były w 2.0 każda na swoim miejscu.
Ok wałki leżą, rozrząd ustawiony, koło pasowe leży, dokręcone jak internet nakazał.
Czujniki, przewody, wtyczki, kolejność kabli na cewce, kręcimy na sucho.
Brzmi dobrze, tak jak powinien ....
Dobra czujnik na wale i odpali, przynajmniej powinien.
Strzał, poszło, zaskoczył od połowy obrotu silnika, jak by czekał rozgrzany, na kluczyk. Chodzi i to równo WTF[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] i nie klekocze ha
Jak by ktoś powiedział mi, że to odpali, to bym go suchym śmiechem zabił. Mogłem napisać prace o druciarstwie, które tu miało miejsce.
Poskładana chłodnica, pasek, pompa wspomagania, więcej czujników, pojemnik na płyn rury od wody, zalany dobra niech się odpowietrzy.
Całość się powiodła mimo pomocy Adama i wielu nieprzychylnych wydarzeń
Co do wałków z mazdy 2.0, wóz jest bardziej agresywny w niższych partiach, na wyższych obrotach wystarczy tylko lekko trzymać gaz, aby miał stałą prędkość przy np 4k rpm. Z początku myślałem, że to subiektywne doznanie, bo na benzynie chodzi rewelacyjnie i myślałem, że tak powinno być, ale wcześniej na benzynie i gazie pracował jednakowo, a po operacji, gaz na niskich obrotach trochę strzela i działa nierówno, lecz na wyższych obrotach działa rewelacyjnie. Zostanie wrzucona przepustnica od 2.0 Gaz zostanie wyregulowany, a wóz poleci na hamowanie w Ostrowie Wielkopolskim (od tak dla beki i z ciekawości). Wyniki zostaną przedstawione poniżej.


Ostatnio edytowane przez Speedo ; 30-01-2023 o 09:38
kisielownik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 11:10   #2
RyszardaTrzeciaWaza
ford::specialist
 
Avatar RyszardaTrzeciaWaza
 
Imię: Tomek
Zarejestrowany: 08-02-2017
Skąd: Leszcz
Model: Focus MK3
Silnik: 1.6 ecobiust
Rocznik: 2011
Postów: 902
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Czyta się to jak Stephena Kinga Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
RyszardaTrzeciaWaza jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 12:24   #3
tomkrawiec
ford::advanced
 
Avatar tomkrawiec
 
Imię: Tomek
Zarejestrowany: 28-12-2020
Skąd: Kraków
Model: Ford Mondeo MK5
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2017
Postów: 292
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Mission accomplished, ale ja bym jednak Adasiowi kluczem na odchodnym ***WULGARYZM*** !!! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
2 Fordy, 2 Francuskie, 1 Fiat ... tylko Ferrari w garażu jeszcze nie ma !

Ostatnio edytowane przez Speedo ; 30-01-2023 o 09:32
tomkrawiec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 12:27   #4
kln1920
ford::professional
 
Avatar kln1920
 
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 16-10-2017
Skąd: Świętochłowice
Model: Focus MK3.5/Fiesta MK7.5
Silnik: 2.0 TDCI 180KM/1.25 82KM
Rocznik: 2016/2013
Postów: 1,993
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

O matko, ale fuszera. Przecież w tym zakładzie nawet podstaw nie ogarniają
kln1920 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 12:57   #5
kisielownik
ford::amateur
 
Imię: piotr
Zarejestrowany: 11-02-2019
Skąd: myszona
Model: mondeo
Silnik: 2.0
Rocznik: 1992
Postów: 7
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Jak pisałem nie jestem mechanikiem a informatykiem, w życiu robiłem 3 rodzaje silników tylko. C20NE z Opla 1.1 fiat i 1.8 20v VW co i tak było z dekadę temu, prosiłem go o pomoc żeby mu klucze nosić, a skończyło się na tym że to on nosił mi... Serio strach ma wielkie oczy, nie było cudów szwagier nie kłamał. Działa chodzi równo i co najważniejsze pięknie się wkręca. W tym tyg. przyjdzie przepustnica i poleci na badanie, może ma nominał, może to właśnie tak powinno działać kiedy jest w pełni sprawne, mogę go porównać spokojnie do 2.0 zetec z mondeo mk2 a nawet ciut lepiej. Ile w tym prawdy to się okaże.
kisielownik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 13:27   #6
kln1920
ford::professional
 
Avatar kln1920
 
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 16-10-2017
Skąd: Świętochłowice
Model: Focus MK3.5/Fiesta MK7.5
Silnik: 2.0 TDCI 180KM/1.25 82KM
Rocznik: 2016/2013
Postów: 1,993
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Luz zaworowy se ogranij, bo wrzucając na pałę szklanki to tam cuda mogą być
kln1920 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 15:52   #7
kisielownik
ford::amateur
 
Imię: piotr
Zarejestrowany: 11-02-2019
Skąd: myszona
Model: mondeo
Silnik: 2.0
Rocznik: 1992
Postów: 7
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

jest ok, wałki z 2.0 wjechały razem ze szklankami w takich pozycjach jak były, i jest bez klekotu, nawet panewki wałków z 2.0 zamontowane w takiej kolejności jak były
kisielownik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 29-01-2023, 17:49   #8
kln1920
ford::professional
 
Avatar kln1920
 
Imię: Marcin
Zarejestrowany: 16-10-2017
Skąd: Świętochłowice
Model: Focus MK3.5/Fiesta MK7.5
Silnik: 2.0 TDCI 180KM/1.25 82KM
Rocznik: 2016/2013
Postów: 1,993
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Jak będzie za mało to nic nie będzie klekotać, a zawory w trymiga upalisz
kln1920 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 30-01-2023, 22:37   #9
klocolus
ford::professional
 
Avatar klocolus
 
Imię: Karol
Zarejestrowany: 29-08-2013
Skąd: w-wa
Model: mondeo MK4 / MK5
Silnik: 1.6 eb ~210KM / 2.0 tdci 215KM
Rocznik: 2014 / 2017
Postów: 1,519
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

Cytat:
Napisał kisielownik Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
nawet panewki wałków z 2.0 zamontowane w takiej kolejności jak były
Nie ma znaczenia, mogą być różnie uklepane gniazda zaworowe w szczególności że chodził na gazie. Wystarczy że podniesiesz pokrywe zaworów nic nie trzeba rozkręcać więcej. Sprawdź szczelinomierzem bo przez to może być to wypadanie na gazie jak i zabijesz głowice po kilku tysiącach km. Ogólnie w tych silnikach na gazie trzeba kontrolować luzy zaworowe co 20-30tys.km w razie potrzeby regulować.

Akurat za duży luz na zaworach w tym przypadku to pół biedy, gorzej jak za mały
klocolus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Stary 31-01-2023, 13:23   #10
KubuśWariat
ford::average
 
Imię: Kuba
Zarejestrowany: 06-07-2010
Model: Scorpio Cosworth
Silnik: BOA, 2,9 V6 24V
Rocznik: 1993
Postów: 50
Domyślnie Odp: 1.8 duraśmiech HE remont, czyli droga przez mękę ból i łzy

A czy 2.0 16V z mondeo mk1 o mocy 136KM miał zawory hydrauliczne?
KubuśWariat jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz



Zasady postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest Włączony
EmotikonyWłączony
[IMG] kod jest Włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:51.


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.