|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
27-03-2015, 16:26 | #1 |
ford::amateur
Imię: Damian
Zarejestrowany: 27-03-2015
Skąd: Otwock
Model: Ford Scorpio
Silnik: 2.5TD
Rocznik: 1993
Postów: 5
|
Ropa w oleju silnikowym 2.5 TD
Witam wszystkich forumowiczów
Potrzebuje porady na temat mojego dziwnego przypadku ale może zacznę od początku. Pewnego pięknego dnia jechałem swoim dieselem i podczas parkowania zauważyłem że miga(zaznaczam nie świeciła się lecz migała w rytm pracującego silnika) kontrolka od ciśnienia oleju. Przy dodawaniu gazu kontrolka gasła lecz na wolnych obrotach znów było to samo. Zgasiłem silnik odczekałem by się ostudził żeby móc sprawdzić poziom oleju. Wszystko było w normie więc odpaliłem scorupe i w drogę. Kontrolka już nie migała lecz moja podróż nie trwała długo. Po ok. 15 min przy prędkości 80 km/h silnik zaczął sam wchodzić na obroty stopniowo do maksymalnych. Próbowałem go zdusić wrzucając wyższy bieg wraz z hamowaniem i się udało. Przed zgaśnięciem słychać było delikatny stukot i zgasł. Oczywiście po całej sytuacji nie chciał odpalić. Następnego dnia podszedłem do niego bez żadnych ingerencji i jakby nic się nie stało odpalił z pierwszego kopa tak jak zawsze. Popracował ok 10 min i znowu dostał szalonych obrotów. Oczywiście przekręcenie kluczyka nic nie dało i zanim zdążyłem otworzyć maskę zgasł. Przy tych obrotach z wydechu wydostawały się ogromne chmury szarego dymu. Po całej sytuacji zobaczyłem że pompa wtryskowa się odkręciła i lała się ropa. Jedna ze śrub całkiem wypadła i znalazłem ją na osłonie silnika. W filtrze powietrza był olej jak i w całym dolocie. Filtr wymieniłem, turbo sprawdziłem, dolot wyczyściłem, pompę przykręciłem i ustawiłem na znaczniki wyryte na obudowie(kiedyś zostało zaznaczone jakie powinno być położenie).Gdy zlewałem olej to po prostu był jak woda. Sprawdziłem zawory oraz zdjąłem pokrywę rozrządu. Okazało się że się przestawił. Wszystko ustawiłem poskładałem. Zalałem olej przekręcam kluczyk, kręcę i znowu odpalił z pierwszego kopa. Oczywiście po zalaniu oleju odczekałem nim go odpaliłem i posprawdzałem czy nigdzie nic nie cieknie. Zadowolony wyjechałem z garażu i poszedłem po dokumenty do domu i się trochę ogarnąć by pojechać na jazdę próbną. Minęło z 10 min i nim doszedłem do samochodu znowu dostał szalonych obrotów, chwilę na nich pozostał i zgasł. W filtrze powietrza znów był olej. Następnego dnia sprawdziłem poziom oleju i na bagnecie stan był grubo ponad max. Zlałem go znowu był jak woda. Spuściłem ponad 8 litrów mieszanki oleju silnikowego z olejem napędowym. Trudno było nie wyczuć w tym właśnie ropy. Teraz moje pytanie brzmi co jest przyczyną tego zjawiska ? Z tego co poczytałem w książce Etzolda to pompa wtryskowa nie ma z tym nic wspólnego bo jest smarowana tylko ropą. Pierścienie też wykluczam bo kompresja jest książkowa (sprawdzona). Jest to diesel starej konstrukcji 2.5TD 92KM nie VM i już zgłupiałem co może być przyczyną takiego dostawania się ropy do oleju silnikowego. A co do tych szalonych obrotów to turbo sprawdzałem nie ma luzu z resztą nie wyczuwałem wcześniej spadku mocy i nie gwizdała nie wiadomo jak głośno. W filtrze tego oleju było niewiele. Może moja interpretacja jest błędna i za wszystkim stoi właśnie turbina. Lecz drugą opcją takich szalonych obrotów myślę że może być właśnie ta ropa w oleju. Bo gdy go odpalam to na zimnym normalnie reaguje na pedał gazu turbo tak samo nie wpada w szał.Nic nie stuka nic nie puka. Gdy trochę pochodzi czyli się zagrzeje to wtedy ogarnia go szał. Dlatego już nie mam pojęcia o co mu chodzi. Ostatnio edytowane przez J@nkes ; 27-03-2015 o 18:07 |
27-03-2015, 17:23 | #2 |
ford::advanced
Imię: Henryk
Zarejestrowany: 26-03-2014
Skąd: Żory
Model: inny
Silnik: 3,6
Rocznik: 61
Postów: 492
|
Odp: Dziwny przypadek szalonej scorupy
Moim zdaniem turbina zarzuca olejem cały dolot. Silnik puki zimny, oleju nie spali, ale rozgrzany już będzie palił olej, a to wiąże się z jeszcze większa temperaturą pracy i wzrostem obrotów.
