|
Dołącz teraz!
|
Dołącz już teraz do największej społeczności miłośników Forda w Polsce. Zarejestruj się i uzyskaj pełen dostęp do wszystkich działów, tematów i opcji jakie oferuje forum! |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
20-04-2010, 20:41 | #1 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Silnik zdechł, głowica....
To już jest zatem koniec mojej przygody z tym ciekawym autem. Walczyłem, jak wiecie dość dzielnie. Ale zostałem niestety oszukany przez tego kto mi scorpio sprzedał i nie powiadomił, że spawał głowice, zresztą nieudolnie, tak że w końcu padła.
I tak się jeszcze nie poddałem. Myślę, silnik; Allegro 1000, 1500 + sprowadzenie + przekładka + i nie wiadomo co to da. Patrzę Allegro: Scorpio taki jak mój 2000 dohc, 115 km na niemieckich blachach, świeżutki z kwietnia 2010, "igła, laleczka, żyleta". Mówię biorę za 2600. odp. oki i jedziemy 220 km. Cdn. |
20-04-2010, 20:47 | #2 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Jadę za nim vectrą A 72 koników, kukam czy bardzo dymi na zimno i na gorąco. (dziadek, 68 jahre alt). Jakoś się gość przemieszcza. Po 50 km wyprzedzam go i mówię, że teraz sprawdzę osobiście auto. Cdn
|
20-04-2010, 20:57 | #3 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Wsiadam, ruszam, jest słabo, tzn. silnik jest słaby, a na nim mi zależał najbardziej (chociaż buda oki) Obroty skaczą, muzę gazować. Robię to delikatnie bo "dziadek" nadmienił, że należy się obchodzić bardzo delikatnie z gazem. Na 5 jest dobrze ale mnie interesują też inne biegi. Zatrzymuję się i ruszam i jest źle. Mówię Dzidkowi, że jest słobo, a on : "Panie pewnie syfa zassał ze zbiornika, silnik żyleta gwarantuję to Panu możemy jechać do Lublina, Warszawy, gdzie pan chcesz. ja Panu to gwarantuję. cdn
|
20-04-2010, 21:12 | #4 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Dziadek jedzie za mną a ja moim oplem (1993, 1.6) jadę w miarę żwawo a dziadek nie daje rady szczególnie pod górę. Mówię "Panie po co to wszystko, skoro auto nie działa" A on: "Teraz idzie jak laleczka ja to panu gwarantuję, Tylko benzyna się kończy!" (Trasa Rzeszów-Lubartów, 210 km, zatankowałem mu w Rzeszowie za 150 i w Lublinie za 100 V-power na Schellu , żeby tego syfa przedmuchał). No i nic to nie dało. Zrezygnowałem. Powrót też sam zasponsorowałem. Strata paliwo 500 + opel 180 zł. nie mam już siły do tego tematu. Ewentualnie proszę o radę bo Scorpio to fajne auto. szczególnie jak odpala i jedzie. P.s. Gość za mną wrócił, co prawda, ale co się działo z silnikiem to nie wiem, a nie mam już na tyle ochoty, żeby przerabiać tematy które są na forum najpopularniejsze. Wil też że można to uznać za spektakularny sukces, że autem wycenionym na 2600 można przejechać rzeszów - lublin- lubartów i z powrotem, ale jechało się słabo.
|
20-04-2010, 21:20 | #5 |
Zablokowany
Zarejestrowany: 15-02-2006
Skąd: Złotów
Model: fs
Silnik: 1998
Rocznik: 95
Postów: 6,528
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
jak cie nie stac na takie auto to trudno.
Sory jak ktos za 2600zl oczekujesz cuda na kiju to wiesz. To co wydales na paliwo juz mozna bylo do auta dolozyc. taki silnik jak ty masz od angola jeszcze na aucie , ladnie chodzil , mozna bylo pomierzyc cisnienie , jak i po placu pojezdzic , gosc chcial chyba cos kolo 900zl a za nie duzo proponowal wymiane na miejscu . |
20-04-2010, 21:34 | #6 | |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Cytat:
|
|
20-04-2010, 21:39 | #7 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Za 2600 oczekiwałem jedynie żyjącego silnika. I zamiast fikać i się mądrzyć może lepiej jak by Kolega pomógł i nadzieje podtrzymał i doradził i dał np. jakiś namiar. pozdrawiam Wszystkowiedzącego-Tomiscorpio.
|
20-04-2010, 21:46 | #8 |
ford::beginner
Zarejestrowany: 25-02-2009
Skąd: rzeszów
Model: ford scorpio
Silnik: 2.0 DOHC + LPG
Rocznik: 1995
Postów: 39
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
Tomi naucz się czytać ze zrozumieniem. Czy ja gdzieś nadmieniałem, że oczekuję cudów na kiju? Jeno motor chciałem. Może jak tak napiszę to ogarniesz?
|
21-04-2010, 07:31 | #9 |
Zablokowany
Zarejestrowany: 15-02-2006
Skąd: Złotów
Model: fs
Silnik: 1998
Rocznik: 95
Postów: 6,528
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
|
21-04-2010, 09:12 | #10 |
ford::beginner
Imię: Katarzyna
Zarejestrowany: 06-01-2010
Skąd: Kielce
Model: Scorpio
Silnik: 2.0 16v
Rocznik: 1995
Postów: 30
|
Odp: Silnik zdechł, głowica....
moim skromnym zdaniem , to nie szukaj auta jak miałeś swoje sprawdzone, tylko przerzuć ten silnik z innego sprawdzonego, może nie jest to łatwe ale na pewno wyjdzie taniej niż zakup innego auta. Mnie tez pewien cwaniak naciął jak kupowałam oczatego, ale cóż zrobić przecież go nie zabije,to było coś jak u tego dziadka, auto było słabe okazało się ze uszczelka na głowicy gdzieś puszcza, ale z pomocą dobrego znajomego mechanika wszystko zostało zrobione w rozsądnych pieniądzach, choć zeszło 3tyg to jest idealnie a silnik ożył i teraz ma ta odpowiednią mocGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. nie żałuje ze zostałoGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Z drugiej strony to zawsze kupić można nowe tak jak wspomniałeś, ale to już i raty i nie ma tego klimatu i wszyscy maja podobne
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten temat |
|
|