__________________
§23 |
27-03-2015, 17:37 | #3 |
ford::amateur
Imię: Damian
Zarejestrowany: 27-03-2015
Skąd: Otwock
Model: Ford Scorpio
Silnik: 2.5TD
Rocznik: 1993
Postów: 5
|
Odp: Dziwny przypadek szalonej scorupy
A co do tej ropy w oleju silnikowym jakieś sugestie ? Bo właśnie może to ona powoduje te obroty gdy się silnik zagrzeje to wtedy ropa dostanie zapłonu
Ostatnio edytowane przez mlody9205 ; 27-03-2015 o 17:40 |
27-03-2015, 17:42 | #4 |
ford::expert
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 09-01-2007
Skąd: Lublin
Model: Fiesta ST
Silnik: 2.0
Rocznik: "12
Postów: 2,296
|
Odp: Dziwny przypadek szalonej scorupy
|
27-03-2015, 17:46 | #5 |
ford::amateur
Imię: Damian
Zarejestrowany: 27-03-2015
Skąd: Otwock
Model: Ford Scorpio
Silnik: 2.5TD
Rocznik: 1993
Postów: 5
|
Odp: Dziwny przypadek szalonej scorupy ropa w oleju silnikowym
Poprawione
|
27-03-2015, 18:07 | #6 |
ford::expert
Imię: Łukasz
Zarejestrowany: 09-01-2007
Skąd: Lublin
Model: Fiesta ST
Silnik: 2.0
Rocznik: "12
Postów: 2,296
|
Odp: Ropa w oleju silnikowym 2.5 TD
Odma, podciśnienia, tu w tym kierunku musisz isc.
|
27-03-2015, 18:19 | #7 |
ford::amateur
Imię: Damian
Zarejestrowany: 27-03-2015
Skąd: Otwock
Model: Ford Scorpio
Silnik: 2.5TD
Rocznik: 1993
Postów: 5
|
Odp: Ropa w oleju silnikowym 2.5 TD
Tzn? Co miałbym z nią zrobić w sensie jak sprawdzić czy nie jest zatkana ? Bo jak ściągałem z niej wężyk to dmuchało spalinami chyba że to nie była odma to co sprawdzałem.
|
27-03-2015, 19:21 | #8 |
Postów: n/a
|
Odp: Ropa w oleju silnikowym 2.5 TD
Takiego zabytku z tymi objawami nie ma najmiejszego sensu naprawiać. \zrób z nim porządek, kup jakiś inny nie diesel, bo pójdziesz z torbami.
|
27-03-2015, 19:33 | #9 |
ford::amateur
Imię: Damian
Zarejestrowany: 27-03-2015
Skąd: Otwock
Model: Ford Scorpio
Silnik: 2.5TD
Rocznik: 1993
Postów: 5
|
Odp: Ropa w oleju silnikowym 2.5 TD
Jeździłem nim prawie 4 lata i nie miałem żadnych problemów aż do teraz mam inny samochód (benz+lpg)na który narzekam i chce się go pozbyć a na tego nie. Bardzo przyjemna i komfortowa limuzyna ale coś teraz mu odbiło. Niestety na benzynę mnie nie stać a gaz jak dla mnie jest tylko do kuchenek po przezyciach z nimi.
